O krok od niespodzianki (WIDEO)
Blisko niespodzianki było dziś na lodowisku w Katowicach - Janowie. Mimo, iż podopieczni Waldemara Klisiaka przegrali z Ciarko PBS Bank KH Sanok 3:4, rozegrali jak do tej pory najlepsze spotkania.
Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym wynikiem. Mimo to, obie ekipy miały swoje szanse na zdobycie bramki. W bramce gości świetnymi interwencjami popisywał się Bryan Pitton. Również Jewhen Napnenko kilka razy uratował swoją drużynę przed utratą gola.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie. W niespełna dwie minuty przyjezdni wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Obie bramki zdobył Lukáš Endál. Najpierw w 28. minucie wykorzystał podanie od Krzysztofa Zapały, a minutę później doskonałe dogranie od Rafała Dutki.
Kolejne trafienia padały łupek gospodarzy. W 30. minucie Patryk Kogut jako pierwszy zmusił do kapitulacji Pittona. Okrasą tej odsłony jak i całego spotkania był strzał w samo okienko Adriana Kurzy w 34.minucie. W 40. minucie Pittona zmuszony był wyciągać krążek z bramki po raz trzeci. Tym razem za sprawą Marka Pohla, który z pokonał go strzałem z najbliższej odległości.
- Był to dobry mecz. Mimo, że po drugiej tercji przegrywaliśmy to pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która walczy do końca- zaznaczył Lukáš Endál, czeski napastnik mistrzów Polski.
Ostania odsłona należała do drużyny z Sanoka. Do bramki gospodarzy trafiali kolejno Krzysztof Zapała w 45. minucie oraz Petr Šinágl w 48. Gospodarze na 30 sekund przed końcem tercji zdjęli bramkarza. Posunięcie to, nie przyniosło zamierzonego rezultatu i trzy punkty zasiliły konto aktualnych mistrzów kraju.
Powiedzieli po meczu:
Waldemar Klisiak, trener Naprzodu Janów: - Zagraliśmy dobre spotkanie. Zawodnicy pokazali serce do gry. W dzisiejszym spotkaniu zasłużyliśmy na zdobycie choćby jednego punktu. Niestety nie udało się, ale jestem zadowolony z postawy zawodników i uważam, że wysoko postawiliśmy przeciwnikom poprzeczkę. Bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie, w szczególności na wyróżnienie zasługuje Adrian Kurz.
Miroslav Fryčer, trener Ciarko PBS Bank KH Sanok: - Było to bardzo ciężkie spotkanie. Przeciwnik bardzo dobrze bronił i walczył do końca. Cieszą nas zdobyte trzy punkty. Ostatnio rozegraliśmy bardzo dużo spotkań, więc przerwa, która teraz będzie bardzo nam się przyda.
MUKS Naprzód Janów – Ciarko PBS Bank KH Sanok 3:4 (0:0, 3:2, 0:2)
0:1 – Endál – Zapała (27:30, 5/4)
0:2 – Endál – Dutka (28:50)
1:2 – Kogut – Klemientjew (29:14)
2:2 – Kurz – Działo (33:42, 6/4)
3:2 – Pohl – Elżbieciak (39:06)
3:3 – Zapała – Šinágl, Vozdecky (44:32)
3:4 – Šinágl – Zapała, Williams (47:04, 5/4)
Sędziowali: Zbigniew Wolas (główny), Sebastian Adamoszek i Dariusz Pobożniak (liniowi).
Minuty karne:16-14.
Widzów: ok. 600.
MUKS Naprzód Janów: Napnenko – Działo, Kurz (2); Bernat (4), Jakubik, Stachura (2) – Klemientjew, Vrána; Gryc, Frączek (4), Kogut – Podsiadło (25), Kosakowski, Elżbieciak, Pohl (2), Sękowski – Kulik, Sarna, Rasikoń, Holy, Radwan. Trener: Waldemar Klisiak
Ciarko PBS Bank KH Sanok: Pitton – Zaťko, Turoň (2);Vozdecky, Zapała (2), Šinágl – Dutka, Williams (2); Cichy, Pietrus, Danton – Demkowicz (2), Rąpała (2); Endál, Krajči, Ćwikła (2) – Kostecki, Mermer; Strzyżowski, Wilusz, Biały.
Trener: Miroslav Fryčer
Komentarze