NHL: Mikko Koivu zakończył karierę (WIDEO)
Kapitan drużyny mistrzów świata z 2011 roku i najskuteczniejszy zawodnik w historii Minnesota Wild Mikko Koivu zakończył sportową karierę po 16 latach występów w NHL. - Nie byłem w stanie grać na poziomie, na jakim chciałem - powiedział.
Koivu, który 15 poprzednich sezonów spędził w Minnesota Wild, w październiku podpisał kontrakt z Columbus Blue Jackets i w barwach tego zespołu wystąpił w 7 meczach obecnych rozgrywek zdobywając 1 gola i notując 1 asystę. Po spotkaniu z trenerem Johnem Tortorellą i Jarmo Kekäläinenem ogłosił jednak zakończenie sportowej kariery.
- To nie była dla mnie łatwa decyzja, bo cieszyła mnie każda minuta mojego krótkiego pobytu w Columbus i naprawdę miałem nadzieję, że pomogę tej drużynie osiągnąć jej cele w tym sezonie. Ale ostatecznie nie byłem w stanie wejść na poziom gry, którego potrzebowałem, by być w porządku wobec siebie i kolegów z drużyny, więc to dla mnie ten moment, by zakończyć karierę - napisał Koivu w swoim oświadczeniu.
Fin został do NHL wybrany z numerem 16 draftu 2001 przez Minnesota Wild. Jest rekordzistą tego klubu pod względem liczby meczów (1 028), punktów (709) i asyst (504) w NHL. Przez 12 sezonów był kapitanem zespołu "Dzikich". Łącznie w NHL w 1 035 meczach rozgrywek zasadniczych strzelił 206 goli i uzyskał 505 asyst. W play-offach w 59 występach zdobył 11 bramek i dołożył 17 asyst.
Z reprezentacją Finlandii jako kapitan sięgnął po mistrzostwo świata w 2011 roku oraz zdobył 2 srebrne i 2 brązowe medale MŚ. Wywalczył również srebro (Turyn) i brąz (Vancouver) Zimowych Igrzysk Olimpijskich, a także 2. miejsce w Hokejowym Pucharze Świata w 2004 roku.
- Jestem dozgonnie wdzięczny klubom Minnesota Wild i Columbus Blue Jackets za to, że dały mi szansę spełniania marzeń o grze w NHL przez 16 lat - napisał Koivu. - Minnesota naprawdę stała się moim domem. Mam także wspaniałe wspomnienia z gry w reprezentacji Finlandii. Teraz spojrzę na to, jak wiele dała mi gra w hokeja i ludzie, których spotkałem. To coś, co bardzo doceniam i jestem przekonany, że patrząc na to przez najbliższe tygodnie zdam sobie sprawę, jak wyjątkowe to było.
37-letni były już hokeista dodał w swoim oświadczeniu, że chce pozostać przy ukochanym sporcie, choć na razie nie ma sprecyzowanych planów.
- Hokej to świetny sport i coś, czym zajmowałem się przez całe życie - stwierdził. - Mam więc nadzieję, że coś dla siebie znajdę w tym sporcie, ale myślę, że czas to pokaże. Teraz chcę się trochę zrelaksować i dobrze to przemyśleć.
Komentarze