Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Agata Michalska: Pokazaliśmy, jaką iść drogą

Agata Michalska: Pokazaliśmy, jaką iść drogą

- Mam nadzieję, że my w tym roku trochę pokazaliśmy, że jeżeli zainwestuje się trochę w młodych Polaków, w jakimś stopniu zaufa im się, to oni się zrewanżują z nawiązką. Nawet jeżeli ich umiejętności są na dzisiaj nie wystarczające, to oni nadrabiają zaangażowaniem, ambicją, ogromną wolą walki i wszystko to bardzo się ludziom podoba. Nasza drużyna ma w sobie to "coś", co przyciąga kibiców i tego jej nikt nie zabierze - powiedziała Interii prezes MMKS Podhale Agata Michalska.

MMKS Podhale sprawiło największą niespodziankę, eliminując w ćwierćfinale mistrzostw Polski trzykrotnie bogatszą Comarch/Cracovię.


Od trzech lat prezes Michalska ratuje najbardziej zasłużony klub hokejowy w Polsce, godząc prezesurę w nim z pracą zawodową. Jest jedyną kobietą na tak wysokim stanowisku w polskim hokeju i jednym ze sprawniejszych menedżerów w całym naszym sporcie.


Opowiada nam nie tylko o zarządzaniu klubem, ale także o tym, dlaczego posłać dziecko na hokej. Pani Agata wychowała dwóch synów na hokeistów - Mateusza i Przemysława.


Interia: Jak bardzo niesforni mężczyźni są w polskim hokeju? Mam na myśli stan, w jakim zostawili pani klub trzy lata temu, a i w skali ogólnopolskiej ta dyscyplina nie wygląda tak, jak powinna.


Agata Michalska, prezes MMKS Podhale Nowy Targ: - Pytanie jest bardzo ogólnikowe. Niesfornych mężczyzn spotyka się nie tylko w hokeju, ale i w innych dziedzinach. Nie da się generalizować. A jeśli mamy się pochylić nad marketingową częścią, to polskiemu hokejowi bardzo dużo brakuje w tej kwestii.


Nie opadały pani ręce, gdy przejmowała pani "Szarotki" trzy lata temu w fatalnej kondycji sportowej i finansowej?


- Pieniędzy nigdy nie jest za dużo. Chcąc zwiększać poziom sportowy, zawsze ich będzie brakowało, by wdrażać w życie nowe pomysły. Początki były faktycznie bardzo trudne. Dopiero po pół roku zrozumiałam, czego się podjęłam. Wtedy poznałam od podszewki potrzeby w prowadzeniu klubu.

- Na dodatek poznawałam wówczas wysokość zadłużenia, które z upływem miesięcy rosło, a nie malało, z każdym dniem jego nowe karty się odkrywało. Dzisiaj jestem po trzyletnim doświadczeniu i choć jest o niebo lepiej, to nadal nie jest to stan, o którym mogłabym powiedzieć, że stoimy mocno na nogach. Zadłużenia nie udało nam się zniwelować do zera. Jego spłatę rozłożyliśmy na przestrzeń kilku lat. Coraz bardziej je redukujemy i z roku na rok jesteśmy mocniejsi.


To przekłada się na wyniki, bo Podhala od czterech lat nie było w półfinale mistrzostw Polski.


- Proszę pamiętać, że naszym celem na ten sezon było wejście do "szóstki", więc go wypełniliśmy. To, że jesteśmy w półfinale, to spora niespodzianka.


Czy to prawda, że musiała pani niedawno reagować na niespodziewane tąpnięcie, jakim była niemożność wywiązania się z umowy jednego ze sponsorów, który popadł w chorobę?


- Nie wiem, skąd pan ma te informacje, ale rzeczywiście, prawdą jest, że jeden ze sponsorów nie wywiązał się ze zobowiązania, ale do dnia dzisiejszego potwierdza, że je wypełni i bardzo na to liczymy. Jestem w stałym z nim kontakcie.

Na ostatnim meczu z Comarchem/Cracovią były tłumy, jakich od dawna nie widziano na lodowisku w Nowym Targu. Czy wpływy z biletów pokrywają taką część budżetu, jakiej by się pani spodziewała?


- Pracuję na co dzień w firmie, która nigdy nie ma barier (pani prezes jest wysoko postawionym menedżerem w jednym z potentatów na rynku napojów - przyp. red.). Zawsze można zarobić więcej, zrobić więcej w tym zakresie. Musimy na naszym lodowisku zrobić wszystko, a aktualnie burmistrz - pan Watycha stara nam się pomóc, żeby limity dotyczące kibiców zniwelować, abyśmy mogli ich przyjmować więcej, a już na pewno tylu, ilu ta hala jest w stanie pomieścić. Największym szczęściem dla wszystkich byłaby sytuacja, w której nadejdzie taki piękny dzień i wrócimy w nim tych pięknych czasów, gdy na lodowisko Podhala ciężko się było dostać, bo brakowało miejsca. Mam nadzieję, że takich czasów dożyję.


Jest pani pierwszym prezesem w polskim hokeju, któremu udało się wyegzekwować walkowera za to, że drużynie przeciwnej - w tym wypadku Cracovii - brakowało młodzieżowców. Czy myśli pani, że dzięki temu polskie kluby zaczną stawiać bardziej na polską młodzież? U nas młodzieżowcy są traktowani na ogół po macoszemu. Wchodzą na kilka zmian, czasami na jedną, poza tym grzeją ławę, więc trudno mówić o jakimkolwiek ich rozwoju. U Czechów mają pięć miejsc w drużynie, które są strzeżone jak świętość, na dodatek mierzony jest czas gry każdego z nich.


- Nie zgodzę się z tym, że ja wyegzekwowałam walkower. To nie moje zadanie. My jako zarząd klubu zwróciliśmy tylko uwagę na fakt, że taka sytuacja miała miejsce. Przepisy bardzo jednoznacznie o tym mówią i to nimi kierował się organ podejmujący decyzję. Jeżeli takie regulaminy powstały, to po to, aby je przestrzegać.


- My wszyscy powinniśmy coś w tym kierunku zrobić, aby jak najwięcej polskich zawodników grało w lidze. Żadne przepisy nigdy tego nie zmienią, bo jeżeli my wewnętrznie nie będziemy chcieli zrobić, to zawsze będziemy szukali takich punktów w regulaminie, które gry Polakami pozwolą nam unikać. Mam nadzieję, że my w tym roku trochę pokazaliśmy, że jeżeli zainwestuje się trochę w młodych ludzi, w jakimś stopniu zaufa im się, to oni się zrewanżują z nawiązką. Nawet jeżeli ich umiejętności są na dzisiaj nie wystarczające, to oni nadrabiają zaangażowaniem, ambicją, ogromną wolą walki i wszystko to - w mojej ocenie - bardzo się ludziom podoba.


- Nasza drużyna ma w sobie to "coś", co przyciąga kibiców i tego jej nikt nie zabierze. Nie mówi się o złej atmosferze, tylko o ciężkiej pracy, jaką zespół wykonuje, a także o pasji. To wszystko widać na lodzie. Mam wielkie uznanie dla tych chłopaków. Tym większe, i chylę przed nimi czoła, gdy przypomnę sobie wielkie trudności, w jakich zaczynaliśmy pracę. Młoda drużyna musiała zjeżdżać z lodu z bierzmem porażki 0-10, 1-9... To był pierwszy sezon po okresie banicji w pierwszej lidze. To najtrudniejszy moment w życiu, sportowca również. Żaden sportowiec nie czuje się komfortowo z tak sromotną porażką. Działa ona demotywująco, ale oni przez ten okres przeszli i się nie poddali. Wyszki z tego doświadczenia jeszcze silniejsi, przepracowali niezwykle mocno kolejny sezon. Widać u każdego z nich ogromne postępy. To świadczy tylko o jednym, że polskim zawodnikom trzeba dawać szansę.


Jest pani jednym z nielicznych prezesów w polskim sporcie, który daje bardzo duży kredyt zaufania sztabowi trenerskiemu i to chyba teraz również procentuje. Pamiętam, gdy po przegranym meczu z Sanokiem 0-1 ściskała pani trenera Marka Ziętarę, mówiąc: "Gratuluję, bardzo dobry mecz!". Pomyślałem: "Boży, a gdyby tak w piłce prezesi zachowywali dystans i cierpliwość po porażce". Z czego to się bierze? Z przeświadczenia, że Marek Ziętara to właściwy człowiek na właściwym miejscu, czy ze świadomości ograniczeń młodej drużyny?


- Zawsze staram się spojrzeć realnie na to, w którym miejscu się znajdujemy w szeregu. Widzę rozsądnie, którą jesteśmy drużyną w lidze. I jeżeli mój zespół walczy do ostatniej sekundy, chłopcy gryzą każdy centymetr lodu ostatkiem sił, to w mojej ocenie taki mecz jest wygrany! Z Sanokiem przegraliśmy wówczas jedną bramką, ale większe brawa po tym spotkaniu zebrała drużyna z Nowego Targu.


- W ocenie pracy trenera i zespołu potrzebny jest zdrowy obiektywizm. Ja realnie stąpam po ziemi, staram się realnie oceniać sytuację.


W kluczowym ćwierćfinale z Cracovią dwa rzuty karne wykorzystał pani syn Mateusz, zapewniając drużynie wygraną. Musiała się pani cieszyć pewnie podwójnie - jako szef klubu i matka hokeisty?


- Byłam bardzo szczęśliwa. Zawsze na to patrzę z wielkim rozsądkiem i mój syn najczęściej jest chwalony, czy doceniany na samym końcu tylko i wyłącznie z tego powodu, aby go nie wyróżniać w szczególny sposób. Na co dzień prowadzę zespoły trochę inne, bo sprzedażowe, więc mam świadomość, jak ewentualne niesprawiedliwe wyróżnienie może być odebrane. Gdybym Mateusza wyróżniała tak jak on na to zasługuje, zrobiłabym mu krzywdę, bo każdy by to mnożył przez sześć. Dlatego jestem ostrożna w jego ocenianiu, bardzo rzadko się na jego temat wypowiadam, ale po wspomnianym meczu z Cracovią byłam bardzo szczęśliwa.


Proszę opowiedzieć o rozterkach rodzica, który wysyła kilkuletniego chłopca na hokej, czyli dyscyplinę niedocenianą i słabo opłacalną w naszym kraju, choć to bardzo ciężki i kontuzjogenny sport. O apanażach takich, jakie mają piłkarze, hokeiści mogą tylko pomarzyć.


-Nigdy nie myślałam w takich kategoriach i pewnie myśleć nie będę. Jaką wartość hokej stanowi dla mojego dziecka? W wypadku Mateusza nie było szans, aby mu hokej wybić z głowy. To była jego absolutna pasja! Nawet gdyby nas to kosztowało wiele więcej, a on nie zarabiał na tym nic, to po prostu on to tak kocha, że nie ma możliwości, żeby on tego nie robił!


Od maleńkości?


- Tak, on miał cztery lata, gdy zaczął jeździć na łyżwach i brać udział w zajęciach naboru. Całą książkę mogłabym napisać o tej jego pasji. Potrafił się budzić o czwartej rano i pytać, czy czasem nie jest już szósta, bo o szóstej trzydzieści trzeba wyjść na trening. W noc poprzedzającą poranny trening nie był w stanie normalnie spać. W tym najwcześniejszym okresie, w naborze, trenowało się tylko trzy razy w tygodniu, więc syn bardzo pilnował, żebyśmy czasem któregoś terminu nie przegapili.


- Ja patrzę na tę jego przygodę trochę innymi kategoriami. Mam to szczęście, że mogę to porównać do biznesu i z pełną odpowiedzialnością i stanowczością powiedzieć, że dzisiaj, spośród ludzi, z którymi pracuję ci, którzy osiągnęli najwięcej w biznesie, to są ludzie, którzy wcześniej mieli do czynienia ze sportem. Te zależności są naprawdę duże, może nie stuprocentowe, ale bardzo znaczące. To są osoby, które się nigdy nie poddają i nawet gdy znajdą się w trudnych sytuacjach i ponoszą porażki, to te porażki stanowią dla nich tylko dodatkową motywację do tego, żeby iść dalej. Mają 14 albo 140 rozwiązań, a nie tylko jedno i to słabe: "nie, tego się nie da, ja tego nie zrobię, to jest niemożliwe". Człowiek, który kiedyś zawodowo uprawiał sport w ogóle nie myśli w ten sposób, że czegoś się nie da zrobić.


- Dzięki hokejowi ja wiem, że gdy mój syn cokolwiek będzie robił w życiu, to po pierwsze, będzie robił to na sto procent, będzie się starał wykonywać to dobrze i on sobie poradzi! Po prostu sobie poradzi, cokolwiek by finalnie nie robił! Dzięki pasji, zawziętości. Hokej ma jeszcze to do siebie, że tam naprawdę trzeba być dobrym strategiem. Ma wiele zalet, które się przekładają na życie.

Jaki będzie następny krok w rozwoju MMKS Podhala? Jesteście w pierwszej czwórce, więc poprzeczkę sami sobie podnosicie. Za rok, jeśli nie zdobędziecie medalu, to kibice mogą narzekać. A bez doświadczonych wychowanków Marcina Kolusza, Dariusza Dudki, czy Krzysztofa Zapały to może być ciężkie do osiągnięcia.

- To moje kolejne marzenie, czy może nawet cel, żeby kiedyś ta nasza drużyna Podhala składała się wyłącznie z wychowanków i żeby udało się nam w ten sposób zdobyć mistrzostwo Polski, w 90 procentach polskim składem. Natomiast czy tak rzeczywiście będzie? My tego założenia będziemy bacznie pilnować. Założyliśmy, że w kolejnym sezonie miejsca 1-4 to jest, co chcemy osiągnąć. W tym roku miała być "szóstka", jesteśmy wyżej, więc zrobiliśmy coś ekstra. Taki plan powstał. On nie wziął się z Kosmosu, tylko był przemyślany, pod niego był dostosowany budżet, w związku z czym będziemy się go trzymać.

- Wszystko jest uzależnione od tego, jakim się budżetem dysponuje Jeżeli nam sponsorzy dopiszą, jeżeli zaufają w pracę, która na dzisiaj wykonujemy, to kto wie? Może się okazać, że będzie lepiej.

Co pani intuicja kobieca podpowiada przed MŚ Dywizji IA w Krakowie? Czy reprezentację Polski będzie stać na walkę o awans do elity, w której nie gościliśmy od 2002 roku?


- Oczywiście, że tak. Ja zawsze jestem optymistką, mojej natury się zmienić nie da. Ja zawsze będę myślała pozytywnie i tak pozostanie.

Rozmawiał Michał Białoński

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Biłas,Filipek,Florczak
  • szarotekNT: Eme mysle ze sa juz tez po slowie z Craxa przynajmniek Florczak i Bilas
  • emeryt: też tak myśle,łakome kąski,jeszcze młodzi a już doświadczeni,kadrowicze
  • emeryt: to okienko transferowe wybitnie na dobry piniondz dla ślizgaczy,towaru mało a popyt duży
  • Arma: Bo ostatecznie tylko paru grajków ma wiele ofert do wyboru, reszta dostaje jedną propozycję albo wcale i muszą brać co jest
  • Simonn23: W Mestis do wyboru do koloru
  • Simonn23: https://www.eliteprospects.com/player/395076/joni-airo
  • szarotekNT: Ja bym sie tez bardziej skupil na Ameryce Północnej...przyklady Sadlochy i Szčzerby pokazuje ze mozna tam za stosunkowo mala kase wylowic fajne perelki
  • Simonn23: https://youtu.be/AKDj6Ad2p7o?si=ggEPWL0CwJo5zTUt
  • AdaM1234: Podeśle ktoś link do strony gdzie zakupię bilety na sparing Słowacji z Polską, który odbędzie się w Zylinie?
  • Zaba: Pamiętajcie, zw w obronie musimy zachować jeszcze miejsce dla Kacpra Prokopiaka... Nawet jak będzie na początku popełniał błędy powinien się ogrywać i łapać jsk najwięcej minut. Widziałbym go w 3 obronie z jakimś doświadczonym obrońcą. Tak swego czasu ogrywaliśmy Piatka cz
  • omgKsu: https://www.ticketportal.sk/event/Pripravny-zapas-Slovensko-vs-Polsko
  • omgKsu: Tutaj masz , o ile cos zostało ;)
  • Simonn23: Zaba myślę, że sezon zasadniczy a szczególnie po drugiej rundzie(kwalifikacja do PP) to można, jak najbardziej
  • Zaba: Czy innych młodych naszych obrońców ustawiając ich w parze z Aleksiejewem czy Markiem Cholewą. Sławek Czerwik, który był jednym z najbardziej wysmiewanych (niestety) przez kibiców obrońców juz jako doświadczony obrońca przeszedł taka metamorfozę, że ocierał się o kadrę na koniec kariery
  • emeryt: ze starymi wygami grali też Kozak,śp. Szymon Urbańczyk i chyba Gabryś ,to dobra droga,występy tylko w 4 piątce przytłacza i zatrzymuje w rozwoju
  • Zaba: Nur jestem zwolennikiem ustawiania w 4 obronie dwóch najsłabszych obrońców. Choć ciągle liczę, że Milosz będzie grał na poziomie Patryka.
  • Luque: Ja tam bym się przyglądnął tym z u18 co grają w Polsce i dawał im szansę w PHL
  • Zaba: *nie jestem
  • emeryt: Luq ale oni chyba jeszcze fizycznie nie so gotowi
  • AgniechaNT: w przypadku Damiana decydujące będzie ile zaoferuje mu cracovia @szarotek
  • AgniechaNT: z krakowa do nas nie jedzie się już tak długo godzina z małym chaczykiem i jesteś
  • emeryt: problem z młodymi tez jest taki ze sponsor płaci chce wyników tu i teraz,raczej nie patrzy na ogrywanie młodych bo woli doswiadczonego który gwarantuje wynik...paradoksalnie im słabszy zespół czyt malo kasy tym wieksze szanse na ogrywanie młodych bo "ktoś musi grać a piniondza brak"
  • Luque: Eme jakoś w Czechach tak robią i taki np. Krzysiek Maciaś wystąpił w kilku spotkaniach w wieku 17 lat
  • Luque: A poziom dużo wyższy
  • AgniechaNT: a w zeszłym roku o tej porze zaoferowali mu tyle że nawet po tylu wspólnych pięknych chwilach skończyły się sentymenty
  • Andrzejek111: A tymczasem w Pardubicach 3-0
  • emeryt: Maciaś rodzynek,Czesi potrafo łowić talenty
  • Paskal79: Bo u nas to się wszystkiego boją,chodzi mi o Polskę zawszę się boją młodych dać do składu,chyba że muszą.....
  • AgniechaNT: także w przypadku Damiana zwyczajnie przemówią pieniądze @szarotek
  • Luque: Młody Majak niech się tam szkoli w Czechach, widać że to może być dobry obrońca
  • Simonn23: Pamiętam jak w grudniu byłem na Trzyniec - Sparta i w karnych strzelał chłopak z rocznika 2006
  • emeryt: Vzechoslowacja to chyba na ten moment jedynie słuszna droga
  • Paskal79: U nas był Janek i nie zawszę grał a ograny i dobry chłopak, może teraz nie będzie taniej presji bo zdobyli majatra,to może kilku młodych dostanie więcej szans,a tych co wymieniłeś eme to tylko Gabryś to etatowy elsrraligiwiec,ale on miał serducho i poświęcał się Kozak grał gdy Unia miała pakę i miał ciężko zaistnieć..... choć warunki super i prawy kij
  • Arma: Unii nic nie zmieni jeden czy dwóch młodych w składzie, to nie jest tak że jeden czy drugi sam przegra mecz a niech łapią doświadczenie. Przy dobrym trenerze będą się błyskawicznie rozwijać, o ile tylko głowa nadązy i będą chęci by się uczyć
  • Luque: Popatrzcie na Kacpra Maciasia... grał a nie otwierał boks i dzisiaj jest już w innym miejscu
  • Paskal79: Powini wprowadzić takie coś że w 4 atakach grają sami młodzi typu 18-20lat i z góry powinni mieć określoną wypłatę by nie było przebijania i sztucznego zawyżania kontraktów, jakąś średnia może 3-4 tys, może Max 5
  • Arma: Jak w czwartej piątce śmigają 32 latkowie kosztem młodych to jest spory problem
  • Luque: Paskalu pytanie czy trenerzy będą wypuszczać taki 4 atak...
  • Paskal79: Dam wam przykład Może nie którzy pamiętają jak młody Tomek Piątek wchodził do drużyny Sidora, chłopak chciał walczył i sam mocno trenował,a i Sidor nie był jego zwolennikiem, ale ciężka praca został potem jednym z podstawowych obrońców w Uni i reprezentacji
  • Paskal79: Lugue przymus z centrali i wszyscy by mięli takie piątki więc sprawiedliwie,tak jak teraz z młodzieżą że muszą być dwóch,a jak nie grają to kary pieniężne czy inne ,lub jakieś bonusy....
  • Paskal79: Takie Jake w ekstraklasie jak nie grają młodzieżowcy określoną ilość minut to kluby płacą duże kary a kto ma ich na więcej dostaje za to kasę na koniec sezonu, powiecie że PZPN to nie PZHL i kasy u nas nie ma,ale coś podobnego zrobić....
  • Luque: Paskalu tu związek powinien znaleźć sponsora/sponsorów którzy by sfinansowali takie nagrody dla klubów i np. byłyby takie które mogłyby być tym zainteresowane
  • Paskal79: No ja wiem , dało by się to ogarnąć ,ale u nas w hokeju to bieda niestety.....
  • Paskal79: W takim przypadku taki Sanok mógłby dostać duża kasę....bo ogrywają młodych....
  • Paskal79: Jak kogoś stać tak jak Raków w piłkę bo mają zapłacić chyba ok 400 tys , choć mogę się mylić a taki górnik dostanie no nie pamiętam pewnie ok 300-400 tys za młodych, a Ci co wygrają to pewnie oke500-700 tyś może mniej bo nie pamiętam ile dokładnie ,ale można to sprawdzić....
  • Paskal79: Wiadomo piłka to nie hokej,ale trzeba coś z tym zrobić bo za5-10 lat nie będzie kim grać w reprezentacji,chyba że podciągami z za Oceanu i
  • Paskal79: Chyba w Norwegii w ekstraklasie w hokeju są limity płacowe dla młodych grajków co grają w seniorach,by nie było przeginania płacy, można by to jakoś przenieść do nas...
  • KubaKSU: Brawo Heiki ! :) ciekawe kto jutro ;P ?
  • unista55: Brawo Heineken :)
  • Luque: Jaromersky i Jaśkiewicz oficjalnie odchodzą z GKSu Tychy
  • Paskal79: Przecież to było już kilka dni temu że podpiszę.....
  • Paskal79: Lugue u wase strasznie czystki,chyba będzie Tychy Suomi w nazwie....
  • KubaKSU: Dziś jest oficjalnie i tego się trzymajmy;)
  • Paskal79: Trener to podstawa.....
  • Luque: Paskal sam jestem ciekaw kto będzie grał w GKSie w przyszłym sezonie
  • Polaczek1: Kase macie to pewnie jedna mocna polska piątka w ataku Komora Łyżka i Aron ? W kolejnej Vitanen Turkin i Olaf. A resztę ściągnie pewnie Kołcz od siebie i w 4 upcha limit Polaków
  • PanFan1: Kto jeszcze nie widział tej widowiskowej interwencji Bobrovskiego, ten niech nacieszy oczy ;)

    https://youtu.be/vGHEqwyFrRU?si=moVL3On753_Qi-Jy
  • omgKsu: Super że zatrzymaliśmy TOPowych 🇫🇮 , wszak sąsiedzi zza miedzy robili podchody :)
  • Polaczek1: Na papierze juz Ci to mowie Luq będziecie mocni. Tylko pytanie czy będzie chemia i zalotnik to poukłada.
  • Luque: Polaczek jaki Olaf?
  • BOBEK: omgKsu:

    ty jesteś z zarządu Unii ? ze wiesz o podchodach Tyskich ????
  • narut: I Włosi mają problem z Korea Południową w towarzyskim meczu, póty co 3-2 dla Koreii, natomiast Francja prowadzi po I tercji ze Słowenią choć z gry lepiej się prezentują Słoweńcy..Francuzi natomiast szybko wykorzystali przewagę, bez zabawy zbytniej w rozgrywania krążka..
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek ta informacja byla o Radka ze tak bylo wobec naszych Fin i Katowickich wiec omg nie jest podejrzany :)
  • 6908TB: Nitra 1:1. Kibicuje z kubkiem klubowym Nitry z zeszłego roku, niech tworzą historię.
  • narut: obrona Bobrovskiego - coś niesamowitego, on jeszcze tyłem ten krążek obronił.. niesamowite..
  • BOBEK: on nie pytał o zawodników tylko jak sie kobitom mieszka w Polsce to też sprawdzona info chce zone sprowadzić
  • narut: surrealizm.. na pełnej...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek …masz racje 🤥
  • BOBEK: na tą chwile Tychy w przyszłym sezonie na poziomie Sanoka bez urazy
  • omgKsu: Panie Bobku przepraszam że uraziłem .
    Jestem sponsorem Unii lecz nie jestem w jej zarządzie.

    Pozdrawiam
  • Prawdziwy Kibic Unii: Podchody pod Ahopelto rozpoczely sie w lutym Bobku i moja informacja jest 100% rozmawialismy wiec utnijmy ta dyskusje
  • Prawdziwy Kibic Unii: Tak samo bylo z Valtolą
  • PanFan1: Fajna czterdziestka siódemka Jets-òw za dosłownie parę jurkòw
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/winnipeg-jets-nhl-47-sure-shot-snapback-navy
  • 6908TB: Nitra mistrzem z 8. miejsca po sezonie zasadniczym
  • omgKsu: Czyli jednak nieprzepraszam :)
    Sezon ogórkowy w pełni 😁

    Fanie fajna czapa , wolałbym coś w barwach Toronto :)
  • omgKsu: Magnitogorsk wygrał KHL .
  • Paskal79: Potwierdzam to co piszę OMGksu były podchody trenera Tychy pod naszych Finów....
  • PanFan1: Capsi za 7 dyszek
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/washington-capitals-nhl-47-mvp-branson-navy-blue
  • PanFan1: Maple Leafs trochę droższe
  • PanFan1: Muziker. pl fajna stronka
  • PanFan1: Bluzy hokejowe POLSKA na eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/185821043788?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/184198679833?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: ... i jeszcze taka
  • PanFan1: 👇
    https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • omgKsu: Fajna strona Fanie , niewidziałem jej jeszcze.
    Póki co mamy przyjemnośc w Osw chodzic w czapkach z napisem Mistrz Polski :)
  • BOBEK: ok mój błąd
  • omgKsu: Pytanie co teraz ? 🙃
  • Prawdziwy Kibic Unii: Omg jak to co po slowiansku wysle kolega karton ulubionej substancji na adres klubu Mistrza Polski z dopiskiem dla Omg przepraszam i po temacie 🤓
  • omgKsu: Uważam pomysł kolegi za znakomity :)
    A tak na serio to zróbmy tak jak pisze pewien szanowny użytkownik tego portalu :
    "Miłujmy sie" 😁

    Dobrej nocy.
    Pozdrawiam
  • BOBEK: Dobranoc
  • thpwk: To jest ten sezon moi drodzy. Po wielu latach podchodów i spekulacji Juha Kalareppa zagra w Tychach :)) wkrótce oficjalne info
  • emeryt: Kryspin zna babke Juhy,a szwagier grał z Kalarepaa w Cincinatti
  • Marios91: @Paskal79, Tomek Piątek powinien być obok Klisiaka u nas na hali, wychowanek, który się przebił do reprezentacji w czasach świętności Unii, zaliczył 5 MŚ, etatowy kadrowicz swego czasu
  • emeryt: Komorski-Kalarepaa-Malinen ...Tyski Potwór
  • Oświęcimianin_23: Tak czytam ten artykuł o NHLowcach w Słowacji, Szwecji to aż mnie strach obleciał. Cudem będzie jeżeli wjedziemy do tercji atakującej jakąś składną akcją.
  • Zaba: @Marios91 uwielbiałem grę Tomka Piątka, ale wydaje mi się, że w temacie pojawienia sie w galerii na naszym lodowisku pierwszeństwo przed nim powinien mieć Jarek Kłys. Żeby uciąć komentarze... NIe chodzi mi o to, że Jarek powinien byc teraz następny po #4, bo tu w kolejce stoją przede wszystkim Lulek i Rączka, ale ma znacznie więcej argumentów niż Tomek Piątek...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe