Sam na sam z... Łukaszem Sokołem
O spadkach formy i oczekiwaniu lepszej gry, a także o problemach z odmawianiem słodyczy i hokeju w Bydgoszczy, opowiada Łukasz Sokół, obrońca GKS-u Tychy, w kolejnym odcinku cyklu "Sam na sam z...".
Zacznijmy od kilku wyborów. Ciężka praca czy talent?
(śmiech) Ciężka praca.
Szybki strzał czy zaskakujące podanie?
Zaskakujące podanie.
Trening czy odnowa biologiczna?
Trening.
Co jest bardziej przydatne dla obrońcy szybkość czy technika?
(śmiech) Chyba jedno i drugie jest istotne.
Ławka rezerwowych czy ławka kar?
Ławka kar.
Rozgrywki NHL czy KHL są bardziej interesujące?
Nie oglądam ani jednego, ani drugiego.
Najlepiej gra mi się lub grało mi się z...?
Pamiętam, że za czasów gry w Stoczniowcu Gdańsk dobrze układała mi się współpraca z Robertem Fraszko. Zadowolony byłem również z gry z Tomaszem Jakeszem w Tychach.
Najgroźniejszy wypadek na lodzie, który widziałeś?
Hmm. To był chyba mój wypadek. Widziałem go dopiero później w internecie. Nie wyglądało to dobrze.
Najtrudniejszy moment w karierze?
Powrót po chorobie. Miałem wtedy rok przerwy. Wówczas była największa niewiadoma. Zastanawiałem się, jak to będzie. Nie miałem wielkich oczekiwań. Powiedziałem sobie - "Co ma być, to będzie". Jak będziesz miał skończyć grać w hokeja, to skończysz". Okazało się, że nie było tak najgorzej.
Co jest najgorszego bądź najtrudniejszego w pracy hokeisty?
Najgorzej jest wtedy, gdy Ci nie idzie. Masz świadomość tego, że chciałbyś i mógłbyś grać lepiej, a nie masz formy. Czekanie na lepszy moment i czekanie na czerpanie radości z gry, potrafi wpłynąć na psychikę.
Krytyka - motywuje czy denerwuje?
Motywuje mnie krytyka konstruktywna. Uważam jednak, że zbyt częste krytykowanie danego zawodnika wpływa negatywnie na jego grę. Jeśli jest ona w dobrej wierze, trafna, to jestem jak najbardziej za taką krytyką.
Największy sukces w karierze?
Jestem zadowolony z tego, że pochodzę z Bydgoszczy, gdzie hokej nie jest aż tak bardzo rozwinięty, a trochę tych sezonów w ekstraklasie udało mi się zagrać. Sukcesami są zapewne medale i Puchary Polski zdobyte z GKS-em Tychy.
Hokej w Bydgoszczy ma szansę się odrodzić?
Uważam, że nie ma zbyt wielkich szans. Środowisko hokejowe, ci trenerzy z dawnych lat, mają już swój wiek. Nie miałby kto trenować. Zapaleńców w Bydgoszczy nie brakuje, ale mówimy tutaj o hokeju na poziomie amatorskim. Przede wszystkim szanse na odrodzenie ogranicza lodowisko, którego nie ma i nie zapowiada się, żeby było.
Najlepszy obrońca w Polskiej Hokej Lidze?
Nie wiem. Hm. Chyba Martin Richter i Paweł Mojżisz. No i jest jeszcze Mirosław Zatko, który ostatnio nie gra. Wymieniłbym tych trzech.
Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś w swojej karierze?
Peter Bondra.
Który zawodnik w Twojej drużynie posiada największe umiejętności?
Trudno wskazać. Niech będzie Josef Vitek.
Jaki jest najbardziej niedoceniany zawodnik, którego znasz?
Myślę, że Michał Woźnica.Wiem, że Maciek Urbanowicz wybrał podobnie, ale takie jest również moje zdanie. Michał miał kilka dobrych sezonów i uważam, że powinien grać w reprezentacji Polski.
Kto najczęściej żartuje sobie w szatni?
Nie ma jednej takiej osoby. Jest za to większa grupa.
Najbardziej nielubiana drużyna?
Nie mam takiej.
Najlepszy gracz w lidze?
Leszek Laszkiewicz.
Największy młody talent w Polsce?
Nie widziałem jak gra, ale dużo mówi się o Łyszczarczyku (Alanie - przyp. red.) z Nowego Targu. Ponadto w Tychach jest taki chłopak, Bartek Jeziorski. Trochę z nami trenował, zapowiada się naprawdę dobrze.
Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...
Hm. Nie mam zdania na ten temat.
Czy reprezentacja Polski zagra w najbliższym czasie w światowej Elicie?
Nie. Na grę w Dywizji IA jest jeszcze szansa, ale w Elicie już nie.
Największe głupstwo, które kiedykolwiek słyszałeś?
Wystarczy poczytać fora internetowe, bądź komentarze pod pewnymi informacjami, a znaleźć tam można wiele głupstw. Niestety, jest sporo osób, które wypisują takie rzeczy w internecie.
Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?
Słyszałem, że jestem alkoholikiem, że po powrocie z Czech jestem zawodnikiem, któremu nie chce się pracować i wolę pić wódkę. Dodam tylko, iż po zapaleniu trzustki nie mogę pić alkoholu w ogóle.
Najczęściej słyszane pytanie od fanów, bądź dziennikarzy?
Po przegranych meczach najczęściej słyszymy "dlaczego"? (śmiech)
Gdy nie grasz i nie trenujesz, to co robisz w wolnym czasie?
Spędzam czas z rodziną.
Idealny dzień według Łukasz Sokoła to jaki?
Nie wiem. Ogólnie uważam, że nie ma rzeczy idealnych. (śmiech)
Czego najtrudniej sobie odmówić?
Słodyczy.
Czego najbardziej się boisz?
Bezradności. Na przykład w sytuacji kiedy dzieci zachorują, a Ty nie jesteś w stanie nic zrobić.
I na koniec, jak często się denerwujesz?
Codziennie. Mam dwójkę dzieci (śmiech). Czasami potrafią wyprowadzić z równowagi. Ogólnie jestem jednak bardzo zadowolony z życia, ale denerwuję się codziennie. (śmiech)
Komentarze