Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Sam na sam z... Przemysławem Odrobnym

Sam na sam z... Przemysławem Odrobnym

O nowym podejściu do treningów, wciąż aktualnych marzeniach gry w NHL i rzucaniu talerzy w bufecie, opowiada Przemysław Odrobny, bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie oraz reprezentacji Polski.


Zaczniemy od kilku wyborów. Ciężka praca czy talent?

- Od tego sezonu wybieram ciężką pracę. Od momentu, kiedy zaczęliśmy trenować ze szkoleniowcami: Bykowem, Zacharkinem, Płachtą i Korenkowem, zobaczyłem, że na co dzień można pracować bardzo ciężko, a nie tylko w okresie przygotowawczym, czy w wyznaczonych terminach. Dzień przed meczem również można ciężko pracować i tak samo na rozjeździe można ciężko pracować. Wcześniej tego nie było. Na dzień przed meczem i podczas rozjazdów zawsze treningi były spokojne. Doświadczyłem sam tego, że można trenować ciężko na każdych zajęciach.

Trening czy odnowa biologiczna?

- To i to jest ważnym elementem. Na to i na to przychodzi czas. Obydwa są potrzebne, aby dojść do wysokiej formy.

Co jest bardziej przydatne dla bramkarza szybkość czy technika?

- Widać, że w dzisiejszych czasach umiejętności bramkarzy poszły do góry. Dziś bramkarze są świetnie wyszkoleni technicznie i są bardzo szybcy. Dlatego jest to bardzo trudny wybór, ale stawiam na szybkość.

Które rozgrywki są bardziej interesujące: NHL czy KHL?

- NHL.

Jak już jesteśmy przy tym wyborze, to ile prawdy było w plotkach łączących Ciebie z ligą kontynentalną?

- Bodajże trzy lata temu była pewna rozmowa z przedstawicielem drużyny grającej w KHL-u. Wiązało się to z rozegraniem ośmiu meczów w lidze kontynentalnej. Po nich miała zapaść decyzja gdzie podpiszę kontrakt, z drużyną z KHL-u, czy z drużyną występującą w Kazachstanie. Nie zdecydowałem się jednak na wyjazd do Kazachstanu z kilku różnych względów. Wybrałem Sanok i nie żałowałem tego.

Słyniesz z długich podań, lubisz też wyjechać z bramki. Widać, że ciągnie Ciebie do ataku.

- (śmiech) Nie, nie. Do ataku mnie nie ciągnie. Zawsze chciałem grać z tyłu. Nawet jak nie miałem sprzętu bramkarskiego, to zawsze grałem z tyłu. Nie wynikało to braku umiejętności jazdy na łyżwach, ale z fascynacji grą na bramce, bądź w defensywie. W tej chwili bramkarz jest natomiast szóstym zawodnikiem na lodzie. Nie ma więc w tym nic dziwnego, że wyjeżdżam za bramkę, czy podam kilka krążków. Dwa lata temu miałem osiem, bądź dziewięć asyst w sezonie. Uznaje to za dobry dorobek. Widać, że gdzieś tym kijem trochę potrafię operować. W tej chwili mam na swoim koncie dwie asysty. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że na takie zagrania decyduję się w sytuacjach stuprocentowych. Dużo nad tym pracuję z trenerem Kiriłem Korenkowem. Minimalnie się to zmieniło, ale wciąż cieszą mnie takie spontaniczne zagrania. W tej chwili podejmuje takie decyzje, gdy mam stuprocentową pewność, że krążek dotrze do mojego partnera.

Jeszcze lepiej byłoby zapewne zdobyć bramkę.

- Oczywiście. Myślę, że marzeniem każdego bramkarza jest strzelenie bramki w swojej karierze. Widziałem w internecie wiele takich zagrań, które bramkarzom udawały się. Ja też pracuje nad tym strzałem. Jeśli przydarzy się taka sytuacja, że będę mógł spróbować swoich sił, to postaram się zdobyć bramkę. Będzie to jednak wtedy, jak już wspomniałem, gdy będę miał stuprocentową pewność, że nie będzie to zagrażało utracie gola, czy utracie prowadzenia w meczu.

Krytyka - motywuje czy denerwuje?

- Myślę, że motywuje, lecz dane słowa muszą być wypowiedziane przez osobę, która się na czymś zna. Mnie zmotywowałaby krytyka od trenerów kadrowych, czy klubowych, którzy mają o tym pojęcie, dobrze sami wykonywali swoją pracę i są specjalistami. Krytyka jest potrzebna i bez dwóch zdań motywuje.

Najgroźniejszy wypadek na lodzie, który pozostał Ci w pamięci?

- Było kilka takich sytuacji. Jeden z najgroźniejszych wypadków przydarzył się jednak Markowi Wróblowi, który "z metra" został trafiony na treningu krążkiem w twarz. Padł na lód. Wyglądało to bardzo źle. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Marek to twardy zawodnik. Po pewnym czasie założył kratę i grał dalej.

Najtrudniejszy moment w karierze?

- Każdy sportowiec ma kilka lepszych i gorszych momentów. Dla mnie takimi trudniejszymi były okresy, w których musiałem podjąć decyzję czy zostać w kraju, czy kontynuować grę za granicą. Po przegranych meczach również momentami było trudno. Wystarczy wspomnieć przegrany rok temu play off w Sanoku. Nie zawsze jest tak, jak się chce. Startowaliśmy w play off z pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym, ale kompletnie nam się nie układało. Nic się nie kleiło. Skończyliśmy na czwartym miejscu. Niedosyt był ogromny. To był trudny moment.

Który zawodnik z Twojej drużyny posiada największe umiejętności?

- Może nikogo tutaj nie zaskoczę, to Leszek Laszkiewicz. Wyróżnię jednak również Rysia Krala, który też jest niesamowity. Jego niektóre zagrywki są nieobliczalne, jak chociażby jedna z jego ostatnich bramek w spotkaniu z Krynicą, gdzie przerzucił sobie krążek nad bramką i zdobył gola "z golfa". Myślę też, że Grzesiu Pasiut jest dobrze wyszkolony technicznie i fizycznie, co w tym sezonie potwierdza.

Najciekawszy żart z szatni, jaki pamiętasz?

- Trudno powiedzieć. Pamiętam jedną historię po zdobyciu mistrzostwa w Sanoku, ale nie powiem o kogo chodziło. Radość była wielka. Impreza też. Rano zadzwonił do mnie jeden z kolegów z drużyny i stwierdził, że obudził się w samych kąpielówkach i w nadmuchany kole, takim, jakie bierze się na basen (śmiech). Był w szoku (śmiech). Dzwonił do mnie po pomoc, bo nie wiedział, co się stało (śmiech). Za czasów Stoczniowca, ze śmiesznych sytuacji, pamiętam, że ostrzyło się łyżwy "w drugą stronę". Rowki nie były porobione wzdłuż, tylko wszerz. Byli tacy, którzy zauważali to dopiero na lodzie i mieli wówczas po treningu (śmiech).

Przejdźmy do kolejnych pytań. Kto jest według Ciebie najbardziej niedocenianym polskim hokeistą?

- Zastanawiałem się nad tym ostatnio i powiem Mateusz Strużyk. Długo graliśmy wspólnie w Stoczniowcu. Mateusz dostawał w Gdańsku nagrody za najlepszego, najbardziej przebojowego młodego zawodnika. Znalazł też uznanie w oczach trenera Ekrotha, od którego dostał powołanie na zgrupowanie kadry seniorów. To bardzo ambitny chłopak, który ma bardzo dobry strzał z nadgarstka i dobrze porusza się na lodzie. Nie wiem w czym tkwi rzecz i dlaczego tak się dzieje, że gra teraz w pierwszej lidze.


Największy młody talent w Polsce?

- Skupię się tylko na bramkarzach, więc wytypuję jednego. Dobrze zapowiada się David Zabolotny.

Największy twardziel w lidze?

- Maciek Urbanowicz. Włoży głowę tam, gdzie inni nie włożą ręki. Daje przykład innym. To nie jest zawodnik, który sezon, czy dwa pogra ciałem i później przestaje. Z niektórymi tak było, ale nie z Maćkiem. To numer jeden, ale też nie ma co zapominać o Bogusiu Rąpale, który swoją walecznością nadrabiał różne zaległości. Też nie bał się wejść ciałem i przylepić kogoś w bandę.

Kto ma najmocniejszy strzał w lidze?

- To trzeba podzielić. Myślę, że najmocniejszy strzał ma "Leon" Labryga, jeśli mówimy o strzałach z klepy i "z pierwszego", ale nie pokrywa się to ze strzałami z nadgarstka (śmiech). Z nadgarstka właśnie wielu zawodników strzela mocno, ale żeby wytypować jedną osobę powiem, że u mnie w drużynie jest to Grzesiek Pasiut.

Rzut karny, który zapadł Tobie w pamięci.

- (śmiech) W tym sezonie był bardzo dziwny rzut karny, podyktowany w Jastrzębiu. Nie będę przytaczał nazwiska sędziego, ale sytuacja była kuriozalna. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przydarzyło. Krążek leżał na środku tafli. Zawodnikiem, który strzelał był Aron Chmielewski. Dodam, że sędzia ma zawsze obowiązek podjechania do bramkarza, zapytania czy jestem gotowy i odgwizdania, że jest rzut karny. W tym momencie ja wyjechałem z bramki i byłem gdzieś w rogu lodowiska. Zawracałem sobie na łuku i patrzyłem, że sędzia stoi na swoim miejscu, więc wszystko jest OK. W tym momencie, gdy ja odwracałem się od bandy w stronę bramki, sędzia gwizdnął. Ku mojemu zdziwieniu, że sędzia nie skonsultował ze mną tego, czy jestem gotowy, szybko wróciłem do bramki. Pole bramkowe dotknąłem tylko jedną nogą. Wyjechałem lewą stronę. Później, podczas zgrupowania Aron powiedział mi, że poczekał trochę na mnie (śmiech), ale mimo wszystko byłem kompletnie nieprzygotowany do tego karnego. Miałem pół bramki wolne. Aron strzelił mi przy prawej nodze i był gol. Po tym rzucie karnym sędzia podjechał do mnie i przeprosił, że gwizdnął akurat w takim momencie. Poza tym utkwiły mi w pamięci karne, gdy grałem w Sanoku. Przez cały sezon miałem ich dwanaście i nie wpuściłem ani jednego. Były w tym trzy bardzo ważne podczas Pucharu Polski.

Co uznajesz za swój największy sukces w karierze?

- Chciałbym i myślę o tym, że ten sukces jeszcze na mnie czeka (śmiech). No, ale jestem bardzo zadowolony z tego, że udało mi się zdobyć dwa razy "Złotego Kija". Żadnemu zawodnikowi grającemu w polskiej lidze nie udało się osiągnąć tego trzy razy. Liczę, że może kiedyś mi się to uda. Na pewno sukcesami są też Puchar Polski w Sanoku i oczywiście złoty medal. Są to najwyższe trofea w lidze. Myślę więc, że każdego by cieszyły.

Najlepszy trener, z którym miałeś sposobność pracować.

- Jeśli chodzi o trenera od bramkarzy, to Kirył Korenkow. To bez wątpienia najlepszy trener, z jakim miałem styczność, a z kilkoma miałem, podczas obozów w Szwecji, Słowacji, czy Czechach. Wiadomo, że były to chwilowe styczności, ale "Kiri" jest trenerem z najwyższej półki. Nauczył mnie masę nowych rzeczy. Jest superspecjalistą. Jeśli chodzi o trenerów od przygotowania ogólnego, to oczywiści duet Zacharkin-Bykow, którzy są w kadrze. Wspaniale jest współpracować z takimi trenerami, profesjonalistami i mieć z nimi styczność na co dzień.

Przy okazji trenerów, zapytam, kto miał Twoim zdaniem rację w dość zabawnym sporze pomiędzy Tadeuszem Obłojem a Milanem Janczuszką? Pytam, bo grałeś zarówno w drużynie prowadzonej przez jednego, jak i przez drugiego ze wspomnianych trenerów.

- (śmiech) To była przekomiczna sytuacja (śmiech). Tu nie chodziło nawet o rację (śmiech). Była mowa o jakichś polach, kartoflach, o powrocie na Czechosłowację (śmiech). Były też pytania: "co Ty się mnie tykasz?". Słyszałem też, że było też rzucanie jakichś talerzy w barze, gdy trener zobaczył, że na jego talerzu są frytki (śmiech). Sytuacja była przekomiczna. Myślę, że obydwaj zrobili to pod publikę. Każdy z nich chciał pokazać, że ma lepszych zawodników i lepszą drużynę. Każdy z nich stanął wtedy za swoją drużyną murem (śmiech). Wtedy wygrał Stoczniowiec, więc wychodzi na to, że wówczas trener Obłój miał rację.



A teraz tak zupełnie serio, który z nich był lepszym trenerem?

- Jeśli mówimy o trenowaniu, to Milan Janczuszka. Miał twarde podejście, twardą rękę. Potrafił zawodników opieprzyć. Nikt mu nie podskoczył. Z trenerem Obłojem było trochę inaczej. Jeśli chodzi o umiejętności hokejowe, to Tadeusz Obłój był kiedyś wybitnym graczem.

Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...

- (śmiech) Hmmm. Trudno powiedzieć. Mam nadzieję, że w polskim hokeju nastąpi przełom i pójdzie on ogromnym krokiem do przodu.

Największe głupstwo, które kiedykolwiek słyszałeś?

- Na temat wszystkich hokeistów najgłupszym stwierdzeniem jakie słyszałem było to, że są mało inteligentni, że są głupkami. Nie potwierdza się to.

Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?

- Słyszałem coś takiego, że zawodnicy Sanoka nie grali wspomnianego już wcześniej play off na maksa. Słyszeliśmy, że obstawiliśmy mecze i że mi nie chciało się bronić. To było największe głupstwo, jakie usłyszałem w życiu. To, że przegrywa się mecz nie oznacza, że się odpuszcza. Zawsze daję z siebie dwieście procent z tego, co mam danego dnia. Jesteśmy hokeistami, a nie maszynami. To zostało mi w głowie, bo wówczas mi się to w niej nie mieściło, jak można powiedzieć, że nie daliśmy z siebie wszystkiego.


Czego najtrudniej sobie odmówić?

- Najgorzej odmówić sobie obejrzenia czegoś fajnego w telewizji, a trzeba się już położyć spać. Nierzadko zdarzało się, że były to właśnie mecze ligi NHL, które są rozgrywane w ekstremalnych porach. Jeśli w dodatku gra jakiś mój idol, Brodeur czy Lundqvist, to ciężko jest się położyć spać.

Jak często się denerwujesz?

- Nieczęsto. Jestem odporny na niektóre rzeczy. Czasem, co zrozumiałe, denerwuję się podczas treningów lub meczów. Jeśli chce się wpuścić jak najmniej goli, albo jeśli jest z kimś jakiś zakład i tracę bramkę, to się denerwuję. Jest to jednak zdenerwowanie, które po jakiś czasie przechodzi.

Największe marzenia Przemysława Odrobnego?

- Myślę, że to marzenie większości hokeistów. Może wyjdzie ze mnie mały chłopiec, ale powiem, że NHL jest największym marzeniem. Dopóki będę grał w hokeja, to będę marzył. Drugim marzeniem jest powrót polskiej reprezentacji do światowej Elity.

I na koniec, jaki inny talent niż granie w hokeja posiada Przemysław Odrobny?

- Myślę, że mam takie dwa, choć nie wiem, czy są to talenty. Lubię elektronikę. Zawsze mnie to interesowało. Drugim jest jazda samochodem. Mój tata jeździł kiedyś w rajdach i od najmłodszych lat mi to zaszczepił. Jak trafią się gdzieś odcinki specjalne na drodze, to lubię sobie pojechać. Zaszczepione mam wówczas, aby dobrze technicznie przejechać dany odcinek.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Sawicki ciekawa opcja .... zależy jak się ceni....?
  • Simonn23: Ja napisałem
  • Simonn23: Wywiad z Markiem Zietarą, stąd info
  • szarotekNT: Sawicki juz w gorach jest..Kapica wyladuje u Ziętary w Krakowie...tam ma dom,zona tam mieszka caly czas a syn chodzi do szkoly..za kase Kapicy mozna naprawde sprowadzic nietyzinkowego grajka...ale ja bym sie niezdziwil jakby soe ukázal artykol že zostaje w NT
  • Simonn23: Myślę że dla niego to będzie najlepsza opcja czyli powrót do Krakowa. Choć to raczej będzie wiązać się z brakiem walki o medale (chyba)
  • emeryt: a chłopaki z Sanoka czekajo...
  • emeryt: Biłas,Filipek,Florczak
  • szarotekNT: Eme mysle ze sa juz tez po slowie z Craxa przynajmniek Florczak i Bilas
  • emeryt: też tak myśle,łakome kąski,jeszcze młodzi a już doświadczeni,kadrowicze
  • emeryt: to okienko transferowe wybitnie na dobry piniondz dla ślizgaczy,towaru mało a popyt duży
  • Arma: Bo ostatecznie tylko paru grajków ma wiele ofert do wyboru, reszta dostaje jedną propozycję albo wcale i muszą brać co jest
  • Simonn23: W Mestis do wyboru do koloru
  • Simonn23: https://www.eliteprospects.com/player/395076/joni-airo
  • szarotekNT: Ja bym sie tez bardziej skupil na Ameryce Północnej...przyklady Sadlochy i Szčzerby pokazuje ze mozna tam za stosunkowo mala kase wylowic fajne perelki
  • Simonn23: https://youtu.be/AKDj6Ad2p7o?si=ggEPWL0CwJo5zTUt
  • AdaM1234: Podeśle ktoś link do strony gdzie zakupię bilety na sparing Słowacji z Polską, który odbędzie się w Zylinie?
  • Zaba: Pamiętajcie, zw w obronie musimy zachować jeszcze miejsce dla Kacpra Prokopiaka... Nawet jak będzie na początku popełniał błędy powinien się ogrywać i łapać jsk najwięcej minut. Widziałbym go w 3 obronie z jakimś doświadczonym obrońcą. Tak swego czasu ogrywaliśmy Piatka cz
  • omgKsu: https://www.ticketportal.sk/event/Pripravny-zapas-Slovensko-vs-Polsko
  • omgKsu: Tutaj masz , o ile cos zostało ;)
  • Simonn23: Zaba myślę, że sezon zasadniczy a szczególnie po drugiej rundzie(kwalifikacja do PP) to można, jak najbardziej
  • Zaba: Czy innych młodych naszych obrońców ustawiając ich w parze z Aleksiejewem czy Markiem Cholewą. Sławek Czerwik, który był jednym z najbardziej wysmiewanych (niestety) przez kibiców obrońców juz jako doświadczony obrońca przeszedł taka metamorfozę, że ocierał się o kadrę na koniec kariery
  • emeryt: ze starymi wygami grali też Kozak,śp. Szymon Urbańczyk i chyba Gabryś ,to dobra droga,występy tylko w 4 piątce przytłacza i zatrzymuje w rozwoju
  • Zaba: Nur jestem zwolennikiem ustawiania w 4 obronie dwóch najsłabszych obrońców. Choć ciągle liczę, że Milosz będzie grał na poziomie Patryka.
  • Luque: Ja tam bym się przyglądnął tym z u18 co grają w Polsce i dawał im szansę w PHL
  • Zaba: *nie jestem
  • emeryt: Luq ale oni chyba jeszcze fizycznie nie so gotowi
  • AgniechaNT: w przypadku Damiana decydujące będzie ile zaoferuje mu cracovia @szarotek
  • AgniechaNT: z krakowa do nas nie jedzie się już tak długo godzina z małym chaczykiem i jesteś
  • emeryt: problem z młodymi tez jest taki ze sponsor płaci chce wyników tu i teraz,raczej nie patrzy na ogrywanie młodych bo woli doswiadczonego który gwarantuje wynik...paradoksalnie im słabszy zespół czyt malo kasy tym wieksze szanse na ogrywanie młodych bo "ktoś musi grać a piniondza brak"
  • Luque: Eme jakoś w Czechach tak robią i taki np. Krzysiek Maciaś wystąpił w kilku spotkaniach w wieku 17 lat
  • Luque: A poziom dużo wyższy
  • AgniechaNT: a w zeszłym roku o tej porze zaoferowali mu tyle że nawet po tylu wspólnych pięknych chwilach skończyły się sentymenty
  • Andrzejek111: A tymczasem w Pardubicach 3-0
  • emeryt: Maciaś rodzynek,Czesi potrafo łowić talenty
  • Paskal79: Bo u nas to się wszystkiego boją,chodzi mi o Polskę zawszę się boją młodych dać do składu,chyba że muszą.....
  • AgniechaNT: także w przypadku Damiana zwyczajnie przemówią pieniądze @szarotek
  • Luque: Młody Majak niech się tam szkoli w Czechach, widać że to może być dobry obrońca
  • Simonn23: Pamiętam jak w grudniu byłem na Trzyniec - Sparta i w karnych strzelał chłopak z rocznika 2006
  • emeryt: Vzechoslowacja to chyba na ten moment jedynie słuszna droga
  • Paskal79: U nas był Janek i nie zawszę grał a ograny i dobry chłopak, może teraz nie będzie taniej presji bo zdobyli majatra,to może kilku młodych dostanie więcej szans,a tych co wymieniłeś eme to tylko Gabryś to etatowy elsrraligiwiec,ale on miał serducho i poświęcał się Kozak grał gdy Unia miała pakę i miał ciężko zaistnieć..... choć warunki super i prawy kij
  • Arma: Unii nic nie zmieni jeden czy dwóch młodych w składzie, to nie jest tak że jeden czy drugi sam przegra mecz a niech łapią doświadczenie. Przy dobrym trenerze będą się błyskawicznie rozwijać, o ile tylko głowa nadązy i będą chęci by się uczyć
  • Luque: Popatrzcie na Kacpra Maciasia... grał a nie otwierał boks i dzisiaj jest już w innym miejscu
  • Paskal79: Powini wprowadzić takie coś że w 4 atakach grają sami młodzi typu 18-20lat i z góry powinni mieć określoną wypłatę by nie było przebijania i sztucznego zawyżania kontraktów, jakąś średnia może 3-4 tys, może Max 5
  • Arma: Jak w czwartej piątce śmigają 32 latkowie kosztem młodych to jest spory problem
  • Luque: Paskalu pytanie czy trenerzy będą wypuszczać taki 4 atak...
  • Paskal79: Dam wam przykład Może nie którzy pamiętają jak młody Tomek Piątek wchodził do drużyny Sidora, chłopak chciał walczył i sam mocno trenował,a i Sidor nie był jego zwolennikiem, ale ciężka praca został potem jednym z podstawowych obrońców w Uni i reprezentacji
  • Paskal79: Lugue przymus z centrali i wszyscy by mięli takie piątki więc sprawiedliwie,tak jak teraz z młodzieżą że muszą być dwóch,a jak nie grają to kary pieniężne czy inne ,lub jakieś bonusy....
  • Paskal79: Takie Jake w ekstraklasie jak nie grają młodzieżowcy określoną ilość minut to kluby płacą duże kary a kto ma ich na więcej dostaje za to kasę na koniec sezonu, powiecie że PZPN to nie PZHL i kasy u nas nie ma,ale coś podobnego zrobić....
  • Luque: Paskalu tu związek powinien znaleźć sponsora/sponsorów którzy by sfinansowali takie nagrody dla klubów i np. byłyby takie które mogłyby być tym zainteresowane
  • Paskal79: No ja wiem , dało by się to ogarnąć ,ale u nas w hokeju to bieda niestety.....
  • Paskal79: W takim przypadku taki Sanok mógłby dostać duża kasę....bo ogrywają młodych....
  • Paskal79: Jak kogoś stać tak jak Raków w piłkę bo mają zapłacić chyba ok 400 tys , choć mogę się mylić a taki górnik dostanie no nie pamiętam pewnie ok 300-400 tys za młodych, a Ci co wygrają to pewnie oke500-700 tyś może mniej bo nie pamiętam ile dokładnie ,ale można to sprawdzić....
  • Paskal79: Wiadomo piłka to nie hokej,ale trzeba coś z tym zrobić bo za5-10 lat nie będzie kim grać w reprezentacji,chyba że podciągami z za Oceanu i
  • Paskal79: Chyba w Norwegii w ekstraklasie w hokeju są limity płacowe dla młodych grajków co grają w seniorach,by nie było przeginania płacy, można by to jakoś przenieść do nas...
  • KubaKSU: Brawo Heiki ! :) ciekawe kto jutro ;P ?
  • unista55: Brawo Heineken :)
  • Luque: Jaromersky i Jaśkiewicz oficjalnie odchodzą z GKSu Tychy
  • Paskal79: Przecież to było już kilka dni temu że podpiszę.....
  • Paskal79: Lugue u wase strasznie czystki,chyba będzie Tychy Suomi w nazwie....
  • KubaKSU: Dziś jest oficjalnie i tego się trzymajmy;)
  • Paskal79: Trener to podstawa.....
  • Luque: Paskal sam jestem ciekaw kto będzie grał w GKSie w przyszłym sezonie
  • Polaczek1: Kase macie to pewnie jedna mocna polska piątka w ataku Komora Łyżka i Aron ? W kolejnej Vitanen Turkin i Olaf. A resztę ściągnie pewnie Kołcz od siebie i w 4 upcha limit Polaków
  • PanFan1: Kto jeszcze nie widział tej widowiskowej interwencji Bobrovskiego, ten niech nacieszy oczy ;)

    https://youtu.be/vGHEqwyFrRU?si=moVL3On753_Qi-Jy
  • omgKsu: Super że zatrzymaliśmy TOPowych 🇫🇮 , wszak sąsiedzi zza miedzy robili podchody :)
  • Polaczek1: Na papierze juz Ci to mowie Luq będziecie mocni. Tylko pytanie czy będzie chemia i zalotnik to poukłada.
  • Luque: Polaczek jaki Olaf?
  • BOBEK: omgKsu:

    ty jesteś z zarządu Unii ? ze wiesz o podchodach Tyskich ????
  • narut: I Włosi mają problem z Korea Południową w towarzyskim meczu, póty co 3-2 dla Koreii, natomiast Francja prowadzi po I tercji ze Słowenią choć z gry lepiej się prezentują Słoweńcy..Francuzi natomiast szybko wykorzystali przewagę, bez zabawy zbytniej w rozgrywania krążka..
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek ta informacja byla o Radka ze tak bylo wobec naszych Fin i Katowickich wiec omg nie jest podejrzany :)
  • 6908TB: Nitra 1:1. Kibicuje z kubkiem klubowym Nitry z zeszłego roku, niech tworzą historię.
  • narut: obrona Bobrovskiego - coś niesamowitego, on jeszcze tyłem ten krążek obronił.. niesamowite..
  • BOBEK: on nie pytał o zawodników tylko jak sie kobitom mieszka w Polsce to też sprawdzona info chce zone sprowadzić
  • narut: surrealizm.. na pełnej...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek …masz racje 🤥
  • BOBEK: na tą chwile Tychy w przyszłym sezonie na poziomie Sanoka bez urazy
  • omgKsu: Panie Bobku przepraszam że uraziłem .
    Jestem sponsorem Unii lecz nie jestem w jej zarządzie.

    Pozdrawiam
  • Prawdziwy Kibic Unii: Podchody pod Ahopelto rozpoczely sie w lutym Bobku i moja informacja jest 100% rozmawialismy wiec utnijmy ta dyskusje
  • Prawdziwy Kibic Unii: Tak samo bylo z Valtolą
  • PanFan1: Fajna czterdziestka siódemka Jets-òw za dosłownie parę jurkòw
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/winnipeg-jets-nhl-47-sure-shot-snapback-navy
  • 6908TB: Nitra mistrzem z 8. miejsca po sezonie zasadniczym
  • omgKsu: Czyli jednak nieprzepraszam :)
    Sezon ogórkowy w pełni 😁

    Fanie fajna czapa , wolałbym coś w barwach Toronto :)
  • omgKsu: Magnitogorsk wygrał KHL .
  • Paskal79: Potwierdzam to co piszę OMGksu były podchody trenera Tychy pod naszych Finów....
  • PanFan1: Capsi za 7 dyszek
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/washington-capitals-nhl-47-mvp-branson-navy-blue
  • PanFan1: Maple Leafs trochę droższe
  • PanFan1: Muziker. pl fajna stronka
  • PanFan1: Bluzy hokejowe POLSKA na eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/185821043788?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/184198679833?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: ... i jeszcze taka
  • PanFan1: 👇
    https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • omgKsu: Fajna strona Fanie , niewidziałem jej jeszcze.
    Póki co mamy przyjemnośc w Osw chodzic w czapkach z napisem Mistrz Polski :)
  • BOBEK: ok mój błąd
  • omgKsu: Pytanie co teraz ? 🙃
  • Prawdziwy Kibic Unii: Omg jak to co po slowiansku wysle kolega karton ulubionej substancji na adres klubu Mistrza Polski z dopiskiem dla Omg przepraszam i po temacie 🤓
  • omgKsu: Uważam pomysł kolegi za znakomity :)
    A tak na serio to zróbmy tak jak pisze pewien szanowny użytkownik tego portalu :
    "Miłujmy sie" 😁

    Dobrej nocy.
    Pozdrawiam
  • BOBEK: Dobranoc
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe