GKS Tychy ponownie lepszy od Cracovii (WIDEO)
W hicie 16. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy pokonał Comarch Cracovię 3:1. Mecz był bardzo wyrównany, jednak tyszanie byli dzisiaj bardziej skuteczni.
–Spotkanie było prowadzone w niezłym tempie. Wydaje mi się, że było ono najcięższe spotkanie spośród wszystkich rozegranych z Cracovią w tym sezonie. Cieszą nas dzisiaj trzy punkty, bo naprawdę nie było łatwo–powiedział po meczu napastnik GKS-uMarcin Kolusz.–"Pasy" zagrały dzisiaj dobrze, ale zabrakło im skuteczności. Nasz bramkarzŠtefanŽigárdyniejednokrotnie pokazał, że jest w dobrej formie. Uważam, że ten mecz to dobry prognostyk przed Pucharem Kontynentalny, który zbliża się wielkimi krokami .
W tercji pierwszej obie drużyny grały na równym poziomie. Zarówno Cracovia, jak i GKS mieli dogodne sytuację na strzelenie bramki. W 8. minucie gry Radosław Galant oddał strzał na bramkę, który Rafał Radziszewski zdołał obronić, jednak przy dobitce pozostawionego bez opieki Mateusza Bepierszcza nie miał najmniejszych szans.
Tyszanie poszli za ciosem idziesięć minut później podwyższyli prowadzenie. Adam Bagiński minął krakowskich zawodników i zdołał oddać strzał, jednak bramkarz Cracovii odbił krążek wprost pod nogi Galanta, a ten nie miał problemów z posłaniem gumy do siatki
Druga tercja nie przyniosła bramek, jednak kibice mogli zobaczyć twardą i wyrównaną grę. Najbliżej szczęścia w 31. minucie gry byli tyszanie. Wtedy Pociecha oddał silny strzał z okolic linii niebieskiej, Radziszewski przewrócił się, jednak ani Łopuski, ani Hertl nie zdołali przekuć swoich strzałów w gola. Równie blisko był Dąbkowski, kiedy po opuszczeniu dostał świetne podanie i znalazł się przed bramkarzem gospodarzy. Jednak nie zdołał wykorzystać sytuacji sam na sam z bramkarzem.
W trzeciej tercji zawodnicy Cracovii wyraźnie przycisnęli gospodarzy. W 42. minucie gry goście mieli świetną okazje, jednak Žigárdy popisał się świetnym refleksem, broniąc strzały Dziubińskiego, Svitany iŠinágla. W 55. minucie krakowianie strzelili bramkę kontaktową. Zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Krystian Dziubiński, który posłał gumę między parkanami tyskiego golkipera.
W 59. minucie spotkania trener Rudolf Roháček zdecydował się wziąć czas i zdjąć bramkarza. To jednak nie przyniosło zamierzanego efektu i Josef Vitek skierował krążek do pustej bramki kilka sekund przed końcową syreną.
Mecz zakończył się wynikiem 3-1 dla Mistrzów Polski i pozostali liderem tabeli. Trzeba jednak pamiętać, że tyska drużyna ma o trzy mecze rozegrane więcej niż druga w tabeli Cracovia.
–To był dobry mecz zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Widowisko stało na dobrym poziomie. Porażka na pewno boli tym bardziej, że z Tychami przegraliśmy już trzeci mecz w tym sezonie. Zabrakło nam dzisiaj skuteczności bo mieliśmy kilka dogodnych sytuacji–powiedział lewoskrzydłowy Cracovii Maciej Urbanowicz.
Powiedzieli po meczu:
Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii:–W tym meczu kluczowa była pierwsza tercja, w której straciliśmy dwie bramki. W drugiej i trzeciej tercji stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji strzeleckich, ale zabrakło nam skuteczności, stąd przegrany mecz w stosunku 3:1.
Krzysztof Majkowski, asystent trenera GKS Tychy:–Dzisiaj bramki padały tylko w pierwszej i trzeciej tercji, ale mogło być ich znacznie więcej zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Uważam, że z tych trzech meczów z Krakowem ten był najbardziej wyrównany. Najważniejsze są dla nas trzy punkty. Dzisiejszy mecz był dobrym sprawdzianem przed Pucharem Kontynentalnym.
GKS Tychy – Comarch Cracovia Kraków 3:1 (2:0, 0:0, 1:1)
1:0–Mateusz Bepierszcz – Radosław Galant, Adam Bagiński (07:52),
2:0 – Radosław Galant – Adam Bagiński (17:22),
2:1 – Krystian Dziubiński – Damian Kapica, Patryk Wajda (54:27),
3:1 – Josef Vitek – Michał Kotlorz (59:33, do pustej bramki).
Sędziowali:Maciej Pachucki (główny) – Artur Hyliński, Rafał Noworyta (liniowi)
Minuty karne:14-26
Strzały:32-30
Widzów:ok. 1900.
GKS Tychy: Žigárdy – Kolarz, Ciura; Bepierszcz, Galant, Bagiński (2) – Pociecha (2), Hertl; Łopuski (2), Rzeszutko, Kolusz – Kotlorz, Bryk; Jeziorski, Kartoszkin (4),Vitek (2) – Komorski, Kalinowski, Majoch (2).
Cracovia: Radziszewski – Rompkowski, Spady; Svitana (2), Dziubiński (2), Šinágl (4) – Dąbkowski(2), Wajda(2); Urbanowicz, Pasiut, Guzik – Noworyta, Kruczek; Drzewiecki, Słaboń (2), Kapica – Dutka(12); Kisielewski, Wróbel, Domogała oraz Paczkowski.
Komentarze