Leivo: Wolny hokej z niedokładnymi podaniami
W rozgrywanym awansem meczu 38. kolejki Polskiej Hokej Ligi Comarch Cracovia niespodziewanie przegrała na własnym lodzie z KH Energą Toruń 2:3. – Zagraliśmy słabo – powiedział Tomi Leivo, napastnik „Pasów”.
Ekipa z Siedleckiego 7 lepiej rozpoczęła batalię ze „Stalowymi Piernikami” i już po 79 sekundach wyszła na prowadzenie. Strzał Adama Domogały skutecznie dobił Tomi pokonał Patrika Spěšnego. Torunianie wyrównali w drugiej odsłonie, a na początku trzeciej prowadzili już 3:1.
– Nie graliśmy dziś najlepiej. Zaprezentowaliśmy wolny hokej, nasze podania nie były dokładnie. Cóż, powinniśmy wygrywać z takimi zespołami, zwłaszcza u siebie – powiedział fiński skrzydłowy.
Trzeba przyznać, że Leivo lubi strzelać gole drużynie z Grodu Kopernika, bo w poprzednim spotkaniu - wygranym przez krakowian 3:1 - trafił dwukrotnie.
– Rzeczywiście, ale dzisiaj przegraliśmy, dlatego nie cieszę się ze zdobytej bramki – powiedział po wczorajszym starciu napastnik Cracovii.
Tomi Leivo w Polskiej Hokej Lidze rozegał dziewięć spotkań, w których zdobył cztery gole i zaliczył jedną asystę.
– Gra jest tu trochę inna niż w Finlandii. Zaczynam przyzwyczajać się do waszego stylu, przede wszystkim jest tutaj mało pułapek w tercji środkowej. Niemniej gra sprawia mi sporo radości i jestem szczęśliwy, że mogę tu grać – zaznaczył wychowanek SaiPa.
Przypomnijmy, że 30-letni skrzydłowy ma w swoim dorobku 411 meczów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Finlandii, w których zdobył 51 bramek i zaliczył 63 asysty. Z kole w lidze Mestis rozegrał 71 spotkań, zdobywając 35 „oczek”.
Komentarze