Druga "dwucyfrówka"
Zgodnie z planem hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ sięgnęli w Katowicach po komplet punktów. Nowotarżanie – podobnie jak w pierwszej rundzie na swoim lodowisku – pokonali katowiczan w dwucyfrowych rozmiarach.
„Szarotki" dosyć niepodziewanie w 16 min straciły gola. Błąd defensywy nowotarżan wykorzystał Michał Kret. To podrażniło ambicje górali, którzy straty i to z nawiązką odrobili jeszcze w pierwszej tercji. Wyrównał po 25 sekundach, mocnym strzałem spod linii niebieskiej Michal Imrich. W 18 min prowadzenie dał nowotarżanom Dawid Olchawski po akcji z Filipem Wielkiewiczem, a minutę później podczas gry w przewadze Podhala, do bramki Fina Joahannesa Selina, trafił Damian Kapica.
Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w tercji drugiej. Po trzech minutach tej części gry nowotarżanie prowadzili już 6:1, zdobywając 3 gole w odstępie zaledwie 63 sekund! Na listę strzelców wpisywali się kolejno: Piotr Kmiecik (w przewadze), Mateusz Michalski i Daniel Kapica . W 24 min „Szarotki" dały się skontrować i duet Kyle Heffernan – Andrejas Smirnovs, wypracował dla gospodarzy drugą bramkę. W 32 min po raz trzeci Podhale wykorzystało osłabienie gospodarzy i za sprawą strzału Roberta Mrugały podwyższyło prowadzenie na 7:2. W 36 min kolejny raz nie popisała się defensywa Podhala, umożliwiając w łatwy sposób zdobycie gola Michałowi Krokoszowi. To wyprowadziło z równowagi Ondreja Raszkę, który zjechał do boksu ustępując miejsca w bramce Błażejowi Kapicy. Ostatnie trzy minuty tej części gry, to kolejne trzy gole „Szarotek". Pierwsze swoje trafienia w meczu zaliczyli Kasper Bryniczka, Wielkiewicz (kolejne trafienie w przewadze) i Jarosław Różański. Bryniczka zdobył także jedynego gola w tercji trzeciej, ustalając wynik spotkania niespełna dwie minuty przed jego końcem.
-Dopisaliśmy do swojego konta kolejne trzy punkty. I tyle.Nie ma co szerzej rozwodzić się na temat tego spotkania. Mecz bez historii. Była okazja do tego aby wszyscy zawodnicy zagrali w pełnym wymiarze czasowym. Swoją szansę dostał też Błażej Kapica. Zabrakło w składzie Kamila Kapicy, który zmaga się z wirusem żołądkowym– ocenił trener Podhala,Marek Ziętara.
HC GKS Katowice – MMKS Podhale Nowy Targ 3:11 (1:3, 2:7, 0:1)
Bramki:1:0 Kret (Heffernann, Krokosz) 16, 1:1 Imrich (Różański, Imrich) 16, 1:2 Olchawski (Daniel Kapica, Wielkiewicz) 18, 1:3 Damian Kapica (Dziubiński, Lucka) 19, 1:4 Kmiecik (Różański, Bryniczka), 1:5 Michalski (Omeljanenko, Wronka) 22, 1:6 Daniel Kapica (Wielkiewicz, Tomasik) 23, 2:6 Smirnovs (Heffernann) 24, 2:7 Mrugała (Łabuz, Michalski) 32, 3:7 Michał Krokosz 36, 3:8 Bryniczka (Różański, Kmiecik) 37, 3:9 Wielkiewicz (Tomasik, Olchawski) 39, 3:10 Różański (P. Kmiecik, Tomasik) 40, 3:11 Bryniczka (Imrich) 59.
SędziowałMichał Baca z Oświęcimia.Kary:16 – 12 min. Widzów: 100
HC GKS:Selin (od 40 min Zubkov) – Lacheta, Krokosz, Rjabov, Semjan, Bezugli – Cyganek, Smirnovs, Szadrin, Świderski, Heffernann oraz Kret, Kulawiak, Gulbinowicz.
MMKS Podhale:Raszka (od 36 min B. Kapica) – Lucka, Sulka, Damian Kapica, Dziubiński, Gruszka – Łabuz, Imrich, Kmiecik, Bryniczka, Różański, Mrugała, Tomasik, Omeljanenko, Wronka, Michalski – oraz Jaśkiewicz, Wielkiewicz, Olchawski, Daniel Kapica.
Komentarze