Zdecydowały proste błędy
W swoim kolejnym meczu sparingowym hokeiści Unii Oświęcim przegrali na wyjeździe z czeskim drugoligowcem HC Frýdek-Místek 3:5. Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Maciej Szewczyk, Jan Daneček i Sebastian Kowalówka.
Zaczęło się jak u Hitchcocka, czyli od trzęsienia ziemi. Już w 31. sekundzie spotkania wynik spotkania otworzył Vladimir Luka, a raptem półtorej minuty później, podczas gry w przewadze, na 2:0 podwyższył Ondřej Kovařčík.
Trener Josef Doboš zareagował błyskawicznie i poprosił o trzydziestosekundową przerwę na żądanie. Co prawda jego podopieczni uspokoili się, ale nie zdołali odpowiedzieć na trafienia Czechów. Najlepszą okazję zmarnował Jan Daneček, który podczas podwójnego osłabienia swojego zespołu, urwał się z kontrą. Dynamiczny napastnik skutecznie wymanewrował Juraja Šimbocha, ale nie zdołał odpowiednio unieść krążka.
– Źle weszliśmy w ten mecz. Wyjątkowo szybko i w dość prosty sposób daliśmy sobie strzelić dwie bramki, więc praktycznie od samego początku musieliśmy gonić wynik– relacjonowałMateusz Adamus, skrzydłowy Unii.
W 30. minucie na 3:0 podwyższył Tomáš Káňa, który w poprzednim sezonie był testowany przez Comarch Cracovię. Wielu czeskim kibicom wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem najwięcej emocji przyniosła ostatnia odsłona, w której trwała prawdziwa wymiana ciosów.
Na trafienie Macieja Szewczyka, zdobyte soczystym uderzeniem z korytarza międzybulikowego, odpowiedział Radek Meidl. Były zawodnik Polonii Bytom zripostował również gola Jan Danečka.
Tuż przed końcową syreną trzecią bramkę dla oświęcimian zdobył Sebastian Kowalówka, który po akcji Mateusza Adamusa i Petera Tabačka, strzałem w krótki róg zaskoczył golkipera gospodarzy.
–Czesi byli od nas troszkę szybsi, lepiej grali ciałem, a przede wszystkim świetnie rozgrywali przewagi. W tym elemencie zdobyli aż trzy z pięciu bramek. Nam udało się wykorzystać tylko jeden taki okres– ocenił Adamus.
HC Frýdek-Místek – Unia Oświęcim 5:3 (2:0, 1:0, 2:3)
1:0 – Luka – Christov (0:31),
2:0 – O. Kovařčík – Kofroň, Jaroš (2:00, 5/4),
3:0 – Káňa – Luka, Matyáš (29:29),
3:1 – Szewczyk – Haas (41:49),
4:1 – Meidl – M. Kovařčík, Kowalczyk (47:39, 5/4),
4:2 – Daneček – Szewczyk (53:27, 5/4),
5:2 – Meidl – Luka (56:07, 5/4),
5:3 – S. Kowalówka – Adamus, Tabaček (58:06).
Sędziowali: Fiala – Gančarčík, Vengřín.
Minuty karne: 30 (w tym 10 minut za niesportowe zachowanie dla Vladimira Luki) – 16.
HC Frýdek-Místek: Šimboch (L. Daneček) – Kowalczyk, Jeník; Káňa (2), Christov, Luka (14) – Matyáš, Polák; Meidl, Piecha, M. Kovařčík (2) – Krutil (2), Heider (2); Jaroš, Kofroň, O. Kovařčík – Kulhánek, Mravec (2); Samiec, Ivan (2), Slovák (4).
Unia Oświęcim: Fikrt (Witek) – Vosatko, Nowotarski; Adamus, Tabaček (2), S. Kowalówka (2) – Gabryś, Fiedor; Szewczyk, Haas, J. Daneček – Popela (2), Gębczyk (2); Piotrowicz (2), Wanat, Wojatrowicz (2) – Modrzejewski (2), Bezuška; Malicki, Paszek (2), Budzowski.
Komentarze