Pieniądze nie grają! Podhale pokonuje Sanok!
W ostatnim tegorocznym spotkaniu zespół Podhala Nowy Targ, po ciekawym meczu pokonał KH Sanok 7:4. Bardzo dobrze spisał się duet Różański - Czuy, który to poprowadził ”Szarotki” do zwycięstwa.
Pierwsze minutymeczu to wyrównana gra, obie drużyny starały się szybko nie stracić bramki,skupiając się przede wszystkim na grze defensywnej. Wynik w siódmej minucie otworzył Kelly Czuy podczasgry w podwójnej przewadze, bowiem miejsce na ławce kar zajmowali Piotr Koseda iMaciej Mermer, został obsłużony dokładnym podaniem przez Jarosława Różańskiego,zdecydował się na silny strzał z pierwszego i po chwili ”guma” zatrzepotała wsiatce. Okazję do szybkiego doprowadzenia do wyrównania po indywidualnej akcjimiał Krzysztof Zapała, lecz jego strzał instynktownie obronił Tomasz Rajski.Chwilę później Marcin Kolusz wraz z Milanem Baranykiem wyprowadzili groźnąkontrę, ale ten drugi nie zdołał zakończyć jej strzałem. Na nieco ponad dwieminuty przed końcem pierwszej odsłony prowadzenie gospodarzy podwyższyłRóżański, który to zachował najwięcej zimnej krwi pod sanocką bramką i dobiłstrzał Czuy`a.
Początkowe minutydrugiej tercji to zdecydowana przewaga gości, którzy to dążyli do zdobyciapierwszej bramki i udało się im to już w dwudziestej czwartej minucie, kiedy tona strzał z niebieskiej zdecydował się Martin Ivicic, krążek odbił się od niecozasłoniętego Rajskiego i wtoczył się do bramki. Już dwie minuty później było2:2, bowiem do remisu doprowadził Krystian Dziubiński wykańczając indywidualnąakcję strzałem z backhandu pod poprzeczkę. Od tego momentu mecz się wyrównał, agra toczyła się przez większość czasu w tercji neutralnej. Gospodarzy ponowniena prowadzenie wyprowadził Maciej Sulka, który to wykończył dokładnie założonyzamek, nie zbyt silnym strzałem z linii niebieskiej. ”Szarotki” poszły zaciosem i schodziły na drugą przerwę z trzy bramkowym prowadzeniem, gdyż udałoim się jeszcze dwukrotnie pokonać popularnego ”Plastra”. Pierwszy uczynił to JarosławRóżański wykorzystując dogodne podanie od Czuy`a, a nieco ponad trzydzieścisekund później krążek w pustej już sanockiej bramce ulokował Milan Baranyk,którego to pozostanie w Nowym Targu w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania.
Ponownie początektercji to znaczna przewaga przyjezdnych, którzy to marnowali bardzo dobresytuacje do strzelenia bramki. Jako pierwszy do pustej bramki nie trafił MartinVozdecky, a po chwili Michał Radwański posłał krążek tuż na poprzeczką bramki Rajskiego.Mimo to kolejną bramkę zdobyli nowotarżanie tym razem autorstwa MariuszaJastrzębskiego, który to zdecydował się na silne uderzenie z kilku metrów. Tabramka jeszcze bardziej podrażniła hokeistów z Sanoka i ruszyli do jeszczebardziej skomasowanych ataków, który szybko zamieniły się na bramki. Wpięćdziesiątej pierwszej minucie piekielnie mocno z niebieskiej uderzył Ivicici krążek tuż przy słupku wpadł do nowotarskiej bramki. Niespełna dwie minutypóźniej pada kolejna bramka dla Ciarko Sanok tym razem jej strzelcem był MichałRadwański, który to skierował krążek do bramki z najbliższej odległości wzamieszaniu podbramkowym. Jednak to było wszystko na co było stać sanoczan tegowieczora, a na dodatek siódmą bramkę dla Podhala dołożył jeszcze Marcin Kolusz,precyzyjnym strzałem tuż przy słupku.
Komentarze