Przed MŚ Dywizji IB U20: Przedostatnią przeszkodą będą Japończycy. Prezentacja rywala
Polscy juniorzy w sobotę meczem z Ukrainą (godzina 16:30) zaczynają w Tychach walkę o awans do Dywizji I Grupy A światowego czempionatu. Na ich drodze w przyszły czwartek w przedostatnim występie staną Japończycy o zaletach, których przekonuje Denis Akimoto, ich rodak z Zagłębia Sosnowiec.
Przygotowania
W ubiegły czwartek w Centrum Łyżwiarskim w Higashiyamato nieopodal Tokio spotkała się reprezentacja Japonii szykująca się do startu w MŚ Dywizji I Grupy B w Tychach. Kadrowicze spędzili tam dwa dni, po czym udali się do Europy, gdzie obecnie przebywają w fińskim Vierumäki, szlifując formę przed przylotem do Polski. Kadra liczy 22 zawodników.
Kadra Japonii wyruszyła do Europy w dobrych humorach (fot. z oficjalnego konta facebookowego JIHF).
W sobotę Azjaci rozegrali mecz towarzyski. Ich przeciwnikiem była drużyna Espoo Blues Juniors Akatemia, na co dzień rywalizująca na drugim szczeblu fińskich rozgrywek dla zawodników do lat 20 (Junior A Mestis). Japończycy pokonali rezerwy najzdolniejszych juniorów (pierwsza drużyna Blues gra w ekstraklasie juniorów) klubu z Espoo 7:3. Wczoraj Azjaci pokonali 5:4 KJT Haukat, występujący również w Junior A Mestis. Te wyniki pokazują, że hokeiści z kraju kwitnącej wiśni są dobrze przygotowani do tyskiego turnieju.
Czas spędzony w Finlandii ma służyć poznaniu systemów gry oraz zbudowaniu atmosfery pomiędzy kadrowiczami, którzy na co dzień zaangażowani są w obowiązki związane z reprezentowaniem swoich klubów.
–Byłem członkiem wielu narodowych programów szkoleniowych i wiem jak wyglądają takie przygotowania. Kadra U20 nigdy nie miała długich zgrupowań, by móc spokojnie przygotowywać się do nadchodzących imprez – mówi występujący na naszych lodowiskach Akimoto –Zawodnicy pochodzą z różnych drużyn. Mają swoje obowiązki w klubach, co sprawia, że w krótkim czasie muszą zrobić maksymalnie dużo, żeby zbudować drużynę, która z powodzeniem powalczy o awans w światowej hierarchii.
Zajęcia na lodowisku w fińskim Vierumäki (fot. z oficjalnego konta facebookowego JIHF).
Występ na poprzednim czempionacie
Japonia po ubiegłorocznym sukcesie w szkockim Dumfries awansowała do dywizji I grupy B, zajmując w niej miejsce relegowanej Litwy. „Samuraje” na czwartym poziomie rozgrywkowym spędzili dwa ostatnie sezony, po tym jak wcześniej przez trzy lata występowali w słabszej grupie pierwszej dywizji. Można zatem rzec, że Azjaci wrócili na należne im miejsce.
W Dumfries wygrali z kompletem zwycięstw, tracąc jedynie „oczko” w spotkaniu z Rumunią, która ledwo utrzymała się w tej grupie. Oto komplet wyników Japonii:
Japonia – Holandia 6:1
Japonia – Rumunia 3:2 po dogrywce
Japonia – Korea Południowa 5:1
Japonia – Estonia 4:1
Japonia – Wielka Brytania 5:2
Na szkockich lodowiskach w grudniu ubiegłego roku wystąpiło ośmiu zawodników, którzy powołani zostali na tyski turniej.
Czołowi zawodnicy
Eiki Sato to 17-letni bramkarz Shirakaba Academy High School posiadający już duże, jak na swój wiek, doświadczenie międzynarodowe. Bronił zarówno na ostatnich MŚ do lat 20, jak również w czasie czempionatu juniorów młodszych. Z obu imprez wrócił z medalami. W starszej kategorii wiekowej wywalczył złoto i awans do dywizji I, natomiast w imprezie dla 18-latków zgarnął z reprezentacją narodową brązowy medal dywizji i grupy B. Na tym właśnie turnieju, rozgrywanym w Kijowie został wybrany najlepszym bramkarzem imprezy. Obronił prawie 94% strzałów, wpuszczając w meczu średnio 1,8 gola.
Fot. kachimai.jp
Napastnik Tohi Kobayashi był najskuteczniejszy w ekipie Japonii w ostatnich MŚ do lat 20. Strzelił 4 bramki i zaliczył 6 asyst. Pełnił wtedy funkcję alternatywnego kapitana drużyny. Ma za sobą dwa występy w czempionatach juniorów młodszych. 19-latek występuje w rozgrywkach najwyższego szczebla na swoim kontynencie, czyli w Lidze Azjatyckiej w zespole Oji Eagles, w którym zaprezentował się 13 razy w bieżącej kampanii, zdobywając swój debiutancki punkt.
Fot. z konta twitterowego zawodnika.
Królem strzelców kijowskich MŚ U18 w kwietniu tego roku został Taiga Abe. To jednocześnie najskuteczniejszy zawodnik japoński na tym turnieju. Skończył go z dorobkiem 7 punktów (5G + 2A). Wybór jego osoby jako najlepszego zawodnika kadry kraju kwitnącej wiśni w tamtym turnieju nie był zatem zaskakujący. Występuje w zespole Komazawa Tomakomai. W Tychach zadebiutuje w mistrzostwach kategorii do lat 20.
Najlepszym snajperem „Samurajów” na MŚ U20 w grudniu zeszłego roku był obrońca Daiki Aoyama, który zakończył imprezę z czterema trafieniami, tak samo jak wspomniany wyżej Kobayashi. Defensor Uniwersytetu Meiji ma 19 lat i zdążył już zaliczyć 4 turnieje czempionatów globu, po dwa w każdej z juniorskich kategorii. W 2017 w U18 uzbierał najwięcej asyst (4) ze wszystkich obrońców, a w grudniu w U20 okazał się królem strzelców (4) zawodników odpowiedzialnych za zadania defensywne. To nie jedyny tytuł z jakim powrócił z Dumfries. Oprócz złotego medalu, do ojczyzny zabrał także statuetkę dla najlepszego obrońcy tej imprezy.
Trzech Azjatów powołanych do kadry narodowej na tyski turniej rozwija swoje kariery poza Japonią. Prawoskrzydłowy Chikara Hanzawa występuje w szwedzkim Falu IF, z którym rywalizuje w juniorskiej J20 Elit. 17-latek w 9 spotkaniach tego poziomu rozgrywkowego strzelił gola oraz zanotował 4 asysty. Zdecydowanie lepiej wiedzie mu się w drużynie do lat 18, gdzie rozegrał dwa razy więcej spotkań, zdobywając przy tym 24 punkty (10G + 14A). Jest najskuteczniejszym graczem tej ekstraklasowej drużyny ligi J18 Elit. Prowadzi w klubowej klasyfikacji strzeleckiej (wspólnie z Williamem Erikssonem), a także w rankingu najlepiej asystujących. W Tychach czeka go drugi występ w turnieju rangi MŚ. Debiutował w ostatnim czempionacie U18, gdzie pełnił funkcję alternatywnego kapitana drużyny i zdobył jednego gola.
Fot. kachimai.jp
Zawodnikiem amerykańskiego Connecticut Chiefs z ligi EHL (Eastern Hockey League) jest 18-letni napastnik Keitaro Yasuda. Japończyk całą swoją karierę spędził w Stanach Zjednoczonych. Występował już na MŚ U18 i U20, ale we wcześniejszych latach. W ostatnich edycjach obu imprez nie wziął udziału. W 10 meczach „Indian” strzelił 7 goli, a także zaliczył taką samą liczbę asyst. Mierzący 180 centymetrów Azjata jest jedną z czołowych postaci tej drużyny (4. miejsce w klubowym rankingu najskuteczniejszych).
Absolutnym debiutantem na turnieju rangi mistrzostw świata będzie Sho Takai. Urodzony w Coquitlam w Brytyjskiej Kolumbii, legitymuje się paszportem Kanady oraz Japonii. Uzdolniony 19-letni prawoskrzydłowy od tego sezonu występuje w lidze SJHL (Saskatchewan Junior Hockey League) w barwach Notre Dame Hounds z Wilcox. Japończyk ma na koncie 23 mecze i 13 punktów (2G + 11A).
Fot. revelstokereview.com
Harmonogram gier na turnieju w Tychach
Azjatom przypadnie zaszczyt rozpoczęcia oraz zamknięcia mistrzostw. W sobotę wczesnym popołudniem skrzyżują kije z „Madziarami”. Z naszą reprezentacją spotkają się dopiero w środę w przedostatniej kolejce. Oto pełen plan gier „Samurajów”:
Japonia – Węgry (sobota, 13:00)
Japonia – Słowenia (niedziela, 13:00)
Japonia – Ukraina (wtorek, 20:00)
Japonia – Polska (środa, 16:30)
Japonia – Włochy (piątek, 20:00)
Prognoza
O prognozę startu swoich rodaków poprosiliśmy sympatycznego zawodnika sosnowieckiego Zagłębia. Akimoto w przeszłości występował w turniejach juniorskich mistrzostw świata. Na swoim koncie ma jeden start w kategorii U18 w sezonie 2008/09, a także dwie imprezy U20. W edycji 2010/11 zdobył nawet bramkę, co pozwoliło mu zostać najlepszym strzelcem wśród obrońców w tamtym turnieju dywizji IA.
–Kluczową sprawą będzie zrozumienie i komunikacja pomiędzy członkami zespołu – powiedział jedyny Azjata w naszej lidze –Od tego jak szybko zaczną się „czuć” na lodzie oraz poza nim, zależeć będzie ich wynik. Ten czynnik wydaje mi się najważniejszy, a nie kwestie czysto hokejowych umiejętności, ponieważ dzisiaj wszędzie są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie gracze, co sprawia, że ten aspekt nie decyduje o końcowym sukcesie w takim stopniu, jak to było dawniej.
27-letni obrońca rodem z Chabarowska wskazał silne strony swoich młodszych kolegów, a wypełnienie założeń trenerskich zaznaczył jako element konieczny do wywalczenia korzystnego rezultatu
–Moi rodacy wiedzą co robić z krążkiem, ale najmocniejszym ich punktem, a zarazem atutem jest szybkość – podkreślił Akimoto - Jeżeli tylko kadrowicze zrozumieją taktykę nakreśloną im przez trenera i będą realizowali jej zamierzenia, mogą pojawić się bardzo dobre rezultaty.
Akimoto zapowiada, że będzie śledził poczynania swoich rodaków i planuje odwiedzić tyskie mistrzostwa, żeby na żywo emocjonować się grą najlepszych młodych zawodników z Azji.
–Życzę naszym juniorom powodzenia i sukcesu w nadchodzących mistrzostwach świata–powiedział były reprezentant Japonii U18 i U20.
Kadra Japonii pracująca nad rozwiązaniami taktycznymi w fińskim Vierumäki (fot. z oficjalnego konta facebookowego JIHF).
Odmienność stylu gry japońskiej drużyny od reszty stawki może być zarówno jej atutem, jak i przekleństwem z uwagi na nieprzystosowanie do warunków dyktowanych przez rywali. Naszym zdaniem ten aspekt będzie Azjatom bardziej przeszkadzał niż pomagał, co może spowodować, że zmuszeni będą mocno skupić się na walce o utrzymanie w dywizji IB.
Komentarze