Patryk Wronka: – Nie zamierzam żałować
Po roku gry za granicą do Polskiej Hokej Ligi wraca Patryk Wronka, którym zainteresowane były kluby z Nowego Targu, Krakowa i Katowic. – Był delikatny mętlik w głowie, ale na szczęście to już za mną – powiedział "Kromka", po podpisaniu kontraktu z Tauronem KH GKS Katowice.
Wróciłeś do polskiej ligi zaledwie po roku gry za granicą. Kibice są zdziwieni Twoją decyzją. Powiedz zatem, dlaczego zdecydowałeś się na grę w Katowicach?
Miałeś ofertę z Niemiec z klubu DEL2, w której grają regularnie Paweł Dronia i Adam Borzęcki. Nie była to kusząca propozycja?
Twoim wymarzonym kierunkiem była Finlandia. Miałeś coś konkretnego z tego rejonu? Oskar Jaśkiewicz stwierdził niedawno, że grając w lidze Mestis zarobiłby kilkaset euro. A to nie pozwala utrzymać się w takim kraju.
A czemu nie zdecydowałeś się na grę na Białorusi. Mówiło się o Junosti Mińsk i Niomanie Grodno, gdzie z powodzeniem gra Grzegorz Pasiut?
Były też oferty z Cracovii, Podhala - zainteresowanie było spore.
Czy Katowice mają być trampoliną w dalszej karierze i jeszcze będziesz chciał spróbować swoich sił w lidze zagranicznej?
Czego nauczyłeś się podczas gry w EBEL?
Były też wzloty i upadki. Jak ten sezon podsumujesz?
Twoja pozycja w klubie mocno podupadła po tym, jak Roman Šimíček odsunął Cię od składu. Były gracz GKS Tychy, a obecnie trener w wywiadach często pogardliwie wypowiadał się o Polakach, stwierdził nawet, że w tak słabej lidze jak polska, poradziłaby sobie nawet jego żona.
Do Katowic przyszedłeś z Malasińskim i Gruszką. Miało to wpływ na decyzje?
Prawie trzy tygodnie minęło od sromotnej porażki z Austrią. Czy wracasz jeszcze do tego spotkania czy poszło w zapomnienie?
Indywidualnie chyba nie do końca jesteś zadowolony z tego turnieju. Czy ostatnie kłopoty w Znojmo przełożyły się na słabszą dyspozycje?
Chodzą coraz mocniejsze słuchy o tym, że trenerem reprezentacji Polski nie będzie Jacek Płachta. Jak układa się współpraca z tym szkoleniowcem?
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze