Czas decyzji
Sanoccy zawodnicy przebywają na urlopach lub na zgrupowaniach reprezentacji, a działacze powoli rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Na początku przyszłego tygodnia zapadnie szereg ważnych decyzji. Zostanie określony budżet, a co za tym idzie - oczekiwania na nowy sezon.
- Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z zawodnikami. Wiemy, którzy z nich chcą zostać, wiemy także, kto chciałby sprawdzić się w lepszej lidze - wyjaśnia Waldemar Bukowski, prezes Ciarko PBS Bank KH Sanok.
W tej drugiej grupie znajdują się John Murray i Samson Mahbod. Amerykański golkiper otrzymał propozycję gry w klubie z czeskiej ekstraligi, a kanadyjski napastnik dostał oferty z klubów z lig: EBEL, DEL2, a także ze szwajcarskiej NLB.
- Jestem jeszcze młodym zawodnikiem i chcę spróbować swoich sił na wyższym poziomie. Jeśli by mi się nie udało, to wrócę tylko do Sanoka. Spędziłem tutaj piękne chwile i w zasadzie wszystko mi się podobało. To było fantastyczne przeżycie - mówił przed wyjazdem z Polski Samson Mahbod.
We wtorek z Sanoka wyjechał trener Miroslav Fryczer, który również nie narzeka na brak ofert pracy. - Miro sam zaproponował, by dać sobie chwilę na oddech. Przekazał nam, że ma propozycje zza granicy, ale dopóki z nami nie zakończy rozmów, to nie podejmie innych - przyznaje prezes sanockiego klubu.
I dodaje: -Musimy dopiąć budżet, później wybrać trenerów, a ci muszą określić, jakich zawodników potrzebują, by zrealizować swoją koncepcję. Nie da się jednak ukryć, że atmosfera w szatni i wypłaty na czas spowodowały, że chęć gry w Sanoku wyrazili wszyscy zawodnicy. Klub rozgląda się także za "nową krwią".
Przed sanockimi działaczami czas porządków. Spółka hokejowa jest pod głęboką kontrolą prokuratury, Urzędu Skarbowego oraz ZUS-u. - Trzeba też pamiętać, że poprzednie lata nie są zamknięte i mogą rzutować na bieżącą działalność klubu. Prezes Ziarko jest na urlopie, ale podczas uroczystej kolacji jego syn przekazał gratulacje i deklarację, że jako sponsor widzi dalszą możliwość współpracy - kończy Bukowski.
Komentarze