W "Szarotkach" już pracują nad nowym sezonem
Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy poznać pierwsze konkrety dotyczące kształtu drużyny TarySki Podhala Nowy Targ w sezonie 2016/2017. Do końca marca mamy poznać ostateczną odpowiedź dotyczącą tego czy zespołem nadal będzie kierował Marek Ziętara, któremu – przypomnijmy - po tym sezonie skończył się trzyletni kontrakt.
-To najważniejsza kwestia, więc nie chcemy ją odkładać w czasie. Z trenerem Ziętarą jesteśmy po pierwszej rozmowie. W najbliższym czasie planujemy się spotkać jeszcze raz i wtedy wszystko powinno się wyjaśnić– informuje prezes klubu,Agata Michalska.
W marcu powinna się także rozstrzygnąć sprawa pozostania w nowotarskim klubie bramkarza Ondreja Raszki. -Wiadomo bramkarz to newralgiczna pozycja, więc także i tutaj chcielibyśmy jak najszybciej mieć sprawę załatwioną– podkreśla Michalska.
Sam Ondrej dosyć tajemniczo odnosi się co do swojej przyszłości w Podhalu. - Na dzisiaj nie potrafię powiedzieć czy zostanę. Sam jestem tego ciekaw– mówi 26-letni zawodnik, który w klubie z Nowego Targu spędził dwa ostatnie lata.
Prezes Michalska zapewnia, że klub będzie też czynił starania aby w zespole została dwójka Finów: Jarmo Jokila i Jonii Haverinen. –Obaj swoją postawą dowiedli, że są wysokiej klasy zawodnikami i pełnią w drużynie bardzo ważne role. Wstępnie obaj wyrazili chęć przedłużenia kontraktów. W najbliższych dniach będziemy pracować nad dopinaniem szczegółów– mówi prezes Podhala.
Z kolei w przypadku trzeciego z fińskich zawodników Jussi Tapio, a także Kanadyjczyka Bryana McGregora i Czecha Jakuba Kani nie ma jeszcze konkretów: -Na pewno chcemy być w kontakcie z tymi zawodnikami. Na dzisiaj trudno mi jednak powiedzieć coś więcej na temat ich przyszłości w naszym klubie. To też w dużej mierze zależy od decyzji trenera– wyjaśnia Michalska.
Miesiąc kwiecień będzie w całości przeznaczony na rozmowy ze wszystkim pozostałymi zawodnikami. Jak zapewnia prezes Michalska, żaden z nich na dzień dzisiejszy nie zadeklarował rezygnacji z gry w klubie, co jednak wcale nie oznacza, że tak może się stać.
-Już jestem można powiedzieć przyzwyczajona do tego, że co roku nasi zawodnicy cieszą się sporym zainteresowaniem innych klubów. Na pewno część z nich dostanie propozycje zmian barw. Zrobimy wszystko by ich zatrzymać, ale to do każdego z nich będzie należała ostateczna decyzja. Z każdym będziemy rozmawiać, negocjować. Z większością rozmowy powinny zakończyć się w kwietniu. Wyjątkiem będą reprezentanci Polski, którzy teraz na głowie mają udział w Mistrzostwach Świata– podkreśla Michalska.
Najbardziej „łakomym kąskiem” będzie z pewnością Patryk Wronka. Już w zeszłym sezonie bardzo poważnie interesowała się nim Cracovia, wówczas jednak zawodnik zdecydował się na pozostanie w Nowym Targu. Nie wykluczone że teraz „Pasy” ponowią swoją propozycję, mimo że w przypadku tego zawodnika trzeba będzie zapłacić dosyć spory ekwiwalent za wyszkolenie (około 150 tys. złotych). Niewykluczony jest też w przypadku tego zawodnika wyjazd do jednej z lig zagranicznych. Na brak ofert narzekać zapewne nie będzie i Krzysztof Zapała, który jasno zadeklarował że w nowym sezonie chce walczyć o mistrzostwo Polski, czego w Nowym Targu raczej – przynajmniej na ten moment – zagwarantować mu nikt nie może.
Komentarze