Tomáš Káňa: Grać całym sercem
Tomáš Káňa od sześciu ostatnich spotkań regularnie w każdym meczu minimum raz trafił do bramki rywala. Grając w ataku z Vladimirem Luką Czech to obecnie najlepszy strzelec naszego zespołu.
W ostatnim ligowym meczu z GKS Tychy Káňa na swoim koncie zgromadził hat-tricka. Niestety to nie wystarczyło, by w tym meczu wywalczyć ligowe punkty.
- Szkoda, że na początku tego meczu zaspaliśmy i szybko przegrywaliśmy trzema bramkami. Później podnieśliśmy się i doprowadziliśmy do wyrównania. Ostatecznie nie udało nam się utrzymać korzystnego dla nas rezultatu podsumował spotkanie - Tomáš Káňa.
Napastnik otwarcie przyznał, że drużyna nie zasłużyła po takim meczu na porażkę.
- Nie uważam, że byliśmy gorsi w tym meczu. GKS Tychy to aktualny mistrz Polski i zespół grający w Lidze Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę, że są silną drużyną jednak podchodzimy do każdego ze spotkań przy wyniku 0:0 i od nas samych zależy jak to spotkanie się potoczy -dodał zawodnik.
Czech to obecnie najlepszy strzelec naszego zespołu. W dwunastu pojedynkach dziewięciokrotnie znalazł sposób na pokonanie bramkarza drużyny przeciwnej.
- Trochę cieszy ten fakt, że zdobywam bramki jednak bardziej cieszyłem się z tej serii czterech zwycięstw w lidze. Tak naprawdę nie ważne jest kto strzela te bramki, ważne by te gole padały. Gramy jako jedna drużyna i musimy się wzajemnie wspierać na lodzie i grać całym sercem - dodał Káňa.
Wraz z Vladimirem Luką zawodnik obecnie tworzy skuteczny duet ataku Zagłębia Sosnowiec.
- Na pewno to, że znamy się dobrze z Vladimirem wpływa na naszą wspólną grę. Graliśmy ze sobą trzy sezony i dzięki temu wiemy jak i gdzie potrafimy się znaleźć na lodzie. To procentuje i myślę, że w kolejnych spotkaniach powinno to wyglądać jeszcze lepiej - zakończył czeski napastnik.
Komentarze