Naprzód wypunktowany
Kolejny fatalny pojedynek rozegrali hokeiści Naprzodu Janów. Na własnym lodzie ulegli drużynie GKS Tychy, aż 1:11. Mimo porażki, na pochwałę zasługuje postawa bramkarza Szymona Niemczyka, który jako jedyny z drużyny może zaliczyć ten mecz do udanych.
Goście już w 2. minucie otworzyli wynik spotkani, a precyzyjnym strzałem w okienko popisał się wychowanek Naprzodu Janów Patryk Kogut. Kolejne trafienia w tej odsłonie również padły łupek przyjezdnych. Jarosław Rzeszutko w 7. minucie zmusił do kapitulacji Michała Elżbieciaka a niespełna cztery minuty później, po strzale Josefa Vitka golkiper gospodarzy po raz trzeci wyciągał gumę z własnej bramki.
Równo z syreną kończącą pierwszą odsłonę grę w podwójnej przewadze wykorzystał Bartosz Ciura. Obrońca praktycznie z zerowego kąta umieścił krążek w siatce.
W 25. Minucie Jakub Piper odegrał krążek do Łukasz Sękowskiego, który znajdując lukę między parkanem a słupkiem bramki zdobył honorowe trafienie dla swojej drużyny.
Do końca spotkania bramki zdobywali tylko zawodnicy GKS-u Tychy. Najpierw w 29. Minucie, grę z przewagą jednego zawodnika wykorzystał Marcin Kolusz a niespełna minutę później Maksim Kartoszkin wpisał się na listę strzelców.
W 32. minucie Kolusz wypatrzył niepilnowanego Dawida Majocha, który w sytuacji sam na sam, pokonał Elżbieciaka. Po tym trafieniu w ekipie gospodarzy nastąpiła zmiana bramkarza. Szymon Niemczyk, który staną między słupkami bramki rozegrał bardzo dobre spotkanie.
- Przede wszystkim chciał bym podziękować trenerowi, że w ogóle na mnie stawia. W poprzednich latach grałem bardzo mało. Jak tylko wchodzę na lód staram się wykorzystać tą szansę jak najlepiej. Mam nadzieję, że moja gra z meczu na mecz będzie wyglądać coraz lepiej – skomentował golkiper Naprzodu Szymon Niemczyk.
Mimo, dobrej postawy Niemczyka, goście zdołali dołożyć jeszcze cztery trafienia. Na listę strzelców wpisali się kolejno: Filip Komorski, Mikołaj Łopuski (dwie) i Adam Bagiński.
Niestety w dzisiejszym spotkaniu kontuzji nabawił się Jarosław Rzeszutko, który po przypadkowym starciu z Michałem Elżbieciakiem udał się do szpitala. Napastnik GKS Tychy, ma złamany palec.
Powiedzieli po meczu:
Mariusz Jakubik, trener Naprzodu Janów: Uważam, ze trzeba liczyć siły na zamiary. Wiadomo z jaką drużyną przyszło nam się dzisiaj zmierzyć i niestety zawodnicy GKS Tychy wypunktowali nas. Na pewno na pochwałę zasługuję postawa w bramce Szymona Niemczyka. Guma pokazał, że jest w dobrej dyspozycji, więc jeżeli przed piątkowym spotkaniem nadal będę pełnił rolę trenera na pewno mocno zastanowię się nad tym, czy nie dać mu szansy.
Krzysztof Majkowski, II trener GKS Tychy: Byliśmy faworytem tego spotkania i też na lodzie mieliśmy zdecydowaną przewagę. Na pewno mogło być momentami lepiej, sytuacji strzeleckich było zdecydowanie więcej niż strzeliliśmy bramek, ale bramkarz Niemczyk bardzo dobrze bronił powstrzymał naszych zawodników w kilku 100% sytuacjach.
Naprzód Janów Katowice- GKS Tychy 1:11 (0:4; 1:4; 0:3)
0:1 Kogut – Vitek, Kartoszkin (01:06)
0:2 Rzeszutko – Kolusz, Bryk (06:50)
0:3 Vitek – Kogut, Kartoszkin (10:04)
0:4 Ciura – Kolarz (19:59, 5/3)
1:4 Sekowski – Piper, Kosakowski (24:42, 4/4)
1:5 Kolusz - Łopuski, Majoh (28:41, 5/4)
1:6 Kartoszkin – Vitek (29:17)
1:7 Majoch –Kolusz, Kolarz (31:07)
1:8 Komorski – Pociecha, Bepierwsz (38:52)
1:9 Łopuski – Jeziorski (47:49)
1:10 Łopuski – Jeziorski, Ciura (57:10)
1:11 Bagiński – Kotlorz, Galant (58:28)
Naprzód Janów Katowice: Elżbieciak M. (od 31:07 Niemczyk) – Krokosz, Elżbieciak Ł., Michiejenak, Parzyszek, Gryc – Vrana, Kosakowski, Stachura, Piper (2), Bibrzycki – Lacheta (2), Sarna (2), Stachura, Jakubik, Holy (6) – Rasikoń, Musiał (2), Podsiedlik, Rajski. Trener: Mariusz Jakubik.
GKS Tychy: Kosowski – Pociecha Hertl (2), Łopuski (2), Rzeszytko, Kolusz – Kotlorz, Bryk, Kogut, Kartoszkin, Vitek – Kolarz, Ciura (2), Witecki, Galant, Bagiński – Jeziorski (2), Majoch, Komorski, Kalinowski, Bepierszcz (2). Trener: Jiri Sejba.
Sędziowali: Michał Baca (główny) – Marcin Polak i Paweł Pomorzewski (liniowii)
Widzów: 400
Minuty karne: 14:10
Komentarze