Hokej.net Logo

Nesta po raz pierwszy w sezonie lepsza od Unii

Nesta po raz pierwszy w sezonie lepsza od Unii

Torunianie przełamali złą passę i po czterech porażkach z rzędu, po raz pierwszy w tym sezonie pokonali Unię Oświęcim. Duża zasługa w tym Uładzimira Michajłaua, strzelca dwóch bramek oraz Michała Kalinowskiego, który dwukrotnie asystował.

Początek piątkowego spotkania był dość przeciętny w wykonaniu obu ekip, brakowało dokładności i kibice oglądali serię uwolnień z obu stron. Następnie do głosu doszli gospodarze. Torunianie mieli kilka szans na otwarcie wyniku, ale strzał Marcina Wiśniewskiego minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez Fikrta. Chwilę później kombinacyjną akcję przeprowadzili Minge z Kalinowskim, ale strzał tego drugiego nie znalazł drogi do siatki. W 15 minucie pierwszą dobrą okazję mieli goście, Sebastian Kowalówka po wyjściu z boksu kar mijał rywali jak tyczki, miał już oddawać strzał, ale został sfalowany przez Łukasza Podsiadłę. Czego zawodnik gości nie zrobił wcześniej, dokonał w 16 minucie. Danecek podał do środka do Kowalówki, a ten szybkim i precyzyjnym strzałem nie dał szans Studzińskiemu na interwencję. W pierwszej tercji wynik już się nie zmienił. Przewaga jednak należała do gospodarzy, ale dużo szczęścia mieli oświęcimianie.

Druga tercja rozpoczęła się od kontrowersji, w 22 minucie Jarosław Dołęga znalazł się, po dobrym podaniu, w sytuacji sam na sam, ale sędzia liniowy odgwizdał spalonego, co bardzo nie spodobało się miejscowym kibicom. Minutę później w głównej roli znów znalazł się Dołęga. Kapitan Nesty już po gwizdku „wprasował” w bandę Daniela Kyselę. Obaj zawodnicy leżeli przez chwilę na lodzie, ale na szczęście wstali o własnych siłach. Toruński zawodnik za to starcie otrzymał karę 2 minut za rzucenie na bandę, co bardzo nie spodobało się trenerowi gości, który przez długi czas protestował, ale sędzia Kozłowski pozostał nieugięty. Najlepszą okazję gości w tej przewadze zepsuł Haas, który mając odsłoniętą bramkę nieczysto trafił w krążek i poleciał on obok bramki. Następne minuty należały już do gospodarzy. W 26 minucie na Tor-Torze było 1:1. Jauhien Żyliński objechał bramkę i idealnym podaniem obsłużył Marcina Wiśniewskiego, którzy tylko dopełnił formalności i skierował krążek do odsłoniętej bramki. Dwie minuty później było już 2:1 dla gospodarzy. Kibiców w stan euforii wprowadził Uładzimir Michajłau. Najpierw bramkę na pełnej prędkości objechał Michał Kalinowski, wyłożył „gumę” Michajłauowi, jego pierwszy strzał parkanem odbił Fikrt, ale przy dobitce był już bezradny. Goście mogli doprowadzić do wyrównania już trzy minuty później. Karę odsiadywał Żyliński, odsłoniętą bramkę miał Piotrowicz, ale świetną interwencją popisał się Studziński, parkanem zdołał odbić krążek. Kilka minut później przewagę mieli gospodarze, kontrę zdołał wyprowadzić Haas, miał znakomitą okazję, ale zamiast oddać strzał pojechał za bramkę gdzie stracił krążek. W 35 minucie, kontuzji po ostrym starciu, ale zgodnym z przepisami uległ Martin Kasperlik. Zawodnik Unii, przez dłuższy czas leżał na lodzie, ale przy asyście kolegów z zespołu zjechał do boksu. Czech nie pojawił się już jednak tego dnia na lodzie. Wynik przed końcem drugiej odsłony mógł podwyższyć jeszcze Kukuszkin, który celował w okienko bramki Fikrta, ale końcówką kija zdołał to obronić bramkarz gości. Goście również mieli jeszcze okazję na wyrównanie, Malicki nieobstawiony został przez bramką Studzińskiego, ale kolejną świetną interwencją popisał się toruński golkiper.

Ostatnią odsłonę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy zamknęli gości w ich tercji. Znakomitą okazję w przewadze, podczas kiedy karę odsiadywał Kysela, miał Podsiadło, ale jego strzał z metra, tylko w sobie znany sposób parkanem odbił Fikrt. W 47 min powinno być 3:1, ale Adrian Jaworski przed sobą odsłoniętą bramkę, obił tylko słupek. Minutę później dwie znakomite szanse miał Jarosław Dołęga, najpierw zmienił tor lotu krążka po strzale Skólmowskiego, zdołał to z problemami odbić golkiper gości, a chwilę później tak samo jak Jaworski, Dołęga obił słupek bramki strzeżonej przez Fikrta. W ostatnich dziesięciu minutach mieliśmy wiele dobrych okazji na Tor-Torze, które mogły zmienić wynik. Najpierw w 50 minucie Minge znalazł się sam przez bramką, ale w ostatnim momencie kijem wybił mu krążek Fikrt. Minutę później Wojtarowicz został pozostawiony sam przed bramką uderzył „z klepy”, ale parkanem świetnie odbił ten strzał Mateusz Studziński. Chwilę później dwie znakomite okazje miał Daniel Minge. Najpierw z najazdu po podaniu Kukuszkina, ale nie znalazł luki pomiędzy parkanami Fikrta, a następnie po dobrym podaniu wyszedł sam na sam, próbował pokonać Fikrta tzw. lobem, ale odbijaczką interweniował Fiki. Później próbowali jeszcze Fraszko i Mogiła, ten drugi upadając oddał strzał, który sprawił wiele problemów oświęcimskiemu bramkarzowi. W 56 minucie wydawało się, że sam na sam znajdzie się Kowalówka, ale liniowy podobnie jak w drugiej tercji i akcji Dołęgi odgwizdał spalonego, co bardzo nie spodobało się samemu zainteresowanemu jak i całej drużynie gości. Gospodarze udokumentowali swoją przewagę i zwycięstwo w piątkowym meczu w 57 minucie. Bartosz Skólmowski wrzucił krążek do tercji, tam przy bandzie powalczył o niego Kalinowski, podał do Michajłaua, a ten wyjechał z prawej strony, wyciągnął Fikrta z bramki i umieścił „gumę” pomiędzy słupkami pustej bramki. Minutę i jedną sekundę przed końcem meczu karę za spowodowanie upadku przeciwnika otrzymał Michał Kalinowski i trener Josef Dobos poprosił o regulaminową przerwę 30 sekund, postawił wszystko na jedną kartę i wycofał Fikrta. Goście nie byli nawet blisko zdobycia, za to dwa razy zdobyć bramkę „do pustaka” próbował Dołęga, a raz Michajłau, ale krążek za każdym razem minimalnie mijał bramkę.

Torunianie pierwszy raz w tym sezonie okazali się lepsi od Unii Oświęcim. Zasłużenie pokonali gości 3:1, choć wydaje się, że wynik mógł być jeszcze wyższy. Gości ratował dobrze broniący Michal Fikrt oraz dopisywało im szczęście. Gospodarze dominowali w każdym aspekcie gry, dodatkowo „rozbijali” przyjezdnych na bandach. Torunianie tym dzięki piątkowej wygranej powiększyli przewagę na MH Automatyką do 8 punktów, ale mają jeden mecz rozegrany więcej.

Kolejne spotkanie torunianie rozegrają w niedzielę w Katowicach z miejscowym TAURON KH GKS-em, natomiast Unia tego samego dnia podejmie MH Automatykę Gdańsk. Początek obu meczów o godz. 17.

Jak udało nam się dowiedzieć Martin Kasperlik po jednym z ostrych starć doznał kontuzji pleców, ale potrzebne będą badania, aby powiedzieć coś więcej.

Nesta Mires Toruń – KS Unia Oświęcim 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)

0:1 Sebastian Kowalówka – Jan Danecek, Lubomir Vosatko 5/4 (15:07)

1:1 Marcin Wiśniewski – Jauhien Żyliński, Artiom Mogiła (25:16)

2:1 Uładzimir Michajłau – Michał Kalinowski (27:18)

3:1 Uładzimir Michajłau – Michał Kalinowski, Bartosz Skólmowski (56:05)

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski (główny) – Maciej Byczkowski, Piotr Matlakiewicz (liniowi)

Strzały: 31 – 27

Minuty karne: 8 – 8

Widzów: 1200

Nesta Mires Toruń: Studziński (Plaskiewicz n/g) – Żyliński (2), Jaworski; Fraszko, Kukuszkin, Minge – Trachanow, Skólmowski (2); Kalinowski (2), Michajłau, Dołęga (2) – Kourach, Podsiadło (2); Wiśniewski, Ćwikła, Mogiła oraz Heyka; Naparło, Winiarski, Husak

Trener: Leszek Minge

KS Unia Oświęcim: Fikrt (Łazarz n/g) – Vosatko, Bezuska (2); Kowalówka (2), Danecek, Piotrowicz – Kysela (2), Gabryś; Tabacek, Haas, Kasperlik – Gębczyk, Saur (2); Paszek, Malicki, Wojtarowicz oraz Hatłas, Szewczyk

Trener: Josef Dobos

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe