Dobra atmosfera kluczem do sukcesu
– Pokazaliśmy sami sobie, że jesteśmy drużyną, że walczymy razem. Każdy pójdzie w bój za kolegę z zespołu. Cieszymy się ogromnie na te mecze finałowe i naprawdę czujemy się razem silni – mówi przed finałowym starciem z GKS Tychy Adam Domogała, skrzydłowy Comarch Cracovii.
Podopieczni Rudolfa Roháčka w półfinale nie dali szans TatrySki Podhalu Nowy Targ, pokonując je w serii 4:0.
– W każdym meczu zaprezentowaliśmy dobry hokej, byliśmy drużyną znacznie lepszą od Podhala, w zasadzie pod każdym względem. W każdym detalu mieliśmy przewagę i zasłużenie wygraliśmy – ocenia Domogała.
Hokeiści „Pasów” przygotowują się do najważniejszych starć w tym sezonie. Finałowa rywalizacja rozpocznie się już we wtorek.
– Mamy kilka dni do meczu, a więc trenujemy coraz bardziej intensywnie. Coraz bardziej siłowo. Im bliżej finału , tym obciążenie będzie większe – dodaje 23-letni napastnik.
Pozostaje pytanie, jaki wpływ na formę zawodników będzie miała 10-dniowa przerwa, która może wybić obie drużyny z meczowego rytmu. W środowisku hokejowym nie brakuje opinii, że terminy spotkań fazy play-off powinny być ruchome.
– Dla niektórych zawodników przerwa w grze może okazać się dobra, bo zdąża się zregenerować, podleczyć kontuzje. Z drugiej strony ostatni sezon pokazał, że pasowało nam wejść w finał „z marszu", po wygranej w siedmiu meczach z Sanokiem. Chyba wolałbym być w tym rytmie meczowym – zakończył Adam Domogała.
Komentarze