Krakowskie męczarnie
Comarch Cracovia musiała się sporo napocić, by pokonać Naprzód Janów 6:3. Ekipa dowodzona przez Jacka Szopińskiego, na starcie skazywana na pożarcie, dwukrotnie wychodziła na prowadzenie.
Comarch Cracovia – Naprzód Janów 6:3 (0:1, 3:1, 3:1)
0:1 - Szymon Skrodziuk – Michał Rybak, Michał Krokosz (17:21),
1:1 - Adrian Gajor - Mateusz Rompkowski (25:51),
1:2 - Maksim Kondraszow - Maksim Citok, Mateusz Adamus(26:49),
2:2 - Damian Kapica - Mateusz Bepierszcz (35:52),
3:2 - Marek Tvrdoň - Aleš Ježek (36:35),
4:2 - Adrian Gajor - Jiří Gula, Filip Drzewiecki (49:50),
5:2 - Sebastian Brynkus - Mateusz Bezwiński, Miha Štebih (50:02),
5:3 - Maksim Kondraszow - Maksim Citok, Mateusz Adamus (57:14),
6:3 - Miloslav Jáchym (58:54).
Sędziowali: Paweł Breske, Krzysztof Kozłowski (główni) – Mateusz Bucki, Marcin Młynarski (liniowi).
Minuty karne: 8-4 (w tym 2 minuty kary technicznej).
Strzały: 53-17 (11-5, 19-4, 20-8).
Widzów: ok. 100.
Cracovia: R. Kowalówka – Jáchym, Musioł; Mikula, Ježek, Tvrdoň – Kruczek, Bychawski; Bepierszcz, Vachovec, Kapica – Rompkowski, Gula; Drzewiecki (4), Bryniczka, Gajor – Dąbkowski (4), Štebih; Kamiński, Bezwiński, Brynkus.
Trener: Rudolf Roháček
Naprzód: Niemczyk – Wąsiński, Kapłon; Citok, Kondraszow, Adamus – Bodora, Stępień; Piper, Rajski (2) – Sarna, Krokosz; Michał Rybak, Skrodziuk, Maciej Rybak – Kosakowski; Niedźwiedź, Wróbel, Ksiondz, Pohl.
Trener: Jacek Szopiński.
Komentarze