Wicemistrz lepszy od Podhala (WIDEO)
Po bardzo zaciętym meczu wicemistrz Polski, JKH GKS Jastrzębie, pokonał TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2. Decydująca była pierwsza tercja, bardzo słaba w wykonaniu Podhala, w której gospodarze już po czterech minutach wyszli na dwubramkowe prowadzenie.
Początek spotkania był piorunujący w wykonaniu gospodarzy. Już w 19. sekundzie po błędzie nowotarskich obrońców i podaniu zza bramki Laszkiewicza, bramkę z najbliższej odległości zdobył Łukasz Nalewajka. Po chwili przed świetną szansą stanął Lukacik, którego bardzo dobrze obsłużył Bordowski, ale jego strzał jakimś cudem obronił Raszka. Jednak po kolejnych kilkudziesięciu sekundach było już 2:0. W sytuacji sam na sam z Raszką faulowany był Danieluk, a sędzia pierwotnie zasygnalizował rzut karny, jednak w tej akcji krążek wpadł do bramki i po analizie wideo arbiter wskazał na środek tafli.
Po stracie drugiej bramki trener Ziętara wziął czas i Podhale zaczęło grać ciut lepiej, jednak nie przełożyło się to na gole, bo w defensywie bardzo dobrze grali jastrzębianie, którzy w dodatku przeprowadzali groźne kontry, po których szansę na bramki mieli Nalewajka czy Lukacik. W końcówce tercji gospodarze przez 57 sekund grali w podwójnej przewadze, jednak nie zdołali pokonać Raszki, zamknięcia Podhala w ich tercji i stworzeniu kilku dogodnych sytuacji.
Drugą tercję dużo lepiej rozpoczęli zawodnicy Podhala, którzy zepchnęli gospodarzy do obrony i zaczęli stwarzać groźne sytuacje pod bramką Zabolotnego. W 26. minucie po strzale jednego z nowotarżan kibice na Jastorze zamarli, bowiem w twarz krążkiem dostał Michal Plichta, który od razu zaczął zwijać się z bólu, ale skończyło się na strachu i Czech szybko o własnym siłach zjechał z lodu. W 28. minucie goście zdobyli kontaktowego gola. Bulik w tercji JKH wygrał Jussi Tapio, a strzałem w krótki róg Zabolnego zaskoczył Jarmo Jokila.
W drugiej części tej tercji do głosu zaczęli dochodzić jastrzębianie, ale brakował dokładności pod bramką Raszki i w efekcie dobrych sytuacji bramkowych, a jeśli już oddali oni jakiś strzał, to na posterunku znajdował się Raszka. W końcówce, podczas gry w przewadze, Podhale ponownie mocniej zaatakowało bramkę Zabolotnego, jednak ten dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków.
W trzeciej tercji przez pierwszych kilka minut niewiele się działo, a kibice oglądali typowy mecz walki. Między 46 a 50 minutą trzykrotnie Raszkę przetestowali bracia Nalewajkowie, ale golkiper Podhala robił to, co do niego należało. W 51. minucie jastrzębianie zdobyli trzeciego gola. Podczas gry w przewadze z dystansu uderzał Górny, krążek kijem zatrzymał jeden z obrońców Podhala, a ten trafił do Lukacika, który strzałem między parkanami pokonał Raszkę.
Goście doprowadzili do wyrównania po zaledwie 33 sekundach. Szybką akcję strzałem do prawie pustej bramki sfinalizował Jarmo Jokila. Trzeba jednak dodać, że przy tej bramce sędzia nie odgwizdał pozycji spalonej, na której był Jarmo Jokila. Podhale do końca walczyło o zmianę rezultatu, na 64 sekundy pzed końcem zdejmując bramkarza, jednak mimo oblężenia bramki Zabolotnego, nie potrafili zdobyć bramki i ostatecznie wicemistrz Polski zapisał na swoje konto kolejne trzy punkty.
JKH GKS Jastrzębie - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2 (2:0; 0:1; 1:1)
1:0 - Łukasz Nalewajka - Leszek Laszkiewicz (00:19)
2:0 - Mateusz Danieluk (03:12)
2:1 - Jarmo Jokila - Jussi Tapio (27:59)
3:1 - Vladimír Lukáčik - Kamil Górny, Leszek Laszkiewicz (50:27, 5/4)
3:2 - Jarmo Jokila – Jussi Tapio (51:00)
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny - Lukáčik, Górny; Laszkiewicz, Nalewajka Ł., Bordowski - Janaćek, Semrád; Danieluk, Plichta, Kulas - Pastryk, Bigos; Nalewajka R., Schejbal, Jaworski - Gimiński, Świerski.
Trener: Róbert Kaláber
TatrySki Podhale Nowy Targ: Raszka - Haverinen, Sulka; Jokila, Wronka, Tapio - Jaśkiewicz, Ałeksiuk; Gruszka, Bryniczka, Różański - Łabuz, Mrugała; Michalski, Neupauer, Wielkiewicz - Tomasik, Wojdyła; Stypuła, Kapica, Olchawski.
Trener: Marek Ziętara.
Sędziowali: Sebastian Molenda (główny) - Jacek Bernacki, Piotr Matlakiewicz (liniowi)
Kary: JKH - 12 min., Podhale - 14 min.
Strzały: 34:33.
Widzów: 600.
Komentarze