Cichy: Własna hala w fazie play-off to ogromny atut
O triumfie w Lotto Pucharze Polski, złotym trafieniu i ogromnej chęci przystąpienia do fazy play-off z pierwszego miejsca - o tym wszystkim rozmawialiśmy z Michaelem Cichym, napastnikiem GKS-u Tychy.
HOKEJ.NET: – Jak podsumujesz Wasz udział w Pucharze Polski?
Michael Cichy, napastnik GKS-u Tychy: – Wygrana jest zasługą całego naszego zespołu. Ciężka praca, którą wykonaliśmy przyniosła zamierzony efekt. Każda formacja dołożyła swoją cegiełkę do tego zwycięstwa i to w obu spotkaniach. Nawet jeśli ktoś nie zdobył gola, to przyczynił się do tych zwycięstw swoją walecznością, determinacją czy choćby dobrym słowem w szatni. Byliśmy prawdziwą drużyną.
Twój strzał w dogrywce był na wagę Pucharu Polski. Czy jak wjeżdżałeś w tercję Cracovii to wiedziałeś jak masz uderzyć?
– Zawsze miło jest strzelić bramkę w dogrywce. Cóż, po prostu starałem się podjechać do odpowiedniego miejsca i oddać precyzyjny strzał. Gdy zobaczyłem krążek w siatce, poczułem się znakomicie. Nasz powrót do meczu okazał się kompletny.
To dla Ciebie pierwsze trofeum w lidze polskiej. Teraz apetyt jest większy?
– Fajnie jest wygrać Puchar Polski, ale trafiłem do Tychów nie tylko po to, by poprzestać na jednym trofeum. Wiem, że wszyscy zawodnicy czują to samo. Przez chwilę cieszyliśmy się zdobyciem pucharu, jednak już teraz skupiamy się na znacznie większej wygranej. Mam tu na myśli tytuł mistrzowski.
W lidze prowadzicie w tabeli, czy cel to zająć pierwsze miejsce przed play-off?
– Myślę, że zajęcie pierwszego miejsca jest jedynym powodem, dla którego wychodzisz na lód w sezonie regularnym. Własna hala w fazie play-off to ogromny atut, dlatego nie chcemy się go pozbawiać. Chcemy rozegrać tutaj jak najwięcej spotkań.
Jak układa się współpraca z trenerem Andrejem Husauem?
– Dopóki zwyciężamy, wszyscy są zadowoleni. Więc na razie współpracuje się nam dobrze.
W Twoim ataku występuje od kilku tygodni Krys Kolanos, który ma za sobą bogatą karierę. Jak się z nim rozumiesz na lodzie i czy czegoś się można nauczyć?
– Krys jest dobrym zawodnikiem, z wielkim doświadczeniem. Pomaga zespołowi na wiele różnych sposobów. Jedno jest pewne, jest niezwykle ważną częścią naszego zespołu.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze