Debiutant zapewnia zwycięstwo
Czwarte zwycięstwo z kolei odnieśli hokeiści JKH GKS Jastrzębie, pokonując TMH Polonię Bytom 1:0. Jedyną bramkę zdobył tuż przed końcem drugiej tercji debiutujący w barwach klubu z Jastrzębia, Patrik Stantien.
Przed spotkaniem miała miejsce miła uroczystość pożegnania Adriana Labrygi, który zakończył sportową karierę. "Leon" otrzymał podziękowania i upominki od pracowników klubu, kibiców, a także swoich dzieci i zawodników Polonii Bytom, po czym sam przejął mikrofon i nieco łamiącym się głosem pożegnał się ze wszystkimi zgromadzonymi na Jastorze.
Na przedmeczowej rozgrzewce do szerokiego grona kontuzjowanych w ekipie JKH dołączył MartinJanacek, który podczas meczu z Janowem doznał urazu kolana i po wyjeździe na rozgrzewkę uznał, że nie da rady wystąpić w piątkowym meczu, podobnie jak w niedzielę przeciwko Zagłębiu Sosnowiec.
Jastrzębianie powinni wyjść na prowadzenie w 5. minucie, kiedy to w dobrej sytuacji znalazł się debiutujący w barwach JKH Patrik Stantien, ale Landsman odbił jego strzał, krążek trafił do Laszkiewicza, jednak ten nie potrafił umieścić go w pustej bramce. Sześć minut później, podczas gry w osłabieniu, Laszkiewicz wyszedł z kontrą, ładnym dryblingiem minął obrońcę, lecz jego strzał odbił Landsman. Po kolejnych dwóch minutach, ponownie w osłabieniu, sam na sam z Landsmanem znalazł się Danieluk, jednak i on nie potrafił otworzyć wyniku spotkania.
Goście wychodzili z nielicznymi kontrami, jednak nie stworzyli oni większego zagrożenia pod bramką Zabolotnego. Jastrzębianie za to w końcówce stworzyli kolejne sytuacje, ale najpierw swoją okazję zmarnował Kulas, a po chwili Polonię po strzale Danieluka uratował słupek.
W drugiej tercji nieco odważniej zaatakowała Polonia. W 27. minucie zaskakujące uderzenie oddał Wieczorek i tylko dzięki intuicyjnej interwencji Zabolotnego jastrzębianie nie przegrywali. Cztery minuty później szybką kontrę Polonii mocnym strzałem zakończył Przygodzki, ale ponownie dobrze interweniował Zabolotny. W odpowiedzi sam na sam z Landsmanem znalazł się Laszkiewicz, jednak i tym razem nie udało mu się umieścić krążka w bramce.
Udało się to z kolei Patrikowi Stantienowi, który w tym meczu debiutował w barwach JKH. W 39. minucie krążek między sobą rozegrali Danieluk, Kulas i Stantien, po czym Słowak strzałem po lodzie i między parkanami w końcu przełamał Landsmana.
W 44. minucie przypomniał o sobie sędzia Kryś, który nie dopatrzył się faulu w ewidentnym zagraniu wysokim kijem Demjaniuka na głowę Plichty. W kolejnych minutach jastrzębianie zepchnęli do defensywy Polonię, ale nie zdołali podwyższyć prowadzenia. Najbliżej tego był w 47. minucie Kamil Górny, ale po jego strzale z dystansu krążek zatrzymał się na poprzeczce. Swoje okazje miał także Leszek Laszkiewicz, ale tego dnia miał wyraźnie niewyregulowany celownik.
W końcówce Polonia starała się stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Zabolotnego, ale w większości były to strzały z dystansu, z którymi młody golkiper JKH nie miał problemów. Na kilkanaście sekund przed końcową syreną miało miejsce jeszcze ogromne zamieszanie pod bramką Zabolotnego, które ostatecznie gwizdkiem przerwał sędzia i trzy punkty zostały w Jastrzębiu-Zdroju.
JKH GKS Jastrzębie - TMH Polonia Bytom 1:0 (0:0; 1:0; 0:0)
1:0 - Patrik Stantien - Tomasz Kulas (38:04)
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny - Schejbal, Semrád; Laszkiewicz, Nalewajka Ł., Nalewajka R. - Pastryk, Górny; Danieluk, Stantien, Kulas - Bigos, Szczurek; Świerski., Petro, Plichta - Matusik, Jaworski, Dudkiewicz.
Trener: Róbert Kaláber
TMH Polonia Bytom: Landsman - Cunik, Działo; Salamon, Słodczyk, Przygodzki - Owczarek, Falkenhagen; Kłaczyński, Frączek, Cgojevs - Uherek, Kulik; Tomečko, Drozd, Demjaniuk - Lipsbergs, Stępień; Maur, Krzemień, Wieczorek.
Trener: Dariusz Jędrzejczyk.
Sędziowali: Sebastian Kryś (główny) - Mateusz Bucki, Artur Hyliński (asystenci)
Kary: JKH - 10 min., Polonia - 10 min.
Strzały: 38:28.
Widzów: 600.
Komentarze