Gra się po to, by zwyciężać
– Chciałbym, żeby Cracovia wygrywała jak najwięcej meczów i wywalczyła mistrzostwo Polski. Po to się gra – powiedział Jakub Šaur, nowy nabytek „Pasów”.
Dobrze spisywał się zwłaszcza podczas gier w przewadze, gromadząc w nich 26 „oczek”. Znakomicie wykonywał też rzuty karne. Na jego zwód na bekhend nabierało się wielu bramkarzy występujących w polskiej ekstralidze.
– Myślę, że nieźle radzę sobie podczas gier w przewadze. Mam też dobry przegląd pola i potrafię zrobić użytek z gry bekhendem. Oczywiście będę wykonywał to, co poleci mi trener, ale zrobię wszystko, by pomóc drużynie – wyjaśnił czeski defensor, cytowany przez oficjalną stronę krakowskiego klubu.
Zdradził też, jak trafił do ekipy z Siedleckiego 7.
– Skontaktował się ze mną Pan Rudolf Roháček i zaproponował grę w swojej drużynie. Szybko się dogadaliśmy, dlatego bardzo się cieszę z podpisania kontraktu i możliwości gry dla Comarch Cracovii – podkreślił Jakub Šaur.
Dodał też, że na krakowskim obiekcie panuje wspaniała atmosfera.
– Zawodnicy mogą liczyć na głośny doping kibiców, przez co drużynom przyjezdnym zawsze się tu ciężko gra. Mam nadzieję, że nie inaczej będzie w następnych rozgrywkach, a fani będą naszym siódmym graczem.
W poprzednim sezonie 28-letni defensor sięgnął z Re-Plast Unią Oświęcim po srebrny medal mistrzostw Polski. Półfinały play-off nie zostały rozegrany ze względu na panującą pandemię koronawirusa.
– Szkoda, że nie udało się rozstrzygnąć wszystkiego na lodzie, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przez ostatnie cztery lata byłem w domu w sumie może przez dwa miesiące, więc teraz nadarzyła się okazja, by to wszystko nadrobić. Oczywiście nie zapomniałem również o regularnych treningach. Mam swoją siłownię, więc w dobrych warunkach mogłem przygotowywać się do nowego sezonu – opowiedział nowy nabytek Cracovii, który wkrótce dołączy do zespołu.
Komentarze