46. kolejka PHL - zapowiedź. Linki do transmisji
Przed nami 46. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Emocji w niej nie zabraknie, bo kilka spotkań zapowiada się bardzo interesująco.
Fotel lidera należy do GKS-u Tychy, który zgromadził 92 punkty i nad drugą Re-Plast Unią Oświęcim posiada osiem „oczek” przewagi.
Później w tabeli panuje spory ścisk. Różnica między trzecim JKH GKS-em Jastrzębie (80 punktów) a siódmym Lotosem PKH Gdańsk wynosi zaledwie sześć punktów. To sprawia, że czeka nas niezwykle emocjonująca końcówka sezonu zasadniczego.
Ten sam system
Ciekawego spotkania można spodziewać się w Oświęcimiu, gdzie miejscowa Re-Plast Unia podejmie GKS Katowice. Biało-niebiescy we własnej hali radzą sobie bardzo dobrze. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż wygrali w niej dziewięć spotkań z rzędu.
W ostatniej kolejce podopieczni Nika Zupančiča przegrali na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ 2:5 i z pewnością będą chcieli powetować sobie tamtą porażkę. Z kolei katowiczanie wygrali na własnym lodzie z GKS-em Tychy 5:3.
Trudno wskazać zwycięzcę tego spotkania. Oba zespoły prezentują ten sam system gry, który oparty jest przede wszystkim na skutecznym zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki. Mają też świetnych golkiperów: Clarke’a Saundersa i Robina Rahma, a w bezpośrednich meczach jest remis 2:2.
Warto wspomnieć, że ekipa z alei Korfantego wzmocniła w ostatnim czasie swoją formację defensywną. Do ekipy dołączyli ofensywnie usposobiony Mathias Porseland oraz dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi Kalvis Ozols.
Gdańska klątwa
Swój smaczek powinna mieć też konfrontacja GKS-u Tychy z Lotosem PKH Gdańsk. Trójkolorowi są obecnie liderem rozgrywek, ale w starciach z gdańszczanami nie radzą sobie najlepiej. Dość powiedzieć, że przegrali trzy z dotychczasowych czterech meczów.
– Ostatnie spotkania z gdańszczanami nie układały się po naszej myśli. Jestem jednak pewny, że w końcu przełamiemy. Ten mecz może być jeszcze trudniejszy niż wtorkowe starcie z GKS-em Katowice – zaznaczył Krzysztof Majkowski, trener mistrzów Polski.
Swój smaczek będzie miało także starcie JKH GKS-u Jastrzębie z Podhalem Nowy Targ. Będzie to mecz o przysłowiowe „sześć punktów”. Oba zespoły w ostatnim czasie nie są w dobrej dyspozycji. Podopieczni Roberta Kalabera wygrali trzy z pięciu spotkań, a nowotarżanie we wtorek przełamali serię czterech porażek z rzędu.
W bezpośrednich starciach lepsi byli hokeiści znad czeskiej granicy, którzy wygrali aż trzykrotnie.
Na komplet punktów liczą hokeiści Comarch Cracovii i KH Energi Toruń. „Pasy”, mające na swoim koncie sześć zwycięstw z rzędu, zmierzą się na wyjeździe ze zmagającym się z problemami kadrowymi Zagłębiem Sosnowiec. Z kolei „Stalowe Pierniki” zagrają na wyjeździe z Naprzodem Janów.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 5:3, 1:2, 0:1, 1:0.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy – Lotos PKH Gdańsk godz. 18:00
Poprzednie mecze: 1:2, 2:3 k., 2:1 d., 3:5.
Transmisja: polskihokej.tv
JKH GKS Jastrzębie – Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:2 d., 1:2, 5:2, 6:5 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – Comarch Cracovia godz. 19:00
Poprzednie mecze: 1:5, 3:5, 3:2 k., 3:0.
Transmisja: polskihokej.tv
Naprzód Janów – KH Energa Toruń godz. 19:00
Poprzednie mecze: 0:12, 1:11, 1:3, 1:8.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze