Fraszko: Twardo stąpamy po ziemi
GKS Katowice wygrał jak na razie wszystkie mecze sparingowe. W każdym z nich na listę strzelców wpisywał się Bartosz Fraszko, który imponuje na razie dobą formą.
Przypomnijmy, że GieKSa do tej pory dwukrotnie pokonała Zagłębie Sosnowiec (6:2, 7:4), a raz okazała się lepsza do Re-Plast Unii Oświęcim (5:4) i GKS-u Tychy (2:1).
– Wygraliśmy cztery mecze sparingowe, ale podchodzimy do tego z dużym spokojem i twardo stąpamy po ziemi. Każda drużyna jest na innym etapie przygotowań. Jestem rzecz jasna zadowolony ze zwycięstw, bo wyjeżdża się na lód, by wygrywać, ale przed nami jeszcze sporo pracy – zaznaczył Bartosz Fraszko.
Na razie trener Piotr Sarnik ustawił dynamicznego skrzydłowego w pierwszej formacji. Jego partnerami są Jesse Rohtla i Mikołaj Łopuski.
– Szybko złapaliśmy dobrą atmosferę i to na pewno pomaga nam się zgrać – powiedział wychowanek Sokołów Toruń, który w poprzednim sezonie był kapitanem i czołowym zawodnikiem KH Energi Toruń. W 51 spotkaniach strzelił 17 bramek i zaliczył 26 asyst.
– Rok spędzony w Toruniu na pewno dał mi wiele pod kątem mentalnym. Chcę te doświadczenia przenieść do drużyny, jaką tutaj zebraliśmy. Liczę na to, że jako zespół zaprezentujemy się w kolejnym sezonie z bardzo dobrej strony – wyjaśnił 24-letni napastnik.
Warto zaznaczyć, że dla Fraszki jest to już druga przygoda z GKS-em Katowice, wszak występował w nim w latach 2017-2019. Z ekipą ze stolicy województwa śląskiego zdobył srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, a także zajął trzecie miejsce w rozgrywkach Pucharu Kontynentalnego. Do tego zachował też bardzo dobre statystyki, wszak w 103 ligowych spotkaniach zdobył 98 punktów za 38 goli i 60 kluczowych zagrań. Teraz będzie miał szansę podreperować ten dorobek.
– Spędziłem tutaj dwa lata, więc znam miasto i znam jego klimat. Bardzo mi go brakowało. Znam także oczekiwania wobec naszej drużyny – zakończył.
Komentarze