Zagłębie znów lepsze od GKS-u Katowice
Dużo niedokładności i trochę ostrej walki obejrzeli kibice podczas piątkowego sparingu Zagłębia z HC GKS Katowice. Sosnowiczanie wygrali to spotkanie 3:2.
Pierwsza bramka padła w 2. minucie gry. Po akcji „dwa na jeden”, krążek do bramki skierował Tobiasz Bernat (podającym był Karol Golec). Tuż po wznowieniu gry, wyrównał Lukas Krejci, a jeszcze przed przerwą (15. minuta) prowadzenie „GieKSie”dał Sebastian Fonfara.
W dwóch pozostałych odsłonach, do siatki trafiali już wyłącznie gospodarze. Najpierw do remisu doprowadził Artur Ślusarczyk (27. minuta), zaś na dziewięć minut przed końcem, zwycięską bramkę zdobył Jarosław Dołęga.
Między słupkami drużyny GKS-u stanęli w piątek Sebastian Stańczyk oraz Łukasz Blot (obaj rozegrali po 30 minut), natomiast po stronie Zagłębia, pełne spotkanie rozegrał Bartłomiej Nowak (w trakcie trzeciej odsłony, golkiper gospodarzy uszkodził swój nowy kask).
Zagłębie odczuwało jeszcze trudy czwartkowego pojedynku z JKH Jastrzębie. W przegranym 2:3 spotkaniu, urazów nabawili się Tomasz Dzwonek, Łukasz Zachariasz i Rafał Cychowski.
Także zespół z Katowic przystąpił do meczu bez kilku zawodników. Na lód nie wyjechali m. in. Jiri Raszka, Martin Voznik czy Piotr Jakubowski. Nie zagrał także 21-letni Fin, Janne Jaakola, który w dniu wczorajszym przybył do Katowic na testy.
– Kolejny ciężki mecz za nami. Wczorajszy też kosztował nas sporo zdrowia i sił. Nie mam zwyczaju narzekać na sędziów, ale uważam, że wczoraj nas trochę skrzywdzili. Faul na Zachariaszu był naprawdę bardzo brzydki. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to będziemy ich szukać przede wszystkim wśród Polaków. Jesteśmy w kontakcie z Unią. Będziemy się starać pozyskać tych, którzy nie załapią się do pierwszego składu zespołu z Oświęcimia - komentował szkoleniowiec Zagłębia, Krzysztof Podsiadło.
– Gdyby nie dwie puszczone bramki, byłoby całkiem fajnie. Lato to okres intensywnych treningów. Wiadomo, że nogi pracują inaczej, niż w czasie rozgrywek ligowych. GKS to dobry zespół. Spora grupa zawodników ma za sobą wieloletnie występy w ekstralidze - mówił Bartłomiej Nowak.
Zagłębie Sosnowiec – HC GKS Katowice 3:2 (1:2; 1:0; 1:0)
1:0 – T. Bernat (Golec) 01.25
1:1 – Krejci 02:01’
1:2 – Fonfara 14:59’
2:2 – Ślusarczyk (Lezo) 26:15
3:2 – Dołęga 50:43’
Zagłębie: Nowak – Działo, Ślusarczyk, Lezo, Dołęga, Kurz, Podsiadło, Golec, T. Bernat, Duszak, Kostromin, Stępień, Twardy, Jaskólski, K. Kozłowski, Jarnutowski, Białek, M. Bernat
Katowice: Stańczyk, Blot – Urban, Śmiełowski, Grelich, Maćkowiak, Adamus, Obstarczyk, Krokosz, Grobarczyk, Furo, Krajci, Żogała, Wądra, Krzysztofik, Frączek, Fonfara, Bernaś, Szymański, Błażejczyk
Komentarze