Bliżej do reaktywacji drużyny seniorów STSu. Czy czeka nas reorganizacja ligi?
– Jesteśmy gotowi na serio rozpocząć budowę drużyny seniorów – mówi prezes STSu Sanok Jerzy Burtan. Nowi włodarze klubu czekają na decyzję hokejowej centrali w sprawie reorganizacji rozgrywek. Mówi się bowiem o zwiększeniu liczby drużyn i dokonaniu podziału na 8-zespołową ekstraklasę i liczniejszą niż dzisiaj I ligę. Trwają również negocjacje, co do ostatecznego kształtu budżetu STSu.
Chcielibyśmy podać Państwu informację o wysokości budżetu STSu Sanok na przyszły sezon, ale na razie nie będzie to możliwe. Wciąż trwa niełatwy, żmudny proces pozyskiwania sponsorów, czy negocjacje z potencjalnymi partnerami. Akcjonariusze spółki dostosowują swoje możliwości do potrzeb. Najistotniejszym na ten moment wydaje się fakt, że zarówno firmy Ciarko i PBS Bank jak i miasto Sanok podtrzymują chęć współpracy nastawionej na reaktywację drużyny seniorów.
- Sumy rosną, to cieszy. Dzięki pracy wykonanej w ostatnich miesiącach, jesteśmy bliżej reaktywacji pierwszego zespołu - mówi Jerzy Burtan, prezes STSu Sanok.
Budżet będzie determinował miejsce sanockiego klubu na hokejowej mapie Polski. Może nim być zarówno najwyższa klasa rozgrywkowa jak i I liga. Przynajmniej tak się wydaje w perspektywie pogłosek, jakie coraz głośniej słychać w środowisku.
- Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jesteśmy gotowi na serio rozpocząć budowę drużyny seniorów. Aby określić, czy będzie to zespół szyty na miarę ekstraklasy czy I ligi, musimy poczekać z jednej strony na ostateczny kształt budżetu, z drugiej na decyzje hokejowej centrali w sprawie reorganizacji rozgrywek. Według wstępnych informacji, PZHL myśli o podniesieniu atrakcyjności dyscypliny poprzez zrzeszenie większej liczby drużyn i podzielenie ich na zasadzie 8- zespołowej ekstraklasy i być może również 8-zespołowej I ligi – wyjaśnia sternik sanockiego hokeja.
Na spokojną grę w gronie najlepszych drużyn w kraju potrzeba przynajmniej 2 mln złotych. Jak dowiadujemy się w sanockim obozie, klub stale pozyskuje nowych sponsorów. Sprawdził się pomysł powołania Kubu 1958.
- Nieustannie prowadzimy działania zmierzające do zabezpieczenia budżetu i reaktywowania pierwszej drużyny. Wszystko idzie w dobrym kierunku, ponieważ zapewnienia o chęci współpracy uzyskujemy zarówno od podmiotów, które były z klubem wcześniej, jak i od firm chcących dołączyć do wspierania hokeja. Chodzi tutaj nie tylko o firmy, które mogłyby zadeklarować pomoc finansową, ale również o sponsorów technicznych, sprzętowych - mówi Jakub Górski, doradca ds. marketingu w STS S.A. i dodaje: – Chcemy, aby nasza oferta promocji sponsorów wyszła poza Sanok. Mamy plan zakładający dzielenie się wiedzą na temat budowania hokeja z innymi ośrodkami w Polsce, po to, aby stworzyć możliwość reklamowania partnerów w innych regionach kraju.
Po podjęciu decyzji przez akcjonariuszy określającej możliwości finansowe klubu na przyszły sezon, włodarze STSu będą mogli rozpocząć budowę zespołu seniorskiego, kompletowanie składu. Klub ma kontakt z wychowankami.
- Wiemy, że będziemy mogli liczyć na naszych zawodników. Wprawdzie nie możemy jeszcze organizować oficjalnych spotkań, bo hokeiści oczekiwaliby konkretów, ale przeprowadziliśmy kilka nieoficjalnych rozmów i mamy deklaracje powrotu do Sanoka w przypadku reaktywacji drużyny seniorów. Tutaj nic się nie zmienia. Chcemy postawić na wychowanków – przypomina Hubert Paszkiewicz, wiceprezes STSu.
Jednocześnie prowadzone są starania o powołanie do życia klasy o profilu sportowym w Zespole Szkół nr 2 w Sanoku. Mieliby tam trafiać przedstawiciele różnych dyscyplin, w tym hokeja. STS otrzymuje bowiem sporo sygnałów od rodziców nastolatków spoza Podkarpacia, którzy chętnie posłaliby swoje pociechy do placówki, dającej możliwość połączenia zajęć dydaktycznych z trenowaniem w klubie dysponującym profesjonalną bazą.
Jeśli spełnią się marzenia naszych rozmówców, co do sposobu funkcjonowania hokeja w Sanoku w sezonie 2017/2018, wzmocnieniem działalności zespołu seniorów będą juniorzy grający w Centralnej Lidze Juniorów. STS ściśle współpracuje na tej płaszczyźnie z Niedźwiadkami. W perspektywie trzech lat, dobrze prowadzona drużyna juniorów mogłaby stanowić silne zaplecze dla starszych kolegów.
Tomasz Sokołowski - esanok.pl
Komentarze