Celowe spóźnienie
Hokeiści Unii Oświęcim wyszli na mecz z Podhalem Nowy Targ z pięciominutowym opóźnieniem. W ten sposób zasygnalizowali kibicom, że wciąż nie otrzymali od zarządu klubu zaległych pieniędzy.
– Ostatnią wypłatę, 1300 zł, dostaliśmy w maju, a więc jak łatwo policzyć pięć miesięcy temu. Przez ten czas żyliśmy wyłącznie dzięki pożyczkom – wyjaśnił Jerzy Gabryś, kapitan biało-niebieskich. – Naprawdę wielkie słowa uznania należą się prezesowi Ryszardowi Skórce, który od samego początku walczy o przyszłość klubu.
Co na to zarząd? – Dziś po meczu rozpoczęliśmy podpisywanie nowych umów. Na naszym koncie znalazły się pieniądze od włodarzy miasta, dlatego postaramy się jak najszybciej spłacić zaległości – zaznaczył Ryszard Skórka.
Do końca roku w oświęcimskim zespole będzie biednie, ale stabilnie. Sytuacja ma się zmienić w styczniu. – Wtedy pojawi się kilku nowych sponsorów – dodał prezes Unii.
Komentarze