Roháček: Zabieramy jeden punkt do Krakowa
Comarch Cracovia przegrała na wyjeździe z GKS-em Katowice 2:3 po rzutach karnych. Jak to spotkanie ocenił trener „Pasów”?
– W Katowicach zagraliśmy bardzo dobry mecz. Widać również, że tacy zawodnicy jak Maciej Kruczek czy Miloslav Jáchym dochodzą do siebie po kontuzjach i dziś walczyli tyle na, na ile było ich stać – powiedział na wstępie Rudolf Roháček.
Jego zespół dwukrotnie wychodził na prowadzenie. W 34. minucie wynik spotkania, podczas gry w przewadze, otworzył Jiří Gula, ale katowiczanie błyskawicznie odpowiedzieli, bo uderzenie Grzegorza Pasiuta do bramki „przekierował” Marcin Kolusz. W 48. minucie drugiego gola dla „Pasów” zdobył Marek Tvrdoň.
– Mogę tylko żałować, że w ostatnich pięciu minutach nie udało nam się utrzymać prowadzenia, ale mimo wszystko uważam, że zdobyliśmy bardzo ważny punkt. W dogrywce walczyliśmy o przechylenie losów tego spotkania na swoją korzyść, a jeśli chodzi o najazdy to sporo kontrowersji wywołały dwa rzuty karne strzelone przez gospodarzy. Ciężko jednak ocenić je z perspektywy boksu – zaznaczył 56-letni Czech.
– To już jednak historia, ale cieszymy się, że po starciu z tak mocnym rywalem, jakim są Katowice, zabieramy do Krakowa jeden punkt – dodał.
W niedzielę „Pasy” zmierzą się na własnym lodzie z Podhalem Nowy Targ, które w ostatnim meczu pokonało na własnym terenie GKS Tychy 4:1.
Komentarze