Sparing dla biało-niebieskich
Hokeiści Aksam Unii Oświęcim pokonali w sparingowym meczu JKH GKS Jastrzębie 5:4. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się seria rzutów karnych.
- Umówiliśmy się z trenerem Trliczikiem, że bez względu na wynik zagramy też pięciominutową dogrywkę oraz pięć serii rzutów karnych. Akurat tak się złożyło, że po regulaminowym czasie gry był remis- wyjaśnił Peter Mikula, trener oświęcimian.- Co można powiedzieć o tym meczu? Graliśmy troszkę świątecznie, mam tu na myśli zwłaszcza ostatnią odsłonę. Początek w naszym wykonaniu był naprawdę dobry. Lepiej poruszaliśmy się po lodzie i mieliśmy więcej z gry - dodał.
Oświęcimianie na prowadzenie wyszli już w 4. minucie, wykorzystując okres gry w przewadze. Sposób na Przemysława Odrobnego znalazł Peter Tabaczek, który zbił krążek po uderzeniu Michała Kasperczyka. Przed przerwą prowadzenie podwyższył jeszcze Wojciech Stachura. 31-letni środkowy najszybciej dojechał do odbitego krążka, a następnie umieścił go w siatce.
Po zmianie stron odważniej zaatakowali jastrzębianie, czego efektem było trafienie Miroslava Zatki. Słowacki defensor precyzyjnie przymierzył z okolic linii niebieskiej i zaskoczył Michala Fikrta. - To spotkanie można w zasadzie podzielić na dwie części. W pierwszej, trwającej przez około 30 minut, lepiej radziła sobie Unia, a w drugiej inicjatywa należała do nas - ocenił słowacki defensor.
W 36. minucie biało-niebiescy odzyskali dwubramkowe prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Mateusz Adamus. 26-letni skrzydłowy znalazł się w odpowiednim miejscu i dobił krążek do pustej bramki.
Jednak w trzeciej odsłonie jastrzębianie doprowadzili do wyrównania i spotkanie rozpoczęło się na nowo (dwie bramki w ciągu 19 sekund!). Szczególnej urody był gol Richarda Krala, który popisał się sprytnym strzałem z powietrza.
Przed końcem regulaminowego czasu gry oba zespoły zadały jeszcze po jednym ciosie. Dla Aksam Unii (po wymianie krążka z Romanem Tvrdoniem) trafił Peter Barinka, a dla JKH Miroslav Zatko.
W serii najazdów lepsi okazali się goście. Sposób na Davida Zabolotnego znaleźli Grzegorz Piekarski i Roman Tvrdoń, a uderzenia Petera Tabaczka i jego imiennika Barinki zatrzymały się na słupku. Oświęcimskich golkiperów (broniących na zmianę) pokonał tylko Maciej Urbanowicz.
-Cieszymy się, że udało nam się wygrać. Zaczęliśmy całkiem nieźle, ale później popełniliśmy kilka prostych błędów- stwierdził popularny "Tabo". -Każdy z nas wyczekuje już zakończenia lokautu.
JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 4:5 k. (0:2, 1:1, 3:1, d. 0:0, k. 1:2)
0:1 - Tabaczek - Kasperczyk, Jaros (3:10, 5/4),
0:2 - Stachura - Fiedor (17:03),
1:2 - Zatko - Kral, Danieluk (26:50),
1:3 - Adamus - Modrzejewski, Piekarski (35:08, 5/4),
2:3 - Kral (46:43),
3:3 - Kogut (47:02),
3:4 - Barinka - Tvrdoń, Jakesz (54:02),
4:4 - Zatko - Kral (55:50)
4:5 - Tvrdoń - decydujący rzut karny
Rzuty karne:
JKH: L. Laszkiewicz (-), R. Nalewajka (-), Ł. Nalewajka (-), Kogut (-), Urbanowicz (+).
Aksam Unia: Piekarski (+), Tabaczek (-), Jaros (-), Tvrdoń (+), Barinka (-).
Sędziowali: Zbigniew Wolas, Michał Baca (główni) - Piotr Zamożniak, Jarosław Syrek (liniowi).
Kary: JKH - 10 minut, Aksam Unia - 8 minut.
Widzów: ok. 400.
JKH GKS: Odrobny (od 40:01 Zabolotny) - Górny, Zatko (2); Danieluk, Kral (4), Zdenek - Bryk, Labryga; Urbanowicz, Pasiut, L. Laszkiewicz - Flaszar, Mat. Rompkowski; Kogut, Prochazka, Kulas (2) - Sordon (2), Pastryk; Kapica, Marzec, Bordowski oraz R. Nalewajka i Ł. Nalewajka.
Trener: Mojmir Trliczik.
Aksam Unia: Fikrt (od 34:41 Witek) - Piekarski, Kasperczyk; Jaros, Tabaczek, Wojtarowicz - Jakesz, Połącarz (4); Tvrdoń, Różański (2), Barinka - Gabrisz, Ciura (2); Piotrowicz, Kalinowski, Bepierszcz - Urbańczyk; Adamus, Stachura, Modrzejewski oraz Fiedor.
Trener: Peter Mikula.
Komentarze