Zwycięstwo w cieniu ataku na Chwedoruka (WIDEO)
Nie zabrakło emocji w meczu Ciarko PBS Bank KH Sanok z GKS-em Tychy. Gospodarze pokonali po ciekawym, a zarazem brutalnym meczu tyszan 3:0. W 55. minucie Kanadyjczyk Justin Chwedoruk został zaatakowany "crossem" w okolice głowy przez Adama Bagińskiego. Mecz dostarczył też dwie bójki, które zakończyły się czterema karami meczu.
W pierwszej tercji padła tylko jedna bramka po zespołowej akcji gospodarzy Martin Vozdecky wypuścił Petra Szinagla a ten w sytuacji 2 na 1 zagrał dokładnie do Krzysztofa Zapały, który huknął pod poprzeczkę bramki Żigardyego. Aktywny był Mikołaj Łopuski, ale nie zdołał pokonać Johna Murraya. - Naszym mankamentem była skuteczność, gdyż nie zdobyliśmy żadnej bramki. Myślę, że za bardzo otworzyliśmy się i straciliśmy trzy bramki. Może gdybyśmy strzelili bramkę, to losy spotkania by się odmieniły - podsumował Łopuski.
W drugiej tercji sanoczanie w przeciągu 26 sekund zdobyli dwie bramki co wyraźnie podcięło skrzydła tyszanom. Dobrze spisującego się Żigardiego pokonał Bogusław Rąpała strzałem w okienko, a po błędzie Wanackiego dokładne podanie Aquino wykorzystał Samson Mahbod. Dwie minuty wcześniej karą meczu za bójkę ukarani zostali Bartłomiej Pociecha i Jarosław Rzeszutko.
- Nie chcę analizować pracy sędziów, ale w hokeju normalne są takie twarde starcia. Później ta gra się w końcówce zaostrzyła, ale taki jest hokej - dodał Łopuski.
- Nie uważam, żebyśmy jakoś specjalnie brutalnie zagrali albo wyszli z nastawieniem, by powodować kontuzje u przeciwników. Co do prowokacji kibiców w boksie, to Adam się nie popisał- zaznaczył Krzysztof Majkowski, II trener GKS Tychy.
W trzeciej tercji gra się zaostrzyła a w 55. minucie miała mrożąca krew w żyłach sytuacja, gdy Justin Chwedoruk został zaatakowany dwukrotnie kijem trzymanym oburącz w okolicę głowy przez Adama Bagińskiego. Kanadyjczyk nie mógł sam podnieść się z lodu, do boksu zjechał mocno zamroczony, a później został odwieziony karetką do szpitala.
- Właśnie przed chwilą otrzymaliśmy informację z sanockiego SOR-u, że badanie tomograficzne w obrębie głowy i kręgosłupa nie wykazało niepokojących zmian, jednak najprawdopodobniej Justin pozostanie w szpitalu na obserwacji - powiedział Wojciech Pajestka, rzecznik prasowy Ciarko PBS Bank.
Po meczu powiedzieli:
Tomasz Demkowicz,trener Ciarko PBS Bank: - Dobra gra obronna w całym meczu, nad czym pracowaliśmy w ostatnich dniach bardzo dużo. Zdarzyły się błędy, ale były one sporadyczne. Wykorzystaliśmy sytuacje, choć nie wszystkie bo w niektórych sytuacjach zabrakło szczęścia i chłodnej głowy. Bardzo dobra postawa Murraya i całej drużyny.
Krzysztof Majkowski,II trener GKS Tychy: - W dzisiejszym spotkaniu byliśmy drużyną słabszą, popełniliśmy więcej błędów. Nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji strzeleckich oraz mieliśmy problemy z wykorzystaniem przewag. Sanok był zdecydowanie drużyną lepszą i zasłużenie wygrał.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - GKS Tychy 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)
1:0 Krzysztof Zapała - Petr Szinagl, Martin Vozdecky (07:19)
2:0 Bogusław Rąpała - Krzysztof Zapała (28:58)
3:0 Samson Mahbod - Anthony Aquino (29:23)
Ciarko PBS Bank: Murray - Richter, Urban; Vozdecky, Zapała, Szinagl - Kloz, Rąpała; Chwedoruk, Mahbod, Aquino - Pociecha, Terminesi; Kostecki, Ćwikła, Strzyżowski; Dolny, Demkowicz; Biały, Wilusz, Mermer.
GKS Tychy: Żigardy - Kotlorz, Sulka; Vitek, Bagiński, Woźnica - Mojżisz, Wanacki; Steber, Galant, Łopuski - Havlik, Sokół; Baranyk, Parzyszek, Witecki - Rzeszutko, Guzik, Piorun.
Sędziowali: Tomasz Radzik (główny) - Tomasz Przyborowski, Marcin Młynarski (liniowi)
Kary: KH Sanok - 54 (w tym kary meczu 25 min. dla Pociechy, Kloza), GKS -66 minut (w tym kary meczu 25 min. dla Rzeszutki i Bagińskiego)
Strzały: 35 - 27
Widzów: 1 600
Komentarze