O krok od mistrzostwa (WIDEO)
Hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok odnieśli trzecie zwycięstwo w finałowej serii, pokonując w Tychach miejscowy GKS 4:3. Jeśli wygrają też w czwartek, to zdobędą mistrzostwo Polski. – Jesteśmy rewelacyjnie przygotowani do rywalizacji w play-off. Wykonujemy założenia taktyczne i to przynosi efekt – stwierdził Robert Kostecki, autor dwóch bramek dla drużyny z Podkarpacia.
Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a gospodarze już wyszli na prowadzenie. W 30. sekundzie uderzenie spod linii niebieskiej Pavla Mojżisza skutecznie dobił Jarosław Rzeszutko i tyska hala, wypełniona do ostatniego miejsca, oszalała z radości.
Nastroje na trybunach delikatnie popsuło wyrównujące trafienie Roberta Kosteckiego, który w 7. minucie zaskoczył Sztefana Żigardiego potężnym uderzeniem z klepy. Jednak już w 11. minucie było 2:1 dla trójkolorowych, bo kapitalne podanie Kotlorza wykorzystał Rzeszutko. 27-letni środkowy popisał się znakomitym uderzeniem bez przyjęcia.
Później w grze gospodarzy coś się zacięło. Trójkolorowi nie potrafili trafić nawet w najdogodniejszych sytuacjach. Dość powiedzieć, że świetne okazje marnowali Galant, Havlik i Łopuski...
A sanoczanie? W drugiej odsłonie zdobyli dwie bramki i przejęli kontrolę nad meczem. W 29. minucie wyrównał Marcin Biały, wykorzystując świetne podanie zza bramki Rafała Ćwikły. Sześć minut później w sytuacji sam na samSamson MahbodpokonałSztefana Żigardiego, umieszczając gumę między parkanami. i było 3:2 dla gości.
– Od początku trzeciej tercji kontrolowaliśmy już przebieg meczu. Wiedzieliśmy, co mamy robić, jak się ustawiać i gdzie operować krążkiem – mówił Robert Kostecki, napastnik Ciarko PBS Bank KH.
I to właśnie wychowanek sanockiego klubu w 54. minucie podwyższył prowadzenie na 4:2, zmieniając tor lotu krążka po wrzutce Mike'a Dantona. – Chwilę później, w szczęśliwych okolicznościach, tyszanie zdobyli trzeciego gola i do samego końca było troszkę nerwowo – dodał „Kostek”.
67 sekund po jego trafieniu straty zmniejszył Marcin Kolusz, który stojąc za bramką, sprytnie nabił Johna Murraya i krążek znalazł się w siatce. Było to kontaktowe trafienie, które zapowiadało emocje w końcówce... Ale tyszanie sami pogrzebali swoje szanse, łapiąc dwa wykluczenia.
Powiedzieli po meczu:
Miroslav Fryczer, trener Ciarko PBS Bank: - W całym spotkaniu graliśmy bardzo dobrze i zasłużyliśmy na wygraną. Tyszanie dwa razy obejmowali prowadzenie, ale wówczas ujawnił się charakter drużyny. Nawet czwarta formacja zdołała dzisiaj ważną bramkę. Całą fazę play-off gramy jako drużyna i oby tak do szczęśliwego końca.
Jirzi Szejba, trener GKS Tychy: - W drugiej tercji straciliśmy za dużo krążków w strefie neutralnej, a drużyna sanocka doskonale to wykorzystała. Trzeba jednak pamiętać, że rywalizacja play-off toczy się do czterech zwycięstw.
GKS Tychy – Ciarko PBS Bank KH Sanok 3:4 (2:1, 0:2, 1:1)
1:0 – Rzeszutko–Mojżisz (0:30),
1:1 – Kostecki–Dutka (6:48),
2:1 – Rzeszutko – Kotlorz, Mojżisz (10:50, 5/4),
2:2 – Biały – Ćwikła, Pociecha (28:17),
2:3 – Mahbod – Strzyżowski, Richter (34:22),
2:4 – Kostecki - Danton (53:16)
3:4 – Kolusz - Malasiński (54:23)
Sędziowali: Zbigniew Wolas, Paweł Breske (główni) – Artur Hyliński, Leszek Kubiszewski (liniowi).
Kary: GKS – 10 minut, Ciarko PBS Bank – 4 minuty.
Strzały: 37-30.
Widzów: ok. 3000.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:2 dla Ciarko PBS Bank.
Kolejny mecz: w czwartek w Sanoku o godz. 18.30
GKS Tychy: Żigardy – Sokół (2), Havlik (2); Vitek, Bagiński, Malasiński – Wanacki, Mojżsiz; Kolusz, Rzeszutko, Łopuski - Kotlorz, Sulka; Steber, Parzyszek, Baranyk (2) oraz Witecki, Galant i Piorun.
Trener: Jirzi Szejba.
Ciarko PBS Bank KH: Murray (2) – Richter, Hudec; Szinagl, Mahbod, Vozdecky – Besch, Dutka; Strzyżowski, Zapała (2), Kostecki – Rąpała, Kloz; Bayrack, Wilusz, Danton – Pociecha; Mermer, Ćwikła, Biały.
Trener: Miroslav Fryczer.
Komentarze