Ciarko PBS Bank KH Sanok rozgromił Katowice (WIDEO)
Kolejną wysoką wygraną zaprezentowali hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok. W czwartym zwycięskim meczu w PHL sanoczanie rozgromili HC GKS Katowice 10:3. - Drużyna w pierwszej tercji praktycznie stała, nie walczyła - mówił po meczu Mariusz Kieca. - Cieszy wynik, pierwsza odsłona ustawiła wynik - dodał Tomasz Demkowicz.
Już w pierwszej tercji losy meczu praktycznie się rozstrzygnęły. Gospodarze wręcz znokautowali rywala, zasypując go aż 26 strzałami, z których aż pięć znalazło drogę do siatki. - Cieszy skuteczność w tej odsłonie - podkreślał Martin Vozdecky autor dwóch goli. Pozostałe padły łupem Urbana, Mahboda i Haluzy.
- Uczulaliśmy przed meczem, że jeśli damy sanockim napastnikom dużo miejsca i nie będziemy grać do ciała, to będą dochodzić do sytuacji strzeleckich. Pokazali, że są skuteczni i wybili nam hokej z głowy już w pierwszej fazie meczu - wyjaśniał Mariusz Kieca, trener HC GKS Katowice.
W drugiej tercji sanoczanie dorzucili jeszcze dwa gole, ale już nie atakowali z taką zaciętością, jak w pierwszych dwudziestu minutach. Katowiczanom udało się stworzyć kilka groźnych akcji, a po jednej z nich w bramkę w przewadze zdobył Bepierszcz. Wcześniej wynik podwyższył Chwedoruk i Haluza.
- Po tym, co mi zrobili w Katowicach, to wspaniałe uczucie zdobyć trzy bramki - mówił po meczu Justin Chwedoruk. - Najważniejsze, że kontynuujemy zwycięską passę. W pierwszej tercji zaatakowaliśmy od razu bo nie chcieliśmy wprowadzać nerwówki i dawać szansę rywalowi na korzystny wynik. Czuje się bardzo dobrze i mam nadzieje, że w Krakowie zagramy z taką samą determinacją - dodał.
W trzeciej odsłonie gospodarze dobili do dziesięciu goli. Chwedoruk zaliczył hat-tricka a jego gole oddzielił Rafał Ćwikła. W ostatnich minutach katowiczanie zdobili dwa gole po strzałach Danko i Dołęgi.
- Mecz może się i wyrównał, ale to już było podejście Sanoka przy takim wysokim prowadzeniu. Mieli pełną kontrolę nad meczem, trzeba szybko o nim zapomnieć i przygotowywać się do następnego - zakończył Kieca.
- Wkradła się nonszalancja w grze całego zespołu, szkoda tych straconych bramek. Ale przy takim wysokim wyniku zabrakło koncentracji i takiego zaangażowania jak na początku meczu, nasza gra wyglądała, jak wyglądała - podsumował Tomasz Demkowicz, trener Ciarko PBS Bank.
Ciarko PBS Bank KH Sanok – HC GKS Katowice 10:3 (5:0, 2:1, 3:2)
1:0 - Urban - Kostecki, Wilusz (2:24)
2:0 - Vozdecky - Haluza, Szinagl (3:46)
3:0 - Mahbod - Rąpała, Szinagl (8:53, 5/4)
4:0 - Vozdecky - Richter, Szinagl (10:02, 5/3)
5:0 - Haluza - Szinagl,Vozdecky(17:09, 5/4)
6:0 - Chwedoruk - Rąpała, Mahbod (22:14, 5/4)
7:0 - Haluza - Kloz, Szinagl (24:15)
7:1 - Bepierszcz - Drzewiecki, Podsiadło (33:58, 5/4)
8:1 - Chwedoruk - Terminesi, Mahbod (45:39, 5/4)
9:1 - Ćwikła - Demkowicz, Wilusz (47:09)
10:1 - Chwedoruk - Terminesi, Urban (49:19)
10:2 - Danko (56:00)
10:3 - Dołęga - Danko - Słodczyk (58:18)
Ciarko PBS Bank: Murray - Richter, Pociecha; Vozdecky, Szinagl, Haluza -Terminesi, Urban;Strzyżowski, Chwedoruk, Mahbod -Kloz, Rąpała;Kostecki, Milan, Mermer - R. Ćwikła, Wilusz, Biały oraz H. Demkowicz.
HC GKS: Raszka (od 49:19 Chapkow) - Podsiadło, Zukal; Przygodzki, Drzewiecki, Bepierszcz - Danko, Bigos; Valusiak, Słodczyk, Dołęga - Krokosz, Kostromitin; Musiał, Szewczyk, Mikesz - Różycki, Szymański, A. Jaskólski.
Sędziowali:Michał Baca - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz
Kary: 18 - 26 min.
Strzały: 53 - 28.
Widzów: 2200.
Komentarze