Bepierszcz: – Zdecydowały przewagi
W hicie 13. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie Comarch Cracovię 2:1. Tyszanie w końcówce dobrze rozegrali przewagi i to właśnie na ich konto powędrowały trzy punkty. – Może ten element nie był ostatnio naszą domeną, ale dziś dał nam zwycięstwo – przyznał Mateusz Bepierszcz, skrzydłowy trójkolorowych.
To właśnie po jego trafieniu wicemistrzowi Polski wyrównali losy spotkania. Bepierszcz znalazł się pod bramką rywala i skutecznie poprawił uderzenie Michała Kotlorza. 43 sekundy później zwycięskiego gola zdobył Adam Bagiński.
Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie świetna postawa w bramce Štefana Žigárdy'ego. Czeski golkiper obronił 32 z 33 uderzeń krakowian i zachował blisko 97 procentową skuteczność.
– Dzisiaj obronił cztery stuprocentowe sytuacje, w których krążek zmierzał już do pustej bramki. W 90 procentach możemy zawdzięczać mu to zwycięstwo. Grał tak, jak w poprzednim sezonie – chwalił swojego kolegę Mateusz Bepierszcz.
Spotkanie z Cracovią było dla tyszan próbą generalną przed Pucharem Kontynentalnym. Podopieczni Jiříego Šejby zmierzą się w nim z rumuńską Dunareą Gałacz, węgierskim DVTK Jegesmedvék Miszkolc i słoweńskim HDD Jesenice.
– Przyznam szczerze, że nie znam tych drużyn. Wydaje mi się, że to oni powinni się nas obawiać, bo przed rokiem zajęliśmy przecież trzecie miejsce – zaznaczył 25-letni skrzydłowy. – Jesteśmy dobrze przygotowani. Chcemy zagrać swoje, zwyciężać i awansować do kolejnej rundy.
Komentarze