Mistrz Polski przygotowuje się do ligi i finałów Pucharu Polski
Hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok prawie w komplecie przygotowują się do ostatniego pojedynku ligowego w tym sezonie i poświątecznych finałów Pucharu Polski. W kasach pozostało jeszcze ponad 200 biletów na każde ze spotkań.
Na czwartkowym treningu zabrakło narzekających na urazy Michała Radwańskiego (silny ból pleców) i Josefa Vitka.–Mam naciągnięty mięsień brzucha, na razie trenuje na siłowni, ale w niedzielę raczej nie zagram–smuci się popularny "Józek", który pracował indywidualnie w siłowni. Do Sanoka nie wrócił jeszcze Ivo Kotaszka, któremu... zepsuł się samochód.
W komplecie trenowali już kadrowicze, którzy w ostatni weekend grali na turnieju EIHC w Rumunii. –Treningi nie były tak ciężkie, jak na poprzednim zgrupowaniu, jednak trzy mecze w trzy dni i długa droga autokarem robią swoje. Po kadrze dostaliśmy od trenera dwa dni wolnego, więc był czas na odpoczynek i teraz czujemy się dobrze – oceniaPaweł Dronia, obrońca ciarko PBS Bank.
Trener Stefan Mikesz do pierwszego ataku za Wojtka Wolskiego desygnował Tomasza Malasińskiego, natomiast podczas nieobecności Josefa Vitka w drugim trenuje Dariusz Gruszka. Trzecią formację tworzą Mermer, Dziubiński i Strzyżowski.–Do spotkania z katowicką "GieKSą" ustawienie trójek napastników może się jeszcze zmienić – sugeruje popularny "Serek".
Nie da się ukryć, że sanoczan czeka ciężki wyjazd do "Satelity", czyli na jeden z najcięższych terenów w Polskiej Lidze Hokejowej. Później hokeistów czeka świąteczna przerwa, a zaraz po niej pełną parą ruszą przygotowania do finałów Pucharu Polski, który odbędzie się 28-29 grudnia w Arenie Sanok. Od środy trwa już sprzedaż wejściówek.
–W środę dostępne były bilety dla posiadaczy karnetów, a dzisiaj rozdysponowywaliśmy resztę biletów dla wszystkich kibiców. Obecnie na pierwszy dzień pozostało jeszcze 300 biletów, zaś na drugi 200. W piątek od godziny 10 do 14 w siedzibie klubu będzie przeprowadzona dalsza sprzedaż biletów–informuje nas Tomasz Ostrowski z oficjalnej strony klubu.
Jaka atmosfera panuje w zespole przed ważnym turniejem?–Nie narzekamy, presja na nas jest taka sama teraz, jak i w poprzednim sezonie, ale dajemy sobie z nią radę. Każdy z chłopaków wie, że tworzymy dobry zespół i jak zagramy swój hokej, to wygramy puchar. Trzeba też pamiętać, że jest to sport, a w sporcie wszystko może się zdarzyć–zaznacza Paweł Dronia.
Na razie w klubie nie myślą o wzmocnieniach w zespole i zapełnieniu luki po Wojtku Wolskim.–Przygotowujemy organizacyjnie turniej finałowy Pucharu Polski i to jest teraz dla nas najważniejsze. Wiadomo, że wzmocnienia by się przydały, ale na to trzeba też mieć dodatkowe finanse–zaznacza Piotr Krysiak, prezes Ciarko PBS Bank KH Sanok. – Ale pamiętajmy, że okres transferowy kończy się w tym sezonie w styczniu, więc jeszcze mamy czas – dodał tajemniczo sternik klubu.
Komentarze