Pozbyć się piętna
Hokeiści Comarch Cracovii mogą błyskawicznie zrewanżować się z tyszanom za niedzielną porażkę 0:2. Sęk w tym, że w tym sezonie nie potrafią znaleźć sposobu na trójkolorowych, z którymi przegrali pięć ligowych spotkań i jedno w Superpucharze Polski.
Mimo fatalnej serii z ekipą z Tychów krakowianie nadal są liderem tabeli (92 punkty) i mają nad nią cztery punkty przewagi. Jeśli dziś przełamią serię porażek, to zakończą sezon zasadniczy na pierwszym miejscu.
– O żadnym kompleksie nie ma mowy. Mecz od początku nie układał się po naszej myśli, bo już w 12. minucie rywale wykorzystali fakt, iż graliśmy w osłabieniu. Wiele dobrych sytuacji mieliśmy w drugiej tercji, ale znakomicie bronił bramkarz rywali Štefan Žigárdy – wyjaśniał Rudolf Roháček, trener „Pasów”, po czym dodał: – O losach spotkania przesądziła druga bramka zdobyta przez tyszan na samym początku trzeciej odsłony. Chłopcy walczyli ambitnie, ale brakowało nam szczęścia i skuteczności.
Wiele wskazuje na to, że krakowski szkoleniowiec będzie mógł dziś skorzystać z usług dwóch napastników Grzegorza Pasiuta i Petra Šinágla oraz słowackiego defensora Petera Novajovský'ego.
Z walki o pierwszą lokatę nie rezygnują również tyszanie, dlatego można spodziewać się pasjonującego i bardzo wyrównującego widowiska. – Wszystko jest jeszcze możliwe. Miejsca przed fazą play-off jeszcze nie są rozdane – zaznaczył Jiří Šejba, trener tyszan.
Być może do ekipy mistrza Polski wróci dziś Jarosław Rzeszutko, który na sobotnim treningu doznał nieprzyjemnej kontuzji. Złamał nos i otrzymał od sztabu szkoleniowego dzień wolnego.
Sędzią głównym dzisiejszego spotkania będzie Tomasz Radzik. Na liniach pomagać mu będąMarcin Młynarski i Tomasz Przyborowski. Początek meczu o godzinie 18:00. Transmisję przeprowadzi telewizja internetowa MałopolskaTV.
Komentarze