Zagrać swój hokej
Comarch Cracovia ma za sobą dwa kontrolne mecze z TatrySki Podhalem Nowy Targ. W przyszłym tygodniu przygotowania drużyny do meczów play-off z Orlikiem Opole wchodzą w decydującą fazę. Trener Rudolf Roháček przestrzega jednak przed lekceważeniem przeciwnika.
Comarch Cracovia w ramach przygotowań do play-off dwukrotnie zmierzyła się z nowotarskimi "Szarotkami". W pierwszym spotkaniu rozegranym 11 lutego w Nowym Targu krakowianie ulegli podopiecznym Marka Ziętary 2:3, jednak dzień później na własnym lodzie zrewanżowali się i zwyciężyli 7:3. Jednak nie wynik był najważniejszy, a zachowanie rytmu meczowego i możliwość przetestowania różnych wariantów gry.
- Te dwa sparingi spełniły to co miały na celu. Sprawdzaliśmy różne warianty, a przede wszystkim grę napastników w obronie. Może nam się to przydać w przypadku jakiegoś kataklizmu czyli plagi kontuzji lub chorób w zespole. Generalnie jestem zadowolony z tych meczów - mówi trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček.
W przyszłym tygodniu przygotowania do play-off wchodzą w decydującą fazę, a co najważniejsze opiekun "Pasów" będzie miał do dyspozycji pełny skład, bowiem do klubu powrócą kadrowicze. - W poniedziałek drużyna będzie mieć wolne; wtorek, środa, czwartek - trzy treningi. Chcemy się jeszcze bardziej zgrać i przećwiczyć standardowe schematy czyli grę w osłabieniach i przewagach - opowiada opiekun krakowian.
Już 19 i 20 lutego Comarch Cracovia podejmie u siebie Orlika Opole. Jak wiadomo drużyna Jacka Szopińskiego w ostatniej chwili doznała dwóch poważnych osłabień, gdyż do Sanoka wypożyczono Michaela Cichy'ego oraz Alexa Szczechurę.
- Nie możemy podchodzić do tego w ten sposób, wszak w drużynie jest dwudziestu zawodników. Oczywiście jest to jakieś osłabienie, ale każdy mecz zaczyna się przecież od stanu 0:0. Musimy zagrać ostrożnie i podejść odpowiedzialnie do tych spotkań - analizuje Roháček i dodaje na koniec: - Oczywiście musimy grać swój hokej, jednak w żadnym wypadku nie może być mowy o lekceważeniu przeciwnika!
Komentarze