NHL: Większość zawodników chce grać
Zdecydowana większość hokeistów NHL chce dokończyć przerwany niemal dwa miesiące temu sezon - wynika z ankiety przeprowadzonej wśród zawodników 22 klubów. Prawie 2/3 z nich uważa, że rozgrywki powinny być dograne w całości.
Takie wyniki przyniosła ankieta przeprowadzona przez dziennikarzy serwisu "The Athletic". Łącznie aż 87,8 % zapytanych zawodników uważa, że sezon powinien zostać dokończony. Nieco ponad 12 % jest przeciwnego zdania.
Hokeiści różnią się jednak między sobą w kwestii tego czy rozegrane powinny zostać wszystkie pozostałe mecze czy tylko play-offy. Duża większość opowiada się za tym pierwszym rozwiązaniem. Pomysł, by najpierw dograć resztę sezonu zasadniczego, a dopiero później przystąpić do właściwej walki o Puchar Stanleya w play-offach poparło 63,2 % hokeistów najlepszej ligi świata. Za rezygnacją z pozostałych spotkań części zasadniczej i przejściem od razu do play-offów jest 24,6 % pytanych.
Przypomnijmy, że sezon został przerwany 12 marca w związku z epidemią koronawirusa. Zgodnie z pierwotnym terminarzem do rozegrania pozostało jeszcze 189 meczów rozgrywek regularnych. Wiadomo, że przystąpienie od razu do play-offów rodziłoby problemy związane z równością szans poszczególnych drużyn, ponieważ nie rozegrały one jednakowej liczby meczów. Z tego powodu rozważana jest możliwość dopuszczenia do rywalizacji postsezonowej większej liczby drużyn niż tradycyjne 16.
W ankiecie "The Athletic" udział wzięło 57 hokeistów reprezentujących 22 kluby NHL. By zapewnić bardziej reprezentatywny charakter dziennikarze wybrali drużyny znajdujące się w tabeli w różnej sytuacji. Wśród pytanych byli gracze 5 zespołów uważanych za kandydatów do zdobycia Pucharu Stanleya, 4 relatywnie spokojnych o awans do play-offów, 8 z szansami na play-offy i 5, które na awans raczej nie mogą liczyć.
Sytuacja NHL w kwestii ewentualnego powrotu do grania ciągle się nie zmienia. Zawodnicy pozostają w zaleconej im samoizolacji, a liga rozpatruje możliwość przejścia pod koniec maja do kolejnej fazy "odmrożenia" sezonu. Gdyby zapadła decyzja o przejściu do tego etapu, to zespoły mogłyby rozpocząć nieoficjalne treningi.
W poniedziałek odbyła się kolejna wideokonferencja z udziałem przedstawicieli NHL i klubów. Obecnie cały czas rozważana jest opcja powrotu do gry w czterech halach. Według informacji podanej przez dziennikarza telewizji TSN i "The Athletic" Pierre'a LeBruna do organizacji meczów zgłosiło się "od 11 do 14" klubów. Władze ligi chciałyby wybrać miejsca najbardziej bezpieczne z punktu widzenia zdrowia publicznego.
Pojawia się jednak także problem oddzielenia zawodników od rodzin na kilka miesięcy. Niektórzy z nich mówili już o tym wcześniej publicznie. Wiadomo, że NHL szuka sposobu, by temu zaradzić. - Nie oczekujemy, że zawodnicy będą całkowicie odizolowani od rodzin przez 4, 3 czy nawet 2 miesiące - powiedział kilka dni temu zastępca komisarza NHL Bill Daly. - Na pewno znajdziemy na to sposób.
Cały czas nie ma także ostatecznej decyzji w sprawie tegorocznego draftu, choć coraz bardziej prawdopodobne jest przeprowadzenie go na początku czerwca całkowicie online. Wiadomo, że wiele klubów nie jest zbyt entuzjastycznie nastawionych do organizacji draftu przed zakończeniem sezonu. Decyzja w tej sprawie jest oczekiwana w tym lub przyszłym tygodniu. Jeśli - jak się spekuluje - nabór miałby się odbyć 5 czerwca, to decydować trzeba szybko, ponieważ około miesiąca ma być potrzebne na przygotowanie przedsięwzięcia od strony technicznej.
Komentarze