Rozmowy o terminarzu
Jutro w Sosnowcu wszystkie zespoły, aspirujące do gry w PHL, będą dyskutowały z kierownikiem wyszkolenia PZHL Tomaszem Rutkowski na temat terminarza rozgrywek.
W kuluarach usłyszeliśmy, że działacze hokejowej centrali rozważają możliwość skrócenia sezonu zasadniczego do czterech rund, tłumacząc to brakiem wolnych terminów oraz nadrzędnym interesem polskiej reprezentacji.
Nie da się ukryć, że na krótszych rozgrywkach ucierpią nie tylko kibice, ale przede wszystkich kluby, które będą musiały się zadowolić mniejszymi wpływami z karnetów i biletów. Co zrobić w tak delikatnej sprawie?
- Trzeba wypracować kompromisowe rozwiązanie, pamiętając przy tym, że sezon zasadniczy w każdej z szanujących się lig obejmuje ponad czterdzieści kolejek. Granie czterech rund jest po prostu nie do zaakceptowania - nie ukrywa trener Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek.
I przedstawia swój punkt widzenia. - Działacze hokejowej centrali powinni zrezygnować z dłuższych przerw w lidze i ograniczyć długość zgrupowania reprezentacji przed turniejem mistrzostw świata. Wtedy z terminami na pewno nie będzie problemów - twierdzi były selekcjoner polskiej reprezentacji.
Wyliczyliśmy, że do końca lutego - wyłączając zgrupowania reprezentacji - można rozegrać około 60 spotkań. Starczy więc na 48 kolejek PHL oraz na rozgrywki Pucharu Polski.
Dla chcącego nic trudnego.
Komentarze