Nie podał ręki
To już kolejna kontrowersja związana z trenerem JKH GKS Jastrzębie Robertem Kalaberem. Wczoraj po przegranym po rzutach karnych meczu Słowak nie podał ręki szkoleniowcowi Unii Oświęcim Josefowi Dobošowi.
– Nie wiem, dlaczego tak się stało – powiedział opiekun biało-niebieskich, cytowany przez portal katowickisport.pl. – Jeżeli miał do kogoś pretensje, to powinien je mieć do swoich zawodników. Jastrzębie było lepszym zespołem, ale my mieliśmy w bramce świetnie dysponowanego Przemysława Witka.
Oświęcimski golkiper obronił 43 z 44 uderzeń jastrzębian, będąc mocnym punktem swojego zespołu. Nie dał się pokonać także w serii rzutów karnych.
Być może powodem takiego zachowania Kalabera był fakt, iż jego zespół poniósł już piątą porażkę z rzędu. Ostatni raz jastrzębianie wygrali 11 grudnia, a ich rywalem byli wówczas hokeiści z grodu nad Sołą.
Trener Robert Kalaber kontrowersyjnie zachował się także w meczu z Podhalem Nowy Targ, który odbył się 1 grudnia. Wtedy to doszło do przepychanek z udziałem trenerów obu ekip, jak i samych zawodników.
Komentarze