Nieskuteczna pogoń
W zaległym spotkaniu Polskiej Hokej Ligi Polonia Bytom przegrała na własnym lodowisku z Aksam Unią Oświęcim 3-4. Bytomianom pomimo pogoni za rywalami nie udało się ostatecznie doprowadzić do dogrywki i trzy punkty pojechały do Oświęcimia.
Debiut przed bytomską widownią zaliczył pozyskany z HC GKS-u Katowice Marcin Słodczyk (pierwszy mecz w nowych barwach zaliczył już w niedzielę w Tychach). Natomiast w składzie drużyny Petera Mikuli brakowało między innymi Petera Tabaczka, Kamila Kalinowskiego, Damiana Piotrowicza czy Michała Kasperczyka.
Zaległe spotkanie 33. kolejki mogło znakomicie rozpocząć się dla Polonii, bowiem w 3. minucie beniaminek PHL wypracował sobie dwie świetne okazje na otwarcie wyniku. Najpierw pojedynek jeden na jeden z Michalem Fikrtem przegrał Jarosław Dołęga, a po chwili Gleb Łucznikow objechał już golkipera przyjezdnych, jednak nie zdołał oddać strzału. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach w 5. minucie, gdy strzał Wojciecha Stachury odbił David Okoliczany, ale ze skuteczną dobitką pospieszył Wojciech Wojtarowicz. Drugi cios w premierowej odsłonie oświęcimianie zadali w 14. minucie. Do bramki niebiesko-czerwonych trafił precyzyjnym uderzeniem od słupka Roman Tvrdoń.
Drugie dwadzieścia minut Unia rozpoczęła od gry w przewadze po karze Jarosława Dołęgi z końcówki poprzedniej tercji. Okres ten goście zdołali szybko wykorzystać, a krążek w siatce ulokował Jarosław Różański umiejętnie pod bramką zmieniając kierunek jego lotu po strzale z niebieskiej Jerzego Gabrysia. Od rozpoczęcia drugiej tercji minęły zaledwie 24 sekundy i sytuacja bytomian była w tym momencie bardzo trudna. Nie na tyle jednak, by nie próbować odwrócić losów pojedynku. W 32. minucie po zagraniu Marka Wróbla gumę w świątyni Fikrta umieścił uderzeniem z bekhendu Jakub Stasiewicz. Goście odpowiedzieli cztery minuty później drugą bramką w meczu Romana Tvrdonia, który zaskoczył Okoliczanego strzałem między parkanami. Ostatnie słowo w tej odsłonie należało jednak do Polonii. Na dwie i pół minuty przed drugą przerwą drugi atak bytomian rozmontował defensywę Unii, a krążek do niemal pustej bramki posłał Drew Akins.
Ostatnia tercja to uważna gra oświęcimian w obronie i próby zmiany niekorzystnego rezultatu przez miejscowych. W 49. minucie blisko zdobycia piątej bramki dla Unii był Bartosz Ciura, po którego strzale spod niebieskiej krążek zatrzymał się na słupku. W 56. minucie Polonistom udało się zdobyć kontaktową bramkę po ładnym uderzeniu z kąta Radka Meidla, jednak niespełna minutę później karę zarobił Krzysztof Kantor, co znacznie zmniejszyło szanse miejscowych na doprowadzenie do remisu. W samej końcówce, dokładnie na 45 sekund przed końcową syreną, szkoleniowiec niebiesko-czerwonych zdjął jeszcze z bramki Okoliczanego, jednak nie przyniosło to zmiany wyniku i ze zwycięstwa cieszyli się goście. Porażka drużyny Miroslava Ihnaczaka przy równoczesnym zwycięstwie Podhala Nowy Targ z zespołem z Katowic oznacza, że przewaga bytomian nad "Szarotkami" stopniała do siedmiu punktów.
Powiedzieli po meczu:
Andrzej Secemski, drugi trener Polonii Bytom: Możemy być wszyscy niezadowoleni, że przegraliśmy ten mecz na styku, bo były szanse, aby zdobyć punkty a nawet wygrać mecz. Popełniliśmy indywidualne błędy od bramkarza przez obrońców po napastników, którzy szczególnie w pierwszej tercji nie wykorzystali dogodnych sytuacji.
Peter Mikula, trener Aksam Unii Oświęcim: Mamy ostatnio dużo kontuzji, absencji w drużynie. Mecz miał na pewno nerwową końcówkę. Mieliśmy wszystko pod kontrolą, bo graliśmy skoncentrowanie, a potem nie wiadomo co się stało. Wypuściliśmy prowadzenie 4-1 z rąk.
Polonia Bytom - Aksam Unia Oświęcim 3:4 (0:2, 2:2, 1:0)
0:1 Wojciech Wojtarowicz - Wojciech Stachura (04:31)
0:2 Roman Tvrdoń - Petr Lipina - Mateusz Bepierszcz (13:03)
0:3 Jarosław Różański - Jerzy Gabryś - Marcin Jaros (20:24) 5/4
1:3 Jakub Stasiewicz - Marek Wróbel - Mateusz Wardecki (31:36)
1:4 Roman Tvrdoń - Jerzy Gabryś - Ladislav Gabrisz (35:08)
2:4 Drew Akins - Branislav Fabry - Radek Meidl (37:30)
3:4 Radek Meidl - Tomas Valeczko - Marek Wróbel (55:15)
Polonia Bytom: Okoliczany (Kraus - nie grał) - Banaszczak, Kantor (2), Łucznikow, Słodczyk, Salamon - Valeczko, Owczarek, Meidl, Akins, Fabry - Bychawski (2), Wardecki, Stasiewicz, Wróbel, Dołęga (2) - Stępień, Wieczorek, Bajon, Kłaczyński. Trener: Miroslav Ihnaczak
Aksam Unia Oświęcim: Fikrt (Witek - nie grał) - Gabrisz, Gabryś, Jaros, Różański, Barinka - Ciura, Jakesz, Tvrdoń, Lipina, Bepierszcz - Zosziak, Piekarski, Adamus, Stachura (2), Wojtarowicz - Urbańczyk (2), Połącarz, Fiedor. Trener: Peter Mikula
Sędziowali: Sebastian Molenda - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz
Kary: 8 min. (w tym 2 minuty kary technicznej) - 4 min.
Strzały: 21 - 29
Widzów: 200
Komentarze