Nadrabianie zaległości
Dziś hokeiści MH Automatyki Gdańsk rozegrają zaległy mecz 20. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Rywalem ekipy znad Bałtyku będzie wicemistrz Polski GKS Tychy. Początek spotkania o godzinie 18:30.
Pierwotnie to starcie miało zostać rozegrane 20 listopada, ale z uwagi na udział tyszan w półfinale Pucharu Kontynentalnego zostało przełożone.
Trójkolorowym nie udało się powtórzyć sukcesu z poprzedniego sezonu i awansować do turnieju finałowego. We Włoszech ponieśli trzy porażki. Najpierw ulegli gospodarzom Ritten/Renon Sport Hockey 3:4, później Szachciorowi Soligorsk 0:2, a na sam koniec Bejbarysowi Atyrau 2:4.
– Tak się złożyło, że popełnialiśmy więcej błędów od rywali – zaznaczył Marcin Kolusz, skrzydłowy GKS-u. – Na pewno musimy się wystrzegać ich przed najważniejszymi wydarzeniami w tym sezonie, czyli Pucharem Polski i walką o odzyskanie tytułu.
Dla tyszan dzisiejsze starcie jest niezwykle ważne, wszak zwycięstwo pozwoli im wrócić na fotel lidera Polskiej Hokej Ligi, na którym zasiada obecnie Comarch Cracovia.
Mecz z MH Automatyką Gdańsk będzie szczególny dla Adama Bagińskiego i Jarosława Rzeszutki. Obaj są wychowankami ekipy znad Bałtyku.
– Zawsze miło jest wrócić w rodzinne strony i przyjechać na lodowisko, na którym zaczynało się grę w hokeja – mówi „Rzeszut”. – Dzisiaj jestem zawodnikiem GKS-u i zrobię wszystko, by trzy punkty pojechały do Tychów. Jesteśmy po trzech ciężkich i niestety przegranych meczach, więc chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę.
W ostatnich dniach wokół klubu z Gdańska zrobiło się bardzo głośno. Sporo kontrowersji wśród kibiców wywołała decyzja o wycięciu z nazwy klubu członu „Stoczniowiec”, z którym mocno identyfikują się miejscowi fani.
MH Automatyka Gdańsk – GKS Tychy godz. 18:30
Poprzedni mecz: 0:5 (0:1, 0:1, 0:3)
Bramki: Filip Komorski, Jaroslav Kristek, Jarosław Rzeszutko, Kamil Górny, Marcin Kolusz.
Komentarze