Dwa ciosy Frączka
Naprzód Janów pokonał wczoraj Polonię Bytom 3:0, a jednym z bohaterów janowian był Marcin Frączek. 32-letni środkowy zdobył dwie bramki.
- Zagraliśmy bardzo dobry mecz, a najlepiej świadczy o tym fakt, że nie straciliśmy bramki - ocenił Frączek. - Nasz trener (Waldemar Klisiak - przyp. red.) znakomicie rozpracował rywali.
Frączek swojego pierwszego gola zdobył już w 4. minucie. Znakomicie wjechał przed bramkę i wykorzystał podanie Antona Klemienjewa, odpowiednio przystawiając łopatkę kija. Drugie trafienie dołożył w 51. minucie. Tym razem zrobił użytek z nieszablonowego zagrania Wojciecha Stachury.
Gdy zapytaliśmy go o kluczowy moment tego spotkania, stwierdził: - Decydujące okazały się dwie bramki zdobyte na początku spotkania. Dzięki nim mogliśmy kontrolować przebieg tego spotkania. Dobrze, że w końcówce trzeciej tercji dołożyliśmy trzecie trafienie i mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. W naszej bramce świetnie spisywał się też Michał Elżbieciak, który zanotował pierwsze czyste konto w tym sezonie.
Spotkanie Naprzodu z Polonią z trybun obserwowała czeska tenisistka Petra Kvitová. Podobno czwarta rakieta rankingu WTA przyjaźni się z napastnikiem Polonii, Radkiem Meidlem.
Komentarze