Ziętara: Ktoś bardzo mądry układał terminarz
Lotos PKH Gdańsk pokonał Comarch Cracovię 2:1 w meczu 39. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Radości z wygranej nie krył trener Marek Ziętara, ale radość zakłóciły zawirowania z terminarzem.
Hokeiści Lotosu PKH Gdańsk w środowym meczu pokonali Comarch Cracovię 2:1 po rzutach karnych. Radości z wygranej nie krył szkoleniowiec gospodarzy Marek Ziętara.
- Zagraliśmy świetne spotkanie. Może z wyjątkiem pierwszych 10 minut, kiedy to straciliśmy bramkę. Zagraliśmy jednak bardziej ofensywny hokej niż ostatnio i udało się wygrać - powiedział trener Lotosu PKH Gdańsk.
Biało-niebiescy mimo oddania 40 celnych strzałów zaledwie raz wpisali się do meczowego protokołu. Gospodarze mieli wiele okazji do strzelenia bramki, ale świetne spotkanie zaliczył Miroslav Kopřiva.
- Trochę szkoda, że wygraliśmy za dwa punkty. Mówię szkoda, bo tych sytuacji było dużo, ale zabrakło troszkę szczęścia do zgarnięcia pełnej puli. Mieliśmy dużo więcej okazji niż Cracovia, ale i te dwa punkty bardzo szanujemy i cieszymy się z nich - ocenił Marek Ziętara.
Trener gdańskiego zespołu na pomeczowej konferencji nie krył oburzenia z faktu, że aż do piątkowego wieczora nie znany będzie układ tabeli po czwartej rundzie. Jest to o tyle istotne, że już w niedzielę zostaną rozegrane mecze piątej rundy. Po środowym meczu gdańszczanie są pewni jednego - niezależnie od piątkowych wyników, zajmą 6. miejsce i niedzielny mecz rozegrają na wyjeździe.
- Nie wiem, kto wpadł na tak genialny pomysł? Jaki byłby problem, gdyby piątą rundę zacząć we wtorek? Jedziemy w piątek na południe i nie wiemy, gdzie gramy w niedzielę. Chcemy już tam zostać, ale nie wiemy, gdzie nocować, gdzie trenować. Możemy równie dobrze grać w Katowicach lub Nowym Targu. Szkoda, że ktoś nie przewidział takich rzeczy - zakończył nowotarżanin.
Komentarze