NHL: Numer 88 dał 88 punktów (WIDEO)
David Pastrňák w dogrywce dał Boston Bruins zwycięstwo nad Edmonton Oilers i wrócił na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców NHL. A jego zespół umocnił się na prowadzeniu w tabeli.
Pastrňák w dodatkowej części wyjazdowego meczu z Oilers znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem rywali Mikiem Smithem i strzałem z bekhendu po lodzie między jego nogami zdobył bramkę dającą liderowi rozgrywek zwycięstwo 2:1. To jego 43. trafienie w tym sezonie. W klasyfikacji strzelców zrównał się z prowadzącym Austonem Matthewsem. W punktowej z 84 "oczkami" jest drugi. Wyprzedza go tylko, choć aż o 11 punktów gracz Oilers Leon Draisaitl, który akurat wczoraj nie punktował. Pastrňák asystował także w pierwszej tercji przy golu Patrice'a Bergerona, a 28 strzałów obronił bramkarz Bruins Tuukka Rask, który w tym sezonie ma najwyższą skuteczność obron (93,2 %) oraz najniższą średnią wpuszczonych goli na mecz (2,04). Najlepszym graczem spotkania wybrano co prawda Smitha, który interweniował skutecznie 32 razy, ale to on zjeżdżał z tafli jako pokonany. Zespół z Bostonu wygrał 4 mecze z rzędu i 10 z ostatnich 11. Gol grającego z numerem 88 Pastrňáka dał liderom ligowej tabeli już 88 punktów. Grający wciąż bez kontuzjowanego Connora McDavida "Nafciarze" mają 71 punktów i prowadzą w dywizji Pacyfiku. Draisaitl spędził na lodzie 29 minut i 22 sekundy. To najdłuższy występ napastnika w meczu sezonu zasadniczego NHL od niemal 8 lat. Dłużej o 13 sekund grał 10 marca 2012 roku Martin St. Louis w meczu Tampa Bay Lightning z Carolina Hurricanes.
Atak Jamie'ego Benna na Olivera Ekman-Larssona
Piękny zwycięski gol Vincenta Trochecka po strzale z powietrza
Komentarze