Roháček: Wygrana po dobrej grze
Comarch Cracovii po niezwykle emocjonującym meczu pokonała wicemistrzów Słowacji HK Poprad 4:3 po rzutach karnych. – Ciężki mecz, ale uważam, że zagraliśmy w nim dobrze – zaznaczył Rudolf Roháček, szkoleniowiec „Pasów”, które wciąż mają szansę na awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski.
– Ciężki mecz, ale uważam, że zagraliśmy w nim bardzo dobrze. HK Poprad to wymagający przeciwnik, grający szybko, agresywnie i kombinacyjnie. Cieszy nasza gra obronna w osłabieniach, ale za dużo było z naszej strony fauli. Udało się wygrać to starcie po dobrej grze – podsumował całe spotkanie czeski szkoleniowiec.
Ekipa z Siedleckiego 7 jako pierwsza wyszła na prowadzenie po trafieniu Aleša Ježka. „Kozice” szybko doprowadziły do wyrównania po trafieniu Daniela Brejčáka, a na początku drugiej odsłony prowadzenie dał im James Livingston.
– W drugiej tercji trochę nas przycisnęli, ale nasi zawodnicy nie wykonywali założeń taktycznych. Przede wszystkim nie możemy grać dużo w naszej tercji – wyjaśnił Rudolf Roháček.
Po czterdziestu minutach był remis 2:2, a w trzeciej odsłonie oba zespoły zdobyły po jednej bramce. Trzeciego gola dla „Pasów” podczas gry w przewadze zdobył zmagający się z kontuzją Damian Kapica.
– Kapica ze względów zdrowotnych grał tylko w przewagach – wyjaśnił opiekun krakowian. Jego zespół przetrwał dogrywkę i lepiej wykonywał rzuty karne. Taki wynik sprawił, że Cracovia wciąż ma szansę na awans do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego.
– Jestem optymistą i wierzę w awans. Kibice byli dzisiaj wspaniali i bardzo nas nieśli – dodał trener Roháček.
Komentarze