Piłkarski wynik w Tychach (WIDEO)
Hokeiści GKS Tychy pokonali po wyrównanym meczu TatrySki Podhale Nowy Targ 1:0. Jedyną bramkę zdobył Jakub Witecki a tyszanie powrócili na fotel lidera. Nowotarżanie trzykrotnie obijali słupek i poprzeczkę gospodarzy.
W pierwszej tercji obie drużyny czekały na błąd któregoś z rywali, grały więcej w defensywie niż w ofensywie. Mankamentem w dzisiejszym meczu była gra w przewadze zarówno gospodarzy jak i gości. W 8. minucie Bartłomiej Neupauer wystrzelił krążek poza lodowisko i zawitał na ławce kar. Tej sytuacji nie wykorzystali jednak gospodarze, którzy mieli problem ze składnym rozegraniem zamka czy oddaniem groźnego strzału podczas przewagi. W 16. minucie gry dobrą okazję miał Jarosław Rzeszutko, który dopadł do odbitego przez bramkarza krążka, lecz nie zdołał umieścić krążka w bramce.
Tercja druga była rozgrywana już w nieco szybszym i żwawszym tempem. Już minutę po rozpoczęciu tej odsłony Krzysztof Zapała strzelił w słupek Johna Murray’a, co spowodowało kontrę tyszan, lecz Michał Kotlorz strzelił wprost w nowotarskiego golkipera. W 25. minucie Patryk Kogut zagrał do Jakuba Witeckiego, a ten nie dał szans bramkarzowi oddając strzał w długi róg nowotarskiej bramki. Pięć minut później Michael Kolarz oddał mocny strzał w kierunku okienka bramki gości, ale Mārtiņš Raitums wykazał się nie lada refleksem. W 37. minucie błąd popełnił Remigiusz Gazda, ale Elvijs Bezais nie skorzystał z prezentu.
Tercja trzecia wyglądała trochę jak hokejowe szachy, tyszanie do końca kontrolowali grę, a nowotarżanom brakowało skuteczności. W 48. minucie dobrą okazje miał zespół „Szarotek”, ponieważ grali w podwójnej przewadze, ale nie umieli znaleźć sposobu na dobrze spisującego się dzisiaj „Jaśka Murarza”. Również i gospodarze grali w 5 na 3, ale podobnie jak goście nie zdołali zagrozić na tyle, aby zdobyć bramkę. Pod koniec meczu w 57. minucie gry znów Podhalanie grali we dwóch zawodników więcej, a najlepszą sytuację miał Mateusz Michalski, lecz tyski bramkarz ponownie górą. Wynik meczu nie zmienił się i tylko jeden gol zadecydował o końcowym wyniku, ale jak to w sporcie bywa nie liczy się styl, a wynik.
- Jedynym pozytywem dzisiaj są dla nas trzy punkty. Widowisko nie stało na najwyższym poziomie z naszej strony i cieszy tylko wynik i trzy punkty. Trudno powiedzieć co jest przyczyną słabszej formy, ciężko tu gdybać, ale od tego mamy sztab, to oni analizują, a my robimy co potrafimy najlepiej. Dzisiaj było kilka okresów w grze trzech na pięciu i tylko nasz charakter i poświęcenie uchroniło nas od straty bramki -powiedział Jakub Witecki.
Powiedzieli po meczu:
Marek Ziętara (trener, TatrySki Podhale Nowy Targ)
- Szkoda tego meczu, że nie zdołaliśmy wywieźć stąd nawet punktu i sprawić niespodzianki tutaj w Tychach. Drużyna zagrała dzisiaj bardzo zdyscyplinowanie, z charakterem, poświęceniem i zaangażowaniem. Myślę, że zabrakło nam dzisiaj szczęścia, które w sporcie jest bardzo potrzebne. Zawiodła nas dzisiaj gra w przewadze, która ostatnio jest naszą domeną.
Andrej Husau (trener, GKS Tychy)
- Chciałbym podziękować chłopakom przede wszystkim za charakter, bo jak widać drużyna przeżywa ciężki okres zarówno psychiczny jak i fizyczny. Drużyna nie gra tego czego wszyscy od niej oczekują. Przez to się biorą głupie kary, ale też niezbyt solidna gra. Także jestem bardzo dumny z tego zwycięstwa bo przeciwnik miał dzisiaj kilka klarownych sytuacji, ale chyba hokejowy Pan Bóg czuwał nad nami i przyniósł nam szczęście. Sam osobiście będę pracował, abyśmy wyszli z tego dołku, chciałbym aby właśnie przez takie zwycięstwo, z charakterem drużyna się podniosła i powoli wyszła ze słabszej formy.
GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 1:0 (0:0, 1:0, 0:0)
1:0 Jakub Witecki - Patryk Kogut, Radosław Galant (24:52)
Sędziowali: Maciej Pachucka - Daniel Lipiński, Mateusz Bucki
Minuty karne: 24 - 12
Strzały: 26 - 23
Widzów: 1000
GKS: Murray (Lewartowski - n/g) - Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Witecki - Bryk, Kotlorz (14); Woźnica, Rzeszutko, Bagiński - Gazda, Kaznadziej (2); Guzik, Cichy, Szczechura - Górny, Kolarz (4); Jeziorski (2), Komorski (2), Kogut.
Podhale: Raitums (2) (32:00-32:48 B. Kapica) - Jaśkiewicz, Tomasik; Kolusz, Zapała, Wielkiewicz (2) - Mrugała, Samarin; Michalski (2), Ogorodnikow (2), Biezais - K. Kapica (2), Pichnarčík; Dalidowicz, Neupauer (2), Różański - Sulka; Podlipni, Siuty, Wolski.
Komentarze