Transmisje z PHL dopiero od finałów
Na stronie internetowej TVP Sport została opublikowana ramówka transmisji na 2020 rok. Nie zostały w niej ujęte mecze Polskiej Hokej Ligi, ale dotychczasowe ustalenia się nie zmienią.
Według wstępnych planów, kanał TVP Sport miał przeprowadzić w tym sezonie transmisje z Superpucharu Polski, Turnieju Finałowego Pucharu Polski oraz finału play-off. Szefostwo dalej będzie pokazywać mecze ligi NHL, mistrzostwa świata elity i być może turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, rozgrywany w kazachskim Nur-Sułtanie.
– Na antenie Telewizji Polskiej kibice obejrzą Mistrzostwa Świata Dywizji IB, które na przełomie kwietnia i maja odbędą się w Katowicach – powiedział nam Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i prezes PHL.
– Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wszystkie mecze są i będą dostępne na platformie polskihokej.tv. Dzięki temu rozwiązaniu kluby mogą otrzymać spory zastrzyk gotówki, bo z każdego wykupionego dostępu otrzymują określony w umowie procent – dodał.
Tymczasem polscy kibice pytali na twitterze Marek Szkolnikowski o to, dlaczego kierowana przez niego TVP Sport nie chce pokazywać większej liczby spotkań PHL. Dyrektor nie gryzł się w język.
1. Za drogie koszty produkcji 2. Zbyt małe wsparcie sponsorów
3. Zbyt małe zainteresowanie widzów
4. Zbyt mała responsywność klubów
W PHL zainwestowaliśmy przez 4 lata prawie 6 milionów złotych. Mimo całej sympatii do hokeja odpowiadam za publiczne pieniądze
Komentarze