Podhale wygrało w Sosnowcu po karnych
Podhale Nowy Targ pokonało w wyjazdowym spotkaniu Zagłębie 5:4. Sosnowiczanie po raz drugi z rzędu zmuszeni byli strzelać rzuty karne, tym razem jednak lepsi okazali się rywale. Sporo kontrowersji wzbudziło zamykające serię trafienie Milana Baranyka.
Hokeiści Zagłębia nie wyciągnęli wniosków z wtorkowego pojedynku przeciwko GKS-owi Tychy. Zespół Milana Skokana ponownie pozwolił przeciwnikowi odrobić dwubramkową stratę. Tym razem happy endu jednak nie było. Na decydujące fragmenty spotkania, więcej sił zachowali przyjezdni i to oni ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa.
Zagłębie rozpoczęło dobrze. W ciągu pierwszych minut, krążek kilkakrotnie mijał bramkę Krzysztofa Zborowskiego. „Szarotkom” poszczęściło się za pierwszym razem. Prowadzenie dla nich uzyskał Damian Kapica. W 8. gola mógł zdobyć Gabriel Da Costa. Po jego uderzeniu krążek trafił jednak w boczną siatkę. Wyrównanie padło dopiero w 14. minucie. Motorem napędowym akcji był Vladimir Luka, a wykończył ją Teddy Da Costa.
Drugiego gola, hokeiści z Nowego Targu strzelili po błędzie sosnowieckiej defensywy. Marcin Kolusz wyłożył krążek Milanowi Baranykowi, a ten nie dał żadnych szans Tomaszowi Dzwonkowi. W 37 minucie, krążek pod poprzeczkę wpakował David Galvas i było 2:2.
Tuż po wznowieniu gry w trzeciej tercji, prowadzenie po raz pierwszy objęło Zagłębie. Autorem bramki był Tobiasz Bernat. W 48 minucie, na listę strzelców ponownie wpisał się Galvas. Podczas przewagi, zdecydował się on potężnie uderzać z linii niebieskiej, które wzbudziło niemały aplauz wśród sosnowieckich kibiców.
W ostatnich 10. minutach trzeciej tercji, przewagę osiągnął zespół Podhala. W tym czasie, bramki zdobywali Baranyk (dobijał uderzenie Frantiska Bakrlika) oraz Gruszka.
W ciągu całego spotkania, najlepsze okazje do zdobycia gola miał właśnie Bakrlik. W 19. minucie, po jego strzale, krążek odbił się odsłupka. W 45., uderzaną przez niego gumę wybronił leżący już na lodzieDzwonek. Doskonałą okazję zmarnował też Kolusz (przestrzelił,mając niemal całkowicie otwartą bramkę)
Dogrywkę Zagłębie rozpoczęło od gry w osłabieniu (w końcówce regulaminowego czasu gry na karę odesłany został Luka). Przed długi czas, Sosnowiczanie byli zamknięci we własnej tercji, a mimo to udało im się wybronić. Rzuty karne to już popis strzeleckich umiejętności Podhala. „Szarotki” wykorzystały wszystkie próby, w ekipie Zagłębia pomylił się za to Luka.
Wątpliwości budził karny wykonywany przez Milana Baranyka. – Chciałem zmieścić krążek między parkanami golkipera. Szczerze mówiąc nie wiem, czy dotknął gumy, czy tylko mojego kija – tłumaczył.
– Nie podejmuje się oceny tej sytuacji. Stałem na końcu ławki i niewiele widziałem – powiedział najlepszy w sosnowieckiej ekipie Jarosław Różański.
– Cieszymy się ze zwycięstwa. Pokazaliśmy, że opłaca się walczyć do końca – stwierdził Marcin Kolusz, który po dłuższej przerwie powraca (wraz z Krystianem Dziubińskim – przyp. red.) do składu Podhala.
– W pierwszych dwóch tercjach mieliśmy tyle okazji, że spokojnie mogliśmy prowadzić kilkoma bramkami! – mówił trener Podhala. Milan Jancuska.
– W trzeciej tercji, prowadząc 4:2, znów daliśmy się rywalowi dogonić – smucił się z kolei kapitan gospodarzy, Artur Ślusarczyk. Wtórował mu szkoleniowiec Zagłębia, Milan Skokan. – Uważam, że powinniśmy byli utrzymać prowadzenie do końca – stwierdził Słowak.
Zagłębie Sosnowiec - Podhale Nowy Targ 4:5 po karnych (1:1; 1:1; 2:2; k. 1:3)
Bramki:
0:1 - D. Kapica (Kolusz) 4.49'
1:1 - T. Da Costa (Luka) 14.46'
1:2 - Baranyk (Kolusz, Dutka) 24.09''
2:2 - Galvas (Różański) 37.11'
3:2 - Bernat (T. Da Costa, Luka) 40.40'
4:2 - Galvas (Luka) 48.15' +1
4:3 - Baranyk (Dutka, Bakrlik) 52.37' +1
4:4 - Gruszka (Sroka, Dziubiński) 56.45'
4:5 - Baranyk (decydujący karny)
Zagłębie: Dzwonek - Banaszczak, Galvas, Luka, T. Da Costa, Bernat, Marcińczak, Gabryś, Jaros, Sarnik, Opatovsky, Duszak, Dronia, Różański, Koszarek, G. Da Costa, Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski
Podhale: Zborowski - Dutka, Suur, Baranyk, Voznik, Bakrlik, Ivicic, Łabuz, D. Kapica, Zapała, Kolusz, Sroka, Sulka, Ziętara, Dziubiński, Gruszka, Kret, D. Galant, Iskrzycki, Neupauer, Kmiecik
Kary: 6 - 6 min.
Widzów: 1 700
Komentarze