Jasne cele tyszan
– Chcemy przystąpić do fazy play-off z pierwszego miejsca – podkreśla Andrej Husau, trener GKS-u Tychy. Na razie jego zespół przewodzi w tabeli Polskiej Hokej Ligi i nad drugą Comarch Cracovią ma 9 punktów przewagi. Jeśli dziś trójkolorowi pokonają TatrySki Podhale Nowy Targ zaliczka nad mistrzem Polski będzie jeszcze pokaźniejsza.
Tyszanie mają na swoim koncie rewelacyjną serię 11 zwycięstw z rzędu. Dość powiedzieć, że ostatni raz przegrali 25 października z Comarch Cracovią.
– Drużyna jest już przyzwyczajona do mojej taktyki. Chłopcy sumiennie pracują, wiedzą o co mi chodzi i jestem z tego zadowolony. Podobnie jak z faktu, że nie mamy w zespole wielu kontuzji – zaznaczył białoruski szkoleniowiec.
– Najlepszy mecz GKS-u Tychy? Mam nadzieję, że dopiero przed nami. Ale nie da się ukryć, że ostatnio rozegraliśmy kilka dobrych spotkań. Wymienię tutaj choćby wygrany mecz z JKH GKS-em Jastrzębie na wyjeździe, czy na naszym lodzie z katowiczanami – ocenił Andrej Husau.
Ekipa z piwnego miasta ma jasny cel na końcówkę roku: wygrać z TatrySki Podhalem Nowy Targ, a następnie wywalczyć Puchar Polski.
– W tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy żadnego trofeum. Przegraliśmy batalię o Superpuchar Polski, szybko odpadliśmy też z Pucharu Kontynentalnego, dlatego chcielibyśmy sięgnąć po Puchar Polski. Pozwoli nam to wzmocnić się w aspekcie psychologicznym – dodał opiekun wicemistrzów Polski, który na każdym kroku, że w kwestii play-off wiele wyjaśni się w styczniu.
– To będzie decydujący miesiąc, bo w ciągu 25 dni rozegramy 12 spotkań. Póki co życzę naszym kibicom wszystkiego najlepszego, zdrowia i oczywiście Wesołych Świąt – zakończył.
Komentarze